Co do zwykłych pompek, to pojawiają się dwa problemy.
Pompki nożne są nieporęczne i (w większości przypadków) mają sporą końcówkę, która mocno odchyla wentyl, przez co można go uszkodzić po jakimś czasie.
Druga sprawa, to kółka do terenówek są małe i każdy ubytek ciśnienia może być odczuwalny. Stąd też najlepiej sprawdzają się tutaj pompki z dodatkowym zaworkiem blokującym ucieczkę powietrza podczas odkręcania. Z reguły nie są tanie, ale przynajmniej ma się pewność, że koło jest porządnie napompowane. Ja zanim trafiłem na porządną pompkę, to testowałem chyba z trzy różne.
Można tez ew. dopompować sobie koła mini kompresorkiem podłączanym do gniazda zapalniczki w samochodzie (chociaż są też wersje na 230V), ale tutaj z doświadczenia wiem, że zamontowane w nich manometry, są, delikatnie mówiąc, mało dokładne