Bardzo mało aktywności w tym dziale, a dobrze byłoby to zmienić- przecież musi być trochę jeżdżących na Śląsku
Poszukuję osób jeżdżących, najlepiej na rolkach terenowych, ale po asfalcie też czasami można pośmigać. Jestem z Rudy Śląskiej, także nie ma problemu, żeby pojeździć na trasach od Gliwic do Katowic. Jeśli uzbiera się większa grupa osób możliwe byłoby ustalenie stałych spotkań np. co tydzień.
Jeśli ktoś chciałby spróbować jazdy, a nie ma jeszcze sprzętu to jakieś zapasowe rolki się znajdą
Także jeśli tylko macie ochotę pojeździć wspólnie na Śląsku to koniecznie dajcie znać.

Kolego,
Właśnie wybieram się dziś z Pomorza do Zabrza na 2 dni. Korci mnie żeby zabrać Skike. Czy byłbyś uprzejmy podrzucić jakieś propozycje tras dających nadzieję, że nie zostanę rozjechany przez auta? Moim żywiołem nie są też ordynarne dziury i jazda po piachu: po prostu, normalny asfalt, czasem pofałdowany czy spękany.
Pisałbym sie wstępnie na jutro tj. 07.07.2015, po południu/wczesnym wieczorem.

Masz coś wartego polecenia?

Pozdrawiam

Wszystko zależy od tego, która część Zabrza wchodzi w grę. Ja najczęściej jeżdżę na południu- całkiem dobre asfalty są w Parku Leśnym im. Powstańców Śląskich. Podsyłam na PW nr kontaktowy to może uda nam się zgadać.

Dzięki serdeczne za wspólny trening!

Do ludzi ze Śląska: Kolega jest wspaniałym partnerem we wspólnej jeździe na nartorolkach terenowych. Zna trasy, skróty, można z nim świetnie się obyć w jeździe po szutrach. Ponadto jest życzliwym rozmówcą i gościem na określonym poziomie. Korzystajcie z szansy, cieszcie się sprzętem i kondycją!

A najlepsze to: czekam, umówiony k. stadionu Górnika Zabrze, na nieznajomego zawodnika... i kogo widzę? Uczestnika SnaK 2015, z którym razem (i z jego Tatą Wiesławem, którego imię skandowali wszyscy - kto był, ten wie ) szafnęliśmy niedawno wspólnie ten rajd Oto prawdziwe oblicze sportu, który nie zna granic i zbliża ludzi z najodleglejszych stron kraju.

Do zobaczenia na kolejnym treningu!

Pozdrawiam

Dzięki wielkie za trening- było naprawdę super. Mam nadzieję, że jeszcze sporo wspólnych kilometrów zrobimy.
Następnym razem rozpracujemy kolejne trasy.

Ani chybi! Liczę na Ciebie.

Tymczasem z czwartku na piątek tj. 10.07 specjalnie wynająłem lokum w okolicach Malty - Tobie także bliskiej - gdzie w okolicach godz. 7.00 będę badać pierwszy raz okołomaltańskie klimaty pod Skike.
W niedziele standardowo 32 km - ale już w Wejherowie
A potem - się zobaczy...

Wpisujcie swoje trasy, forumowicze, pobiegamy razem tu i ówdzie w naszym pięknym kraju a potem wszyscy spotkamy się na Skike 2016!

Pozdrawiam