Wybór zależy też od długości. Im krótsze kije, tym łatwiej biegać z aluminiowymi. Osoby wysokie mają bardzo długie kije i im aluminiowe mocniej się wyginają, dlatego lepsze odbicie jest wtedy przy kijach karbonowych, które są sztywniejsze.
Pamiętam jeden start (na biegówkach), gdy było bardzo tłoczno, zawodnicy się wywracali jeden na drugiego, tam kije trzaskały jak gałęzie, a mój aluminiowy został tylko wygięty przez biegacza, który nadepnął na niego nartą. Po pierwsze mogłam biec dalej, a po drugie udało się go odgiąć do pionu i służył mi jeszcze potem jakiś czas. Teraz mam z domieszką karbonu i uważam na nie bardziej.
Na nartorolkach odbicie od asfaltu jest inne niż na nartach od śniegu, to moim zdaniem domieszka karbonu zmienia więcej, tzn. lepiej oddaje odbicie. Ale i okazji do złamania więcej.