Ja na skikowych też jeżdżę i zgadzam się, biorąc pod uwagę parametry i cenę, są super. Niestety był z nimi problem z dostępnością i przed dłuższy czas nie było wcale. Ale mam już potwierdzoną wstępnie informację, że na koniec kwietnia/początek maja, powinny się znowu pojawić.

Ja ponowię pytanie kasi.l
Na obozie dowiedziałem się że kije powinny sięgać mniejwięcej do brody, napiszcie proszę- stojąc na rolkach czy na ziemi ?

Stojąc na ziemi, jeśli liczymy do techniki łyżwowej.

Można także obliczać wg wzoru:

• do łyżwy - wzrost x 0,9
• do klasyka - wzrost x 0,85

Niektórzy uważają, że jeśli jeździsz na rolkach terenowych, powinieneś dodać 5 cm, bo stoisz wyżej, niż na nartach biegowych. Ale te osoby zapominają, że kij na twardym się nie wbija jak na nartach. Przez to jest dłuższy.

Jeśli biegasz na sprzęcie terenowym w trudnym terenie, warto mieć krótsze kije. Tam krok się skraca i łatwiej poprawnie pracować krótszymi. Osoby początkujące też lepiej żeby miały kije kilka centymetrów krótsze. Łatwiej będzie im o poprawną technikę.

Fajne kije robi Skike, są regulowane. Można na każdy trening zmieniać długość w zależności od potrzeb, terenu itp. Można mieć jedną parę do łyżwy, klasyka, imitacji lub do korzystania przez kilka osób.
Mówię o takich kijach:
nartorolkowy.pl/kije-do-nartorolek/27-ki...gosc-115-160-cm.html

Najprostsza odpowiedz w wyborze długości kijków do rolek terenowych jest taka, że należy dobrać sobie takie, które będą sięgać aż pod brodę gdy się stoi na samej ziemi. Do terenówek śmiało można używać takich kijków jak do biegówek.

Kijki KV+ zakupiłam sobie na Allegro- tam bywają tańsze niż w sklepach firmowych. No a to, że były one dla mnie za długie o parę centymetrów, to nic bo przycięłam sobie je piłą włosową do pożądanej długości, tak aby bez przeszkód nasunąć groty widiowe lub gumowe "kopytka". Za długie kijki można skracać maksymalnie o 5 cm.

Tu się należy małe sprostowanie, żeby ktoś sobie nie zepsuł kijów. Kije skraca się od góry! Należy rozgrzać (we wrzątku, suszarką, dmuchawą itp.) uchwyty, po czym jak klej termiczny się rozstopi, ściągnąć je. Można skracać o dowolną długość (brzeszczot do metalu dobrze tnie aluminium, kompozyt, czy karbon), nawet więcej niż 5 cm, byle na tej długości trzonka, która ma stałą średnicę, żeby później można było założyć na powrót uchwyty.

Dawno temu, skróciłam sobie kijki od strony grotów, teraz są trochę lepsze, końcówki pasują ale mam wrażenie, że nadal są one dla mnie za długie. Stojąc w butach mam je do brody. Widziałam gdzieś na filmiku, że jednak powinny one sięgać do pachy. Jak to z tym jest na prawdę ? Wydaje mi się, że za bardzo muszę się wyciągać cała i ręce aby w miarę dobrze się nimi odepchnąć.