Witamy Gościu!
Rolki w teren do klasyka
przeglądających: 1 (1) Gość
Nartorolki, buty, wiązania, kije, ochraniacze, kaski i wiele innych akcesoriów. Niekończące się dyskusje o markach, nowinkach technicznych, dobieraniu sprzętu itd.

TEMAT: Rolki w teren do klasyka

Odp: Rolki w teren do klasyka 7 lata temu #8891

A jak bys porownal komfort podchodzenia i zjazdu w Ski Way Twin z twardymi kolami do Skike V8 z pompowanymi?
Na zjezdzie mi nie zalezy zupelnie, chodzi mi tylko o to aby bezpiecznie i z jak najmniejsza szkoda dla kolan znalezc sie na dole.
Nie jechalem jeszcze nigdy na nartorolkach, ale wydaje mi sie, ze srednio wygodne jest hamowanie plugiem przez 2km z gory o wystromieniu z jakiego na rowerze rozpedzam sie do 70km/h?

Co mnie jeszcze zastanawia, to zauwazylem, ze w niektorych modelach tylko jedno z kol ma blokade cofania, w innych oba. Na logike wydaje mi sie, ze wygodniej sie podchodzi gdy oba maja blokade, mniej tez zuzywaja sie lozyszka. Ale moze sie myle?

Odp: Rolki w teren do klasyka 7 lata temu #8895

  • Matek
  • Platynowy forowicz
  • Offline
  • Posty: 899
  • Oklaski: 11
mmm napisał(a):
Kolego, tylko wiązania narciarskie! Nie pakuj się w żadne Skike V8, to nie ma nic wspólnego z bieganiem stylem klasycznym na nartach. To nieporozumienie.

Skike to nie są rolki do jazdy klasykiem. Klasyk w nich jest raczej dodatkiem, który najlepiej wykorzystuje się w terenie przy trudnych podejściach, gdy nie da się jechać łyżwą. A tak jak Michał pisał wcześniej, jeśli ktoś ma dobrą technikę, to da radę całkiem sprawnie poruszać się na nich klasykiem. Ale nie do tego są przeznaczone.

Jest też istotna różnica pomiędzy pracą nogi i samej rolki w Skike v8 lift a Skike v8 Tour. Jeśli ktoś szuka sprzętu w teren, gdzie jest sporo podejść w stylu nart skitourowych , to v8 Tour sprawdzą się bardzo dobrze. Tu bardziej istotna jest swoboda poruszania się niż prędkość jako taka.

mmm napisał(a):

Jeśli już to z kołami 150 a nie 125 mm. Moim zdaniem pompowane koła o średnicy 125 mm średnio się w nich sprawdziły.

mmm napisał(a):
Ale, generalnie, poruszanie się poza asfaltem to ... Każdy kamyk, każda gałązka, każda różnica w twardości podłoża wybijają cię z rytmu albo wręcz stajesz w miejscu. W sumie mając Skike terenowe, najchętniej poruszałem się po asfalcie lub kostce betonowej.

A ja na Skike najbardziej lubię jeździć w terenie Tyle że głównie łyżwą, tak jak pisałem wyżej, klasyk w nich to dodatek, bardzo przydatny szczególnie w terenie, ale jednak dodatek.

mmm napisał(a):
Przejechałem na Skike V8 400 km, teraz mam Ski Way Twin z, podobno, najwolniejszymi kołami na rynku, a ja nigdy na nartach tak nie śmigałem po śniegu, jak na tych po asfalcie. Jeśli nie zależy Ci, żeby zjeżdżać szybko, to da się kontrolować szybkość zjazdu hamując pługiem. Byle tylko odpowiednio wcześnie zacząć .

Jazda klasykiem na nartorolkach terenowych z pojedynczym kołem z tyłu będzie zawsze trudniejsza, ze względu na mniejszą stabilność w porównaniu do nartorolek szosowych (koła) i wyżej położony środek ciężkości. Stąd tez w nartorolkach terenowych do klasyka, jeśli takowe występują, najlepiej sprawdzały się konstrukcje 3 kołowe (1+2)

Odp: Rolki w teren do klasyka 7 lata temu #8897

  • Gumiś
  • Platynowy forowicz
  • Offline
  • Posty: 487
  • Oklaski: 5
Cześć atamankoszowy, czytając Twój pierwszy post -

"Trenuję skialpinizm, potrzebuję nartorolek, które będą jak najlepiej imitowały ruch podchodzenia do góry na fokach.
Koniecznie muszą być wyposażone w:
- pompowane koła (z blokadą cofania)
- hamulec
- ruchomą piętę"

To Skike V8 są bardzo dobre do wędrowania pod górę w dość stromym terenie, jeśli jest w miarę równo i twardo bez problemu można jechać stylem dowolnym. A najważniejsze to zjazd żeby był przyjemny,bezpieczny i nie męczący. Hamuje się w taki sposób że nie odczuwa się żadnego zmęczenia nóg. Po prostu należy odchylić się lekko do tyłu (kąt odchylenia można wyregulować), na stromych zjazdach czy to w terenie czy po równym hamulce spisują się bardzo dobrze, a dla tego że są dwa. Jeździliśmy z kolegami na Przehybie po drogach leśnych i asfaltach zjeżdżając do wiosek i z powrotem na górę. Świetną sprawą w skike jest mocowanie za piszczel, to bardzo stabilizuje nogę w kostce, a w zjazdach terenowych to bardzo ważne. Jeśli priorytetem dla Ciebie jest teren mocno pofałdowany i różne nawierzchnie to polecam Skike V8. Kolega Matek bardzo ładnie wszystko opisał
Ostatnio zmieniany: 7 lata temu przez Gumiś.

Odp: Rolki w teren do klasyka 7 lata temu #8899

  • skiffrace
  • Senior forum
  • Offline
  • Posty: 79
  • Oklaski: 0
Co mnie jeszcze zastanawia, to zauwazylem, ze w niektorych modelach tylko jedno z kol ma blokade cofania, w innych oba. Na logike wydaje mi sie, ze wygodniej sie podchodzi gdy oba maja blokade, mniej tez zuzywaja sie lozyszka. Ale moze sie myle?

Blokada cofania w przednim kole dziala 100% (no chyba ze teren jest sliski), a jeli biegasz klasykiem podnoszac tyl rolki przy kazdym kroku, to blokada z tylu nic by nie dala.

Jazda klasykiem na nartorolkach terenowych z pojedynczym kołem z tyłu będzie zawsze trudniejsza,
ze względu na mniejszą stabilność w porównaniu do nartorolek szosowych (koła) i wyżej położony środek ciężkości.
Stąd tez w nartorolkach terenowych do klasyka, jeśli takowe występują, najlepiej sprawdzały się konstrukcje 3 kołowe (1+2)

100% racja. 2-kolowe rolki do klasyka (narciarskie wiazania i buty) na pompowanych kolach, takie jak ten Skike:
skike.com/pl/shop/skike/nartorolki-skike..._25.1.1112.7324.html
sa BARDZO trudne w utrzymaniu rownowagi, nawet dla doswiadczonego zawodnika, nie mowiac o nowicjuszu.

Jesli kupilbys cos z kolami 1+1 to przerob to na 1+2 kupujac 2 dodatkowe tylne kola (tansze) i zainstaluj je odpowiednio dluga sruba.

Jenex V2 daje dodatkowo to rozwiazanie:
jenex.com/products/accessories/item/v2-aor-aero-outrigger

Odp: Rolki w teren do klasyka 7 lata temu #8900

  • mmm
  • Ekspert
  • Offline
  • Posty: 99
  • Oklaski: 0
@atamankoszowy
"A jak bys porownal komfort podchodzenia i zjazdu w Ski Way Twin z twardymi kolami do Skike V8 z pompowanymi?"

Nie ma porównania, bo tam nie ma wiązań narciarskich, stopa zgina się za palcami, to nie jest ani wygodne, ani naturalne. Musisz mieć wiązania biegowe.
Weź też pod uwagę różnicę wagi, położenie środka ciężkości, poręczność. Nartorolki to po prostu narty letnie, a rolki terenowe to rolki.Nieco dłuższe, ale rolki.

"Na zjezdzie mi nie zalezy zupelnie, chodzi mi tylko o to aby bezpiecznie i z jak najmniejsza szkoda dla kolan znalezc sie na dole.Nie jechalem jeszcze nigdy na nartorolkach, ale wydaje mi sie, ze srednio wygodne jest hamowanie plugiem przez 2km z gory o wystromieniu z jakiego na rowerze rozpedzam sie do 70km/h?"

Pewnie tak:-). Moje najdłuższe zjazdy to 200 m. Bez kręcenia rower pewnie rozpędzi się do maks. 25 km/h.

"Co mnie jeszcze zastanawia, to zauwazylem, ze w niektorych modelach tylko jedno z kol ma blokade cofania, w innych oba. Na logike wydaje mi sie, ze wygodniej sie podchodzi gdy oba maja blokade, mniej tez zuzywaja sie lozyszka. Ale moze sie myle?"

W Twinach blokada jest na kołach tylnych i gra. Nie ma problemu z odbiciem ani podchodzeniem; po prostu trzyma. Tak samo albo lepiej niż łuska na narcie.

@Matek
"Skike to nie są rolki do jazdy klasykiem. Klasyk w nich jest raczej dodatkiem, który najlepiej wykorzystuje się w terenie przy trudnych podejściach, gdy nie da się jechać łyżwą. A tak jak Michał pisał wcześniej, jeśli ktoś ma dobrą technikę, to da radę całkiem sprawnie poruszać się na nich klasykiem. Ale nie do tego są przeznaczone."

Słusznie, tylko dlaczego w ich opisach pendoli się o stylu klasycznym??? Pytanie: co znaczy "sprawnie".

"A ja na Skike najbardziej lubię jeździć w terenie Tyle że głównie łyżwą, tak jak pisałem wyżej, klasyk w nich to dodatek, bardzo przydatny szczególnie w terenie, ale jednak dodatek."

No właśnie, łyżwą! Bo to są rolki, niewiele wspólnego mające z nartami. Do łyżwy są IDEALNE, zwłaszcza na asfalcie zwłaszcza z kółkami PU - moźna jechać, i jechać, i jechać, i ... . Też bezwiednie, gdzie tylko się dało, przechodziłem do kroku łyżwowego. Co do terenu podtrzymuję swoje wcześniejsze zastrzeżenia o niemożliwości utrzymania rytmu; nie ma szans. No i znajdź dróżkę w terenie (pole, las) dostatecznie szeroką, żeby pofrunąć łyżwą.

"Jazda klasykiem na nartorolkach terenowych z pojedynczym kołem z tyłu będzie zawsze trudniejsza, ze względu na mniejszą stabilność w porównaniu do nartorolek szosowych (koła) i wyżej położony środek ciężkości. Stąd tez w nartorolkach terenowych do klasyka, jeśli takowe występują, najlepiej sprawdzały się konstrukcje 3 kołowe (1+2)"

Powiedziałbym, że stabilność to najmniejszy problem. Żaden problem. Problemem jest nienaturalne zgięcie stopy, "krótkość" Skike. Tylko że wiem to dopiero teraz, kiedy korzystam z nartorolek z wiązaniami biegowymi. Przedtem, mimo że jeżdżę na biegówkach, nie zdawałem sobie sprawy, że to tak ważne.

@Gumiś
To Skike V8 są bardzo dobre do wędrowania pod górę w dość stromym terenie, jeśli jest w miarę równo i twardo bez problemu można jechać stylem dowolnym. A najważniejsze to zjazd żeby był przyjemny,bezpieczny i nie męczący. Hamuje się w taki sposób że nie odczuwa się żadnego zmęczenia nóg. Po prostu należy odchylić się lekko do tyłu (kąt odchylenia można wyregulować), na stromych zjazdach czy to w terenie czy po równym hamulce spisują się bardzo dobrze, a dla tego że są dwa."

Gdyby moje Twiny miały takie hamulce jak Skike, to mógłbym jeździć po Beskidach. Oczywiście na asfalcie.

@Sliffrace
"Blokada cofania w przednim kole dziala 100% (no chyba ze teren jest sliski), a jeli biegasz klasykiem podnoszac tyl rolki przy kazdym kroku, to blokada z tylu nic by nie dala."

A nie jest tak, że odbijasz się stojąc na obu kołach? Inaczej się chyba nie da???

"100% racja. 2-kolowe rolki do klasyka (narciarskie wiazania i buty) na pompowanych kolach, takie jak ten Skike:
skike.com/pl/shop/skike/nartorolki-skike..._25.1.1112.7324.html
sa BARDZO trudne w utrzymaniu rownowagi, nawet dla doswiadczonego zawodnika, nie mowiac o nowicjuszu."

Nie potwierdzam. Żadnych problemów z równowagą, a jestem czystym rekreacyjnym amatorem.
Ostatnio zmieniany: 7 lata temu przez mmm.

Odp: Rolki w teren do klasyka 7 lata temu #8903

  • Matek
  • Platynowy forowicz
  • Offline
  • Posty: 899
  • Oklaski: 11
mmm napisał(a):
@atamankoszowy
"A jak bys porownal komfort podchodzenia i zjazdu w Ski Way Twin z twardymi kolami do Skike V8 z pompowanymi?"
Nie ma porównania, bo tam nie ma wiązań narciarskich, stopa zgina się za palcami, to nie jest ani wygodne, ani naturalne. Musisz mieć wiązania biegowe.

Nie musi mieć wiązań. Dlatego napisałem o v8 Tour.
Ty miałeś standardowe v8 Lift. W v8 Tour, domontowane są dodatkowe elementy pomiędzy szyną a stopą, które sprawiają, że stopa pracuje tak samo jakby była w wiązaniu. Odchyla się cała plus, poprzez fakt, że jest to zamontowane odwrotnie (tył szyny ze standardowej v8 Lift staje się przodem w v8 Tour), zmienia się jej wyważenie i sama szyna po odbiciu w kroku klasycznym też zachowuje się inaczej. W v8 Lift podnosi się tylne koło, w v8 Tour podnosi się przednie koła (podobnie jak w narcie skitourowej).

mmm napisał(a):
"Na zjezdzie mi nie zalezy zupelnie, chodzi mi tylko o to aby bezpiecznie i z jak najmniejsza szkoda dla kolan znalezc sie na dole.Nie jechalem jeszcze nigdy na nartorolkach, ale wydaje mi sie, ze srednio wygodne jest hamowanie plugiem przez 2km z gory o wystromieniu z jakiego na rowerze rozpedzam sie do 70km/h?"
Pewnie tak:-). Moje najdłuższe zjazdy to 200 m. Bez kręcenia rower pewnie rozpędzi się do maks. 25 km/h.

Ja zjeżdżając w Jaworzynce z tamtejszych górek na moich v8, zanotowałem prędkości w Endomondo ok 45 km/h. A to nie była najwyższa górka w tej okolicy. Z większych zjeżdżałem już na ciągle "zaciągniętym ręcznym" . Pierwszy raz zdarzyło mi się wtedy "palić gumy" w rolkach, dosłownie.

Newsletter

Informacje o nartorolkach na twój e-mail, wygodnie i bezpłatnie.
Akceptuję regulamin biuletynu
Biuletyn nartorolki.pl to cenne źródło wiedzy o nartorolkach, rolkach terenowych i nordic blading.