Ja nie twierdzę, tylko tak jest. A Twoim zdaniem to niby jak można się odbić nie stojąc na nartorolce? Jeśli masz uniesione koła, to znaczy, że ciężar ciała jest już na drugiej nodze. Można się odbić tylko z nogi podporowej. Szczególnie na nartach, jeśli nie przeniesiesz poprawnie ciężaru i jeśli masz dobrze dobraną nartę do wagi (a nie wiele za miękką), nie odbijesz się, narta odjedzie. Nartorolki wybaczają takie błędy, ale nie widzę fizycznej możliwości odbicia się z nartorolki, na której nie stoisz.

Co ma do tego trening kadry Włoch?

Coś popendoliłem.
Odnosiłem się do tego wpisu Skiffrace:
@Sliffrace
"Blokada cofania w przednim kole dziala 100% (no chyba ze teren jest sliski), a jeli biegasz klasykiem podnoszac tyl rolki przy kazdym kroku, to blokada z tylu nic by nie dala."

A nie jest tak, że odbijasz się stojąc na obu kołach? Inaczej się chyba nie da???

Dlaczego polemizuję z Tobą, nie wiem?
Skiffrace napisał, że:"jeli biegasz klasykiem podnoszac tyl rolki przy kazdym kroku, to blokada z tylu nic by nie dala" i to mnie zaskoczyło . Dobre.

skiffrace ma dużo racji. Wiele osób przenosi ciężar ciała na palce podczas odbicia, albo spóźnia odbicie. Na nartorolkach odbicie się z palców nie szkodzi. To błąd techniczny, ale nartorolka wybacza takie błędy. Narta już nie.

Spóźnienie odbicia to próba odbicia nie w momencie gdy rolki mijają się - jak jest poprawnie - ale później. Czyli przez moment użytkownik jedzie na dwóch rolkach (błąd techniczny) i odbijają się, gdy rolka już jest z tyłu. Wówczas tylne koło jest odciążone. O ile na suchym asfalcie wciąż jeszcze jest przyczepność (narta by się już uśliznęła), o tyle na mokrym asfalcie, piaseczku itp. przyczepności już nie ma i następuje uślizg.

Z wpisu Skiffrace zrozumiałem, może opacznie, że nie da się jeździć prawidłowo klasykiem z antyreweresm na tylnych kołach.

Czyli, jeśli na Twinach czuję, że odbijam się porządnie, czuję to kopnięcie zwrotne nartorolki w momencie odbicia, to znaczy, że odbijam się w optymalnym momencie?

Chodzilo mi glownie o to ze antyrewers na przednim kole jest duzo bardzej skuteczny niz na tylnim, i dlatego prawie wszyscy producenci nartorolek montuja go na przodzie. Albe biegac zawsze mozna, w rozny sposob i na roznych rolkach.

To nie jest prawda, że większość producentów daje antyrewers na przedzie. Z firm, które robią nartorolki sportowe, które montują koła na tyle, to np.: Swenor, Ski Way, Eagle, Rollspeed. Na przednich osiach łożyska jednokierunkowe z liczących się firm montuje Marwe.

W Swenor, Ski Way, Marwe można zmienić koła jednokierunkowe, np. przełożyć z przodu na tył. To łatwa operacja. W Rollspeed, czy Eagle nie ma takich możliwości, albo nie jest to już takie łatwe.

Generalnie koła jednokierunkowe na tyle są lepsze dla osób, którym zależy na tym, by przy okazji biegania na nartorolkach nie zepsuć sobie zupełnie techniki narciarskiej. Koła jednokierunkowe na przednich osiach są lepsze dla osób, którym zależy przede wszystkim na dobrym trzymaniu przy odbiciu, nawet jeśli robią błędy. Np. osobom, które nie biegają na nartach, nie zależy im na technice narciarskiej, chcą się ruszać rekreacyjnie i mieć łatwiej przy odbiciu.