Je jeżdżę zarówno z torbą biodrową lub plecakiem, w zależności od tego ile rzeczy chcę wziąć.
Ogólnie torba biodrowa jest najwygodniejsza i na jednodniowe wypady można się bez problemu do takowej spakować. Osobiście używam takiego modelu:
www.thenorthface.com/shop/sport-hiker-2
jednak z tego co wiem chyba nie ma go już w produkcji, także trzeba by poszukać, czy gdzieś jeszcze zostały. Świetne wykonanie- od paru lat w nim jeżdżę i nic się nie dzieje. Przy okazji to największa torba biodrowa jaką widziałem- ma kilka litrów pojemności. Standardowo mieszę w niej pompkę, 2 kółka do Skike, narzędzia, coś do jedzenia, kurtkę, a po bokach nawet 2 butelki po 0,7 l (ale oczywiście bez procentów;-) No i to jest dla mnie najwygodniejsza opcja.
Jeżdżę też czasami z plecakiem, i tak jak parę osób tu wspomniało, bardzo mocno przesuwa on środek ciężkości do góry, także trzeba się na początku mocno przyzwyczaić. Poza tym minusy plecaka to szybkie pocenie się pleców i wbrew pozorom lekki ucisk na ramiona. Niby można je poluzować, ale wtedy plecak traci stabilność na boki i się mocno "kolebie". Poza tym plecak ogranicza nieco zginanie tułowia podczas odepchnięcia. Przy czym piszę tu głównie o plecaku ok. 30-40 l. W takich małych z bukłakami te problemy występują w znacznie mniejszym stopniu. Zresztą przy małych bagażach wystarcza mi torba biodrowa.