Generalnie najszybsze są koła, które na ten moment są trudno dostępne w Polsce. Kiedyś montowały je takie firmy jak Eagle, Rollspeed i Drlik. Są charakterystyczne. Mają pełny, aluminiowy hub (nie ma w nim prześwitów, otworów itp). Te koła są mało trwałe, szybko się ścierają, później guma się wykrusza, ale są bardzo szybkie. Tyle, że gdy jest chłodno, czy wilgotno, potrafią się ślizgać.
Kół nie ma obecnie w sprzedaży w Polsce i Czechach. Są przecieki, że mają pojawić się w sierpniu m.in. w sklepie nartorolkowy.pl.
Całkiem szybkie są też koła Vexa WT3. Nie ma ich obecnie w sprzedaży, ale może też pojawią się w sierpniu. Są optycznie bardzo podobne do kół Marwe, tyle że są zrobione z gumy naturalnej, a nie gumy syntetycznej.