Wkrótce do sprzedaży trafią nowe modele Skike'ów oznaczonych numerem 9, a wraz z nimi opcja większych, bo dwustu milmetrowych kół pompowanych. I tak sobie myślę, czy podczas zawodów nartorolkowych, na których to do tej pory wszyscy w kategorii kół pompowanych startowali na "sto pięćdziesiątkach", będzie można startować z wykorzystaniem 200 mm kół? Czy Nasza kategoria zyska jakieś ograniczenia wynikające z wielkości kół?
Pozdrawiam serdecznie!

To zależy od regulaminu imprezy.
Np. cykl Vexa Skiroll Tour ma dokładnie opisane ograniczenia sprzętowe i jeśli chodzi o koła pompowane, to brzmi tak:

startujący techniką dowolną na nartorolkach lub rolkach z pompowanymi kołami - sprzęt wyposażony w pompowane koła o średnicy do 200 mm.

Czyli dopuszcza wszystkie dostępne na rynku koła miękkie. Kwestia dyskusji, czy na asfalcie pod górę będą duże różnice w prędkości na różnych kołach.

Sam jestem ciekaw jak już dojadą do mnie v9, czy będą jakieś odczuwalne różnice w prędkościach przejazdów i średnich czasów przejazdów.

Chyba ze Holly coś doda, bo On na 20-ach od Powerslide'a jeździ(ł?). Jak to wygląda od strony praktycznej? Chociaż z tego co widziałem na ISPO, to v9 wagowo prawie się nie różnią od v8, a w przypadku Powerslide'owych Grave Digger, to jednak czuć było tę różnice wagi.

Chociaż mam też znajomego w Poznaniu, który jeździ na Gateskate'ach i one też mają koła 20 cm i jednocześnie, z tego co pamiętam, są dość lekkie. Muszę go się spytać jak Go kiedyś spotkam, jakie On ma średnie prędkości.

Moich kilka uwag o kołach 200tkach:
1.Znacznie łatwiej pokonują nierówności, odcinki piaszczyste, trawę.
2.Znacznie trudniej ustawić na nich odpowiedni tor i kierunek jazdy np. podczas zjazdów trzeba uważać na zakrętach
3.Jeździ się na nich faktycznie szybciej ale chyba bardziej chodzi o to że ślizgi mogą być znacznie dłuższe
4.Bardzo często przesiadając się na 20stki odnoszę wrażenie że same napędzają się do ruchu.
To tak na szybko.

Holly, jak będziesz miał okazję, to przetestuj na podbiegu. W uphillach jednak znaczenie ma także waga sprzętu.

Podbiegi - tak jak piszesz Alicja - ze względu na wagę tych moich Grave Digger to niestety trochę problem. Zbyt dużo ważą. Biegałem na 2,5 km podbiegu i targanie tych butów bardzo przeciążało mi stopy i ogólnie nogi. Być może w skike nie będzie takiego problemu skoro są znacznie lżejsze. Natomiast 200stki są doskonałe na podbiegi terenowe. w 150tkach każda nierówność, każdy korzeń może spowodować zatrzymanie, utratę równowagi. 200stki dają komfort. One na prawdę suną do przodu jak traktor.