Kamerka to jedno, a fotki to drugie. Film jest zawsze ciekawy, ale ma krótkie życie. W sensie, że go się raz zobaczy i później zapomina. Relacja ze zdjęciami pozostanie na długo. Dlatego róbcie też fotki, no i trzeba napisać krótki tekst, jak to się zaczęło, co się wykluło, jak było podczas samego rajdu, co dalej itp. To są proste sprawy. W tekście chodzi o merytorykę, pomożemy go sformatować, zrobimy korektę językową, ale nie napiszemy tego za Was. To może zrobić tylko ktoś, kto był częścią wydarzenia.