Wrocławscy nartorolkarze trenują razem!

opublikowano: 07 września 2012 autor: Michał Chmielewski

Skromne grono wkrótce się powiększy

Skromne grono wkrótce się powiększy Michał Rolski
W środowe popołudnie 5 września grupa wrocławskich nartorolkarzy zrealizowała plan wspólnego treningu. Mimo nastającego zmierzchu nikt nie myślał o narzekaniu... wręcz przeciwnie - na oświetlonej ścieżce rowerowej wiodącej wzdłuż Obwodnicy Śródmiejskiej oprócz jazdy, pełno było śmiechu, zabawy, ale i ciekawych rozmów.

Niewiele czasu potrzebowaliśmy na zorganizowanie pierwszego spotkania. Bardzo szybko udało się skrzyknąć grupę zapalonych sportowców, którzy na portalu nartorolki.pl wymieniali poglądy odnośnie trasy, miejsca i terminu naszych mini-warsztatów. Wśród nas są zarówno SKIKE'owcy, jak i rolkarze klasyczni i łyżwowi. Michał Rolski - redaktor naczelny portalu, Alicja (nieobecna w środę) i Patrycja (Patika) byli uczestnikami Letniego Obozu Narciarstwa Biegowego w Żaganiu, gdzie zasmakowali prawdziwej jazdy na profesjonalnym sprzęcie do łyżwy. Był z nami również użytkownik SKIKE, Zbyszek (zbyszek1990), oraz autor tego tekstu (Chmielsoft).

Na ścieżce rowerowej Obowdnicy Śródmiejskiej we Wrocławiu są także zjazdy i podbiegi. Po zaparkowaniu samochodów na pobliskim parkingu i pamiątkowym zdjęciu, od razu ruszyliśmy na trasę. Na trasę bardzo dobrą, choć nieidealną. Nowowybudowana Obwodnica Śródmiejska została wyposażona w dosyć szeroką i niezwykle równą ścieżkę przeznaczoną dla rowerzystów, z której mogłoby się wydawać częściej korzystają pasjonaci sportów wrotkarskich. I od niedawna także my! Trasa liczy sobie 4,5 kilometra w jedną stronę, jej atutami są podbiegi, zjazdy, zakręty i szereg innych urozmaiceń dla biegacza, za minus uznać można jedno niewielkie skrzyżowanie i, co dziwne, zbyt gładki asfalt, na którym grot widiowy lubi czasem poskakać i potańczyć, zamiast ściśle przylegać do podłoża.

Z upływem pierwszych kilkuset metrów uwydatniły się różnice w poziomie przygotowania i prędkości jazdy uczestników, postanowiliśmy spotykać się na końcach pętli oraz na zjazdach. Po kilku kilometrach zawróciliśmy w okolicy Mostu Milenijnego i napotkaliśmy dwóch miłośników rolek terenowych, którzy, tym razem na rowerach, przyjechali rozeznać się w naszych poczynaniach. Po wymianie kilku zdań okazało się, iż jest już zupełnie późno i ciemno, zatem dokończyliśmy naszą drugą pętlę i spokojnym krokiem dotarliśmy na parking. Ów spokojny krok praktykował głównie nasz SKIKE'owiec, Zbyszek, któremu na drugiej pętli odmówiła posłuszeństwa dętka w jednym z kół.

Wspólne spotkania to na pewno dobry sposób na integrację wrocławskich nartorolkarzy, więc liczymy, że grupa będzie się powiększać. Choć tempo należy dostosować do innych uczestników, choć asfalt jest gładki i choć sprzęt czasem odmówi posłuszeństwa, to zapał do pracy, przyjemność prowadzenia ciekawych rozmów, a może w przyszłości nawet małe ściganie wewnątrz grupy powoduje, że z miłą chęcią będziemy kontynuować nasze poczynania.

zaktualizowano piątek, 07 września 2012 11:34
Oceń artykuł
(2 głosów)
galu
galu Michał, zapomniałeś zaplanować wieczorek integracyjny :)
07.09.2012, 13:42
Głosy: +0
Michał Rolski
Michał Rolski Galu, z wieczorkiem to zaczekamy na Ciebie ;)
07.09.2012, 14:45
Głosy: +4
SQU4D4K
SQU4D4K Zazdroszczę. W Łodzi chyba jeżdżę sam od kiedy mój brat ma kłopoty z kolanem. :(
09.09.2012, 19:15
Głosy: +0
Napisz komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Jeśli jeszcze nie masz konta w serwisie, a interesujesz się nartorolkami, dołącz do nas!

busy

Newsletter

Informacje o nartorolkach na twój e-mail, wygodnie i bezpłatnie.
Akceptuję regulamin biuletynu
Biuletyn nartorolki.pl to cenne źródło wiedzy o nartorolkach, rolkach terenowych i nordic blading.