Te „ostrogi” hamujące to świetny pomysł 🙂 Ale… pozostaje teraz kwestia ich stabilnego przymocowania do pięty. Byłoby nieciekawie gdyby podczas jazdy taka „ostroga” przesunęła by się na bucie i blaszka hamulca nie pokrywała by się równo z kołem, a musiało by się wtedy natychmiast wyhamować na krótkim odcinku.
Witam,
element dzięki, któremu możemy regulować rozmiar bez potrzeby odkręcania śruby mocującej szyne z butem jest dostępny w oddzielnej sprzedaży i pasuje do modelu XC Skeleton.
Pozdrawiam
Witam, na wstępie pozdrawiam organizatorów i uczestników. Jako mieszkaniec małej miejscowości która posiada trasę rowerowo-biegową postanowiłem spróbować czegoś innego, i tak zaistniałem sam jak palec z rolkami terenowymi. Masa informacji jest w necie. Filmiki, sprzeczne informacje na forach odnośnie techniki jazdy, jak się tego nauczyć by jeździć pięknie dla oka, a zarazem technicznie bez zmęczenia pokonywać długie dystanse. I tak trafiłem na „Wakacyjny Kurs na Rolkach Terenowych”, bez wahania „klik” rezerwacja miejsca.
Kurs oceniam bardzo pozytywnie, grafik dopięty co do godziny, masa zajęć pod okiem kadry, częste zwracanie uwagi na błędy, a jako samouk zgromadziłem ich masę, a pozbycie się nie jest proste. Ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia, oraz samokontrola przynoszą w końcu efekt.
Widzę to po swojej jeździe, technika się zmieniła, jest luz i przyjemność, przejechanie 25 Km to teraz mały Pan pikuś, bez przerw na odsapnięcie. Na następny zlot zawitam ponownie, by doszlifować technikę, oraz pobyt w miłym towarzystwie.
Polecam osobą które, chcą kupić rolki terenowe lub nartorolki, gdyż na kursie można przetestować różne modele rolek terenowych, oraz nartorolek.
PS. Pozdrawiam „Banan Team”, Jakuszycka 10 wymiata.
Aha i jeszcze odnośnie obserwacji Agnieszki, że głównie startowano klasykiem. To był bieg w ramach Slivini Skiroll Classics, pucharu składającego się z 4 biegów klasykiem. W tych biegach klasyk jest najważniejszy. W ostatnią niedzielę dopuszczano do startu też łyżwą w biegu towarzyszącym. W niektórych edycjach nie dopuszczają w ogóle łyżwiarzy.
Odpowiadając na pytanie Redacji uprzejmie informuję, że ja jadę i do Sobieszowa i do Dusznik.
Sobieszów jest w sobotę o 11:45. Szybko pyknę bieg i wsiadam w auto. Jadę 2 godziny przez Czechy i ok. 15:00-16:00 jestem w Dusznikach. O 17:00 zaczyna się bieg dla amatorów. Wygląda na to, że się wyrobię na dwóch zawodach w jednym dniu 🙂
Matek to może się skusisz? zapraszam Jodyna
czy moze ktos sie wybiera do Swierklanca z okolic Torunia?
Te „ostrogi” hamujące to świetny pomysł 🙂 Ale… pozostaje teraz kwestia ich stabilnego przymocowania do pięty. Byłoby nieciekawie gdyby podczas jazdy taka „ostroga” przesunęła by się na bucie i blaszka hamulca nie pokrywała by się równo z kołem, a musiało by się wtedy natychmiast wyhamować na krótkim odcinku.
To bardzo fajne „nartki” 🙂 Lekkie, proste, szybkie wiązania, wygodne, no i świetne jest to, że są o wiele tańsze niż te zagraniczne.
Witam,
element dzięki, któremu możemy regulować rozmiar bez potrzeby odkręcania śruby mocującej szyne z butem jest dostępny w oddzielnej sprzedaży i pasuje do modelu XC Skeleton.
Pozdrawiam
Witam, na wstępie pozdrawiam organizatorów i uczestników. Jako mieszkaniec małej miejscowości która posiada trasę rowerowo-biegową postanowiłem spróbować czegoś innego, i tak zaistniałem sam jak palec z rolkami terenowymi. Masa informacji jest w necie. Filmiki, sprzeczne informacje na forach odnośnie techniki jazdy, jak się tego nauczyć by jeździć pięknie dla oka, a zarazem technicznie bez zmęczenia pokonywać długie dystanse. I tak trafiłem na „Wakacyjny Kurs na Rolkach Terenowych”, bez wahania „klik” rezerwacja miejsca.
Kurs oceniam bardzo pozytywnie, grafik dopięty co do godziny, masa zajęć pod okiem kadry, częste zwracanie uwagi na błędy, a jako samouk zgromadziłem ich masę, a pozbycie się nie jest proste. Ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia, oraz samokontrola przynoszą w końcu efekt.
Widzę to po swojej jeździe, technika się zmieniła, jest luz i przyjemność, przejechanie 25 Km to teraz mały Pan pikuś, bez przerw na odsapnięcie. Na następny zlot zawitam ponownie, by doszlifować technikę, oraz pobyt w miłym towarzystwie.
Polecam osobą które, chcą kupić rolki terenowe lub nartorolki, gdyż na kursie można przetestować różne modele rolek terenowych, oraz nartorolek.
PS. Pozdrawiam „Banan Team”, Jakuszycka 10 wymiata.
Aha i jeszcze odnośnie obserwacji Agnieszki, że głównie startowano klasykiem. To był bieg w ramach Slivini Skiroll Classics, pucharu składającego się z 4 biegów klasykiem. W tych biegach klasyk jest najważniejszy. W ostatnią niedzielę dopuszczano do startu też łyżwą w biegu towarzyszącym. W niektórych edycjach nie dopuszczają w ogóle łyżwiarzy.
A moglibyście wrzucić trasy na których jeździli kursowicze, szczególnie te terenowe? Byłoby fajnie pojeździć na nich będąc w tamtych okolicach.
Odpowiadając na pytanie Redacji uprzejmie informuję, że ja jadę i do Sobieszowa i do Dusznik.
Sobieszów jest w sobotę o 11:45. Szybko pyknę bieg i wsiadam w auto. Jadę 2 godziny przez Czechy i ok. 15:00-16:00 jestem w Dusznikach. O 17:00 zaczyna się bieg dla amatorów. Wygląda na to, że się wyrobię na dwóch zawodach w jednym dniu 🙂
Znając z doświadczenia wysoki poziom organizacji Skikome jadę w ciemno na każdą trasę pomiędzy 60 a 80 km 🙂
Obecność moja obowiązkowa!