Witamy Gościu!
Problem z kołami
przeglądających: 1 (1) Gość
Nartorolki, buty, wiązania, kije, ochraniacze, kaski i wiele innych akcesoriów. Niekończące się dyskusje o markach, nowinkach technicznych, dobieraniu sprzętu itd.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

TEMAT: Problem z kołami

Odp: Problem z kołami 5 lata, 4 mies. temu #11960

Quionne to nie jest sprzęt do szybkiej jazdy. To nartorolki stworzone do tego, by odbierały część energii, którą wkładasz w jazdę. Fabrycznie miały też montowane bardzo wolne koła, tzw. 3-ki, które mają dawać duży opór.

Łożyskami niewiele poprawisz prędkość. Jeśli chcesz przyspieszyć, musisz wymienić koła, a to już niestety będzie wyższy koszt.

Jeżeli jesteś samoukiem, korzystając z tak wolnego sprzętu, nie nauczysz się dobrze jeździć. Osoby, które nie robią siłowych ćwiczeń specjalistycznych (bez nartorolek) nie mają wypracowanej siły specjalistycznej. Po odbiciu, które jest za słabe, gdy nartorolka ze względu na duży opór się zatrzyma, nie są w stanie zrobić pełnego kroku, więc wszystko sztucznie skracają. W tej sposób powstają nawyki, których w przyszłości może już się nie dać wyeliminować.

To jest sprzęt dla wyczynowych sportowców, którzy mają za sobą 10 lat specjalistycznego szkolenia.

Odp: Problem z kołami 5 lata, 4 mies. temu #11984

  • mmm
  • Ekspert
  • Offline
  • Posty: 99
  • Oklaski: 0
Michał Rolski napisał(a):
Quionne to nie jest sprzęt do szybkiej jazdy. To nartorolki stworzone do tego, by odbierały część energii, którą wkładasz w jazdę(...)

Osoby, które nie robią siłowych ćwiczeń specjalistycznych (bez nartorolek) nie mają wypracowanej siły specjalistycznej. Po odbiciu, które jest za słabe, gdy nartorolka ze względu na duży opór się zatrzyma, nie są w stanie zrobić pełnego kroku, więc wszystko sztucznie skracają.


Po prostu nie doczytałeś, orwo, opisu przed zakupem.

Czy z powyższego cytatu wynika, że najlepszym sprzętem dla kogoś, kto chce sobie pojeździć łyżwą rekreacyjnie, dla przyjemności, nie ma ambicji zostania lokalnym mistrzem świata, oczywiście nie robi ćwiczeń specjalistycznych są nartorolki jak najsztywniejsze (alu), jak najkrótsze i z najtwardszymi kołami (PU)?
Że trzeba zapomnieć o szynach kompozytowych czy innych uginających się przy odbiciu?
Ostatnio zmieniany: 5 lata, 4 mies. temu przez mmm.

Odp: Problem z kołami 5 lata, 4 mies. temu #11989

  • orwo
  • Senior forum
  • Offline
  • Posty: 46
  • Oklaski: 0
Dzieki za cenne rady. Istotnie brakuje mi odpowiedniego przygotowania technicznego. Być może tu jest przyczyna, a ten model nartorolek wymaga większej siły, ale przecież maja one w założeniu symulować jazdę na nartach, które też wymagają techniki i siły odbicia, bo narty pracują.
Nie chodzi mi o zbyt małą prędkosć jaką rozwijają nartorolki, lecz o duży wysiłek jaki wykonuję podczas jazdy na nich. (stąd ten mój problem z kołami być może wydumany).
W ostatni weekend byłem w Decathlonie, przypadkowo trafiłem na nartorolki, które tam sprzedają.
Jeden model alu, drugi kompozytowy chyba?, obie szyny krótkie, koła gumowe. (można powiedzieć,że koła zupełnie się nie obracały).
Podsumowując, myslę, ze jakosc sprzętu jest ważna, nawet dla początkujących.

Odp: Problem z kołami 5 lata, 2 mies. temu #12190

  • orwo
  • Senior forum
  • Offline
  • Posty: 46
  • Oklaski: 0
Problem rozwiązał się sam

Tuleje dociskowe pomiędzy mostami, a osią kół wymagały dotarcia, widocznie gdzieś stawiały opór spowalniając obrót kół.
Przy kolejnej dłuższej jeździe bezkrokiem tak się właśnie stało.
Teraz każde z kół obraca się swobodnie przez ok. 30s.

Mam natomiast jeszcze jedno spostrzeżenie tym razem odnośnie mycia nartorolek.
Wiadomo, jaka pogoda za oknem i jezdzimy też po błocie, potem nartorolki trzeba umyć.
Ja robię to pod bieżącą zimną wodą.
Problem jest taki,że na drugi dzień, kiedy nartorolki wyschną, koła w ogóle się nie obracają, tzn. trzeba pokonać spory opór, aby po pewnym czasie przywrócić swobodny obrót.

Odp: Problem z kołami 5 lata, 1 miesiąc temu #12207

  • orwo
  • Senior forum
  • Offline
  • Posty: 46
  • Oklaski: 0
Jeżeli jesteś samoukiem, korzystając z tak wolnego sprzętu, nie nauczysz się dobrze jeździć. Osoby, które nie robią siłowych ćwiczeń specjalistycznych (bez nartorolek) nie mają wypracowanej siły specjalistycznej. Po odbiciu, które jest za słabe, gdy nartorolka ze względu na duży opór się zatrzyma, nie są w stanie zrobić pełnego kroku, więc wszystko sztucznie skracają. W tej sposób powstają nawyki, których w przyszłości może już się nie dać wyeliminować.


Sporo racji w tym co mówisz, potrzeba dużo siły żeby nartorolka pojechała dłużej.
Ale ten sprzęt wyraźnie pokazuje błędy podczas jazdy, zbyt słabe odbicie, odbicie z pięty, odbicie zbyt wczesne lub spóźnione, przekłada się na jakość jazdy i zmęczenie.
Wydaje się, że jednak ten model uczy techniki, skoro w założeniu ma symulować jazdę na nartach.
Jak poprawnej techniki może nauczyć jazda na nartorolkach aluminiowych bez nauczyciela?
W jaki sposób się nie odbijesz to siła odbicia będzie przekazana na ruch. Tu dopiero można sobie błędną technikę wypracować.
Czy jest jakiś model nartorolek nie mających tych wad?
Ostatnio zmieniany: 5 lata, 1 miesiąc temu przez orwo.
  • Strona:
  • 1
  • 2
  • 3

Newsletter

Informacje o nartorolkach na twój e-mail, wygodnie i bezpłatnie.
Akceptuję regulamin biuletynu
Biuletyn nartorolki.pl to cenne źródło wiedzy o nartorolkach, rolkach terenowych i nordic blading.