Jeżeli jesteś samoukiem, korzystając z tak wolnego sprzętu, nie nauczysz się dobrze jeździć. Osoby, które nie robią siłowych ćwiczeń specjalistycznych (bez nartorolek) nie mają wypracowanej siły specjalistycznej. Po odbiciu, które jest za słabe, gdy nartorolka ze względu na duży opór się zatrzyma, nie są w stanie zrobić pełnego kroku, więc wszystko sztucznie skracają. W tej sposób powstają nawyki, których w przyszłości może już się nie dać wyeliminować.
Sporo racji w tym co mówisz, potrzeba dużo siły żeby nartorolka pojechała dłużej.
Ale ten sprzęt wyraźnie pokazuje błędy podczas jazdy, zbyt słabe odbicie, odbicie z pięty, odbicie zbyt wczesne lub spóźnione, przekłada się na jakość jazdy i zmęczenie.
Wydaje się, że jednak ten model uczy techniki, skoro w założeniu ma symulować jazdę na nartach.
Jak poprawnej techniki może nauczyć jazda na nartorolkach aluminiowych bez nauczyciela?
W jaki sposób się nie odbijesz to siła odbicia będzie przekazana na ruch. Tu dopiero można sobie błędną technikę wypracować.
Czy jest jakiś model nartorolek nie mających tych wad?