Czy może ktoś polecić ochraniacze na nadgarstki do jazdy na nartorolkach? To co znalazłem w necie dotyczy raczej rolkarzy, ze względu na sztywną budowę. Dzięki.

Na nartorolkach nie używa się ochraniaczy na nadgarstki, bo nie da się wówczas trzymać kijów. Zaopatrz się w rękawiczki z długimi palcami (nie rowerowe z obciętymi). Jeśli przytrafi Ci się upadek, staraj się otworzyć ręce i spaść na uchwyty kijów, w sensie - nie zaciskaj palców na uchwytach, tylko spraw, by przy podparciu się Twoje dłonie od ziemi oddzieliły uchwyty kijów.

Przyjrzyj sie uwaznie (w sklepie) ochraniaczom przeznaczonym dla rolkarzy. Byc moze uda sie je zmodyfikowac (poprzez wyciecie kawalka wewnetrznej struktury) aby nadal chronily nadgarstek strukturalnie a zarazem dawaly mozliwosc uzywania na nartorolkach.
Jesli wzbraniasz sie przed "uszkodzeniem" nowego produktu, rozwaz co wazniejsze: kawalek szmaty i plastiku czy twoje zdrowie.
Jesli jednak zdecydujesz sie na zwykle rekawiczki, szukaj jak najgrubszego materialu na dloni, nie uchroni to przed zwichnieciem nadgarstka ale przynajmniej zmniejszy ryzyko bolesnego zdarcia skory.

Z doświadczenia wiem,że upadek na 1 otwartą dłoń kończy się mocnym stłuczeniem.
Wiosek: kontuzje wpisane są w sport nartorolkowy
Może rękawice "z poduszką" byłyby pomocne, nie chodzi tu o usztywnienie stawu nadgarstka, ale bardziej o amortyzacje otwartej dłoni asekurującej podczas upadku.