O odwołaniu zawodów w Bad Peterstal pisaliśmy pod koniec lipca. Wówczas nartorolkowe środowisko obiegła wieść, że ostatnia tura tegorocznego Pucharu Świata się nie odbędzie. Oficjalnie podawano małe zainteresowanie zawodników biegami, których data pokrywała się z popularnymi wyścigami w Skandynawii. Niemniej jednak pojawiły się głosy, że to tylko przykrywka. Niemcy już w przeszłości odwoływali zawody i w tym roku przyszło im to równie łatwo.
Szybką reakcją wykazali się Włosi, którzy naprędce zorganizowali ostatnie pucharowe spotkanie w Trydencie na północy kraju. W planie zawodów są dwa biegi: sprinty i bieg pod górę na dystansie 5 km dla juniorów i seniorek oraz 9 km dla seniorów.
Kilka dni później, bo już w czwartek 24 września, w oddalonym od Trydentu zaledwie o godzinę Vali di Fiemme rozpoczynają się Mistrzostwa Świata na nartorolkach, które potrwają cztery dni. Organizacja ostatniej tury Pucharu Świata w tym samym regionie i to w poprzedzający mistrzostwa weekend to przemyślane i bardzo dobre posunięcie, dzięki któremu zawodnicy przybywający z odległych miejsc "zaliczą" obie imprezy podczas jednego pobytu w Italii.