Pięć najlepszych wyścigów na nartorolkach

opublikowano: 01 czerwca 2014 autor: Redakcja
Przy takich imprezach polskie wyglądają jak zawody podwórkowe. Światowa czołówka, mordercze podbiegi i rywalizacja na najwyższym poziomie. Oto pięć wybranych subiektywnie wyścigów na nartorolkach, na które musisz zwrócić uwagę!

Kilkunastu zapalonych amatorów przypina swój sprzęt. Nie jest ważne, czy to rolki sportowe, uniwersalne, czy jakaś konstrukcja domowej roboty. Liczy się udział. Trasa najczęściej płaska, niekiedy w asfalcie pojawi się jakaś nierówność. Jak jesteś dobry – wygrasz. Bo z kim konkurować, skoro w całym kraju raptem paru osobom chciało się przyjechać na zawody. Z tych paru osób jeszcze mniej wie, że w nartorolkach można wymienić koła na szybkie. Ale wtedy najprawdopodobniej nie obyłoby się bez pomocy lekarzy. Krajowej czołówki brak - dla nich związek organizuje cykl pucharowy. No to startujemy. Niewykluczone, że jedyny raz w tym sezonie.

A świat? Wystarczy spojrzeć na poniższe zdjęcia. Setki uczestników (w 2005 roku we francuskim Trans'roller wystartowało 1351 sportowców!), emocje, prestiż i wysoka profesjonalizacja organizacji. Na starcie nie mierzymy się wyłącznie z czasem czy słabościami, ale i jednymi z najlepszych biegaczy globu. Norweskie wyścigi stale przyciągają członków kadry z Therese Johaug i Petterem Northugiem na czele. Przyciągają też setki spragnionych wrażeń amatorów. Jednym z nich jest czołowy czeski nartorolkarz Vít Černý, który wybrał na naszą prośbę pięć najciekawszych wyścigów na świecie.

La Trans'roller (Francja)

transrollera

Zdecydowanie jeden z najlepiej obsadzonych biegów nartorolkowych na świecie. Co ciekawe, bodźcem do jego powstania był... brak śniegu. Organizatorzy legendarnego La Transjurassienne, po problemach w 2001 roku, podjęli decyzję o ustanowieniu alternatywy dla narciarskiego maratonu. Debiutancki odcinek z Lamoury do Bois d'Amont (25 km) wygrał ówczesny lider kadry Laurent Montfort, uzyskując średnią prędkość aż 34.65 km/h! Przez kolejne edycje trasa wyścigu ulegała modyfikacjom, podobnie jak lista startowa. Ta sukcesywnie się wydłużała, by w latach 2003-2007 osiągnąć poziom ponad tysiąca zarejestrowanych. Ciężka praca organizatorów doprowadziła w 2006 roku do przeprowadzenia tam  Nartorolkowego Pucharu Świata FIS.

- W Trans'roller nie brała nigdy udziału światowa czołówka zimy, ale pojawiało się kilka znaczących postaci, takich jak Baptiste Noel czy Romain Claudon. Byli też inni członkowie letnich kadr narodowych. O zimowych gwiazdach raczej tam nie marzono – ocenia stawkę zawodników Černý.

WIDEO: TRANS'ROLLER GROMADZIŁ SETKI ZAWODNIKÓW!

Niestety tamten okres z rozrzewnieniem wspomina się po upływie kilku lat. - Historia La Trans'roller urywa się w 2013 roku. Malejąca frekwencja i duże koszta organizacji zmusiły organizatorów do wycofania się z przeprowadzania wyścigów. Nic nie zapowiada, by w najbliższym czasie znów powrócono do tej idei – napisali organizatorzy na łamach oficjalnej strony internetowej. To może by tak przenieść ten pomysł do Polski?

www.transroller.com 

Skate the Ring (Austria)

skatethering

Bieg rozgrywany w uroczym Salzburgu to spełnienie marzeń większości miłośników małych kół. Idealnie równa nawierzchnia toru samochodowego, jak żadna inna, nadaje się do jazdy na nartorolkach.

- Naszą misją jest szerzenie popularności sportów zimowych, rekreacji na rolkach i nartorolkach, a także wyłonienie mistrza Austrii – tłumaczą organizatorzy niekonwencjalnych zawodów. Na długiej na ponad 4 kilometry i szerokiej na ponad 10 metrów pętli od 2013 roku rozgrywa się maraton i półmaraton. Wcześniej też biegano, ale to dystans maratoński wydaje się najbardziej prestiżowy. Nowa formuła, zdaniem wielu, sprawdza się znakomicie. Rekordzista Davide Ghetto pokonał dziesięć pętli w 1:07:43,6. Czołowym lekkoatletom zajmuje to o godzinę dłużej.

WIDEO: NA ROLKACH PO TORZE SAMOCHODOWYM? JAK NAJBARDZIEJ! 

Atmosfera dużego rajdu i wysoka ranga imprezy ściąga do Salzburga wiele znanych postaci. W zawodach regularnie bierze udział kadra Austrii na czele z Kateřiną Smutną. W zawodach mogą też wziąć udział amatorzy. I to oni stanowią największy procent zarejestrowanych uczestników.

Vít Černý: To, według mnie, najlepszy bieg nartorolkowy świata. Jest jak jazda szybkim autem po torze. Jedziemy jednak na nartorolkach po pętli, która nie jest zwykłym, płaskim owalem. Salzburgring stopniowo się wznosi, by nagle długo i ciekawie opadać. Później, po chwili, jest jeszcze jeden zjazd. Można się wyszaleć.

www.skate-the-ring.at 

Alliansloppet (Szwecja)

alliansloppet

- To zdecydowanie największy bieg nartorolkowy globu. Mogą wziąć w nim udział zarówno profesjonaliści, jak i amatorzy, do których także skierowana jest oferta. Można powiedzieć, że Alliansloppet jest trochę jak największe zimowe wyścigi na świecie – opisuje imprezę Černý, który dodaje, że w Szwecji ściganie odbywa się na wolnych, gumowych kołach.

WIDEO: CHMARA ROLKARZY NA STARCIE ALLIANSLOPPET

Współpraca wielu podmiotów, a także doświadczenie Szwedów z grupy Events in Tvåstad doprowadziło do powstania imprezy, o której słyszał już prawie cały narciarsko-nartorolkowy świat. Na dystansie z Vänersborg do Trollhättan kibice widzieli już sławy najwyższej miary z Petterem Northugiem, Sandrą Hansson czy Idą Ingemarsdotter na czele. Każdego roku, na kilku dystansach, do walki na asfalcie staje ponad 700 osób. A zaczęło się od słabego, niedoprecyzowanego planu, w który nikt nie chciał uwierzyć. Uwierzył m.in. Jörgen Brink, trzykrotny medalista MŚ w narciarstwie klasycznym, który na koncie ma m.in. triumf w legendarnym Biegu Wazów. Dla niego możliwość startu w siostrzanym biegu latem była strzałem w dziesiątkę. Od debiutu w 2007 roku wiele się zmieniło, ale pomysłowość i upór organizatorów pozostaje bez zmian. Dzięki temu z małego wyścigu udało się stworzyć letni festiwal narciarski. Uczestnicy mają do wyboru sprint, uphill, a także dystanse, z najdłuższym, liczącym sobie aż 56 kilometrów (w 2012 roku).

www.alliansloppet.se

Skifestivalen Blink oraz Toppidrettsveka (Norwegia)

blink

Doskonale wiemy, jaką popularnością cieszą się w Norwegii biegi narciarskie. Tam to sport narodowy, a więc wszystko, co z nim związane, przyjmowane jest co najmniej entuzjastycznie. Tak też dzieje się w temacie nartorolek. Każdego roku kilkuset czołowych narciarzy biegowych i biathlonistów spotyka się w ramach Blink Festiwalu w Sandnes. Chociaż amatorzy nie mogą tam wystartować, warto wybrać się w okolice Stavanger m.in. ze względu na te nazwiska: Petter Northug, Øystein Pettersen, Martin Johnsrud Sundby, Marit Bjoergen, Therese Johaug, Emil Svendsen, Ole Einar Bjoerndalen czy Dario Cologna. To letnia wersja Festiwalu Holmenkollen. Tysiące kibiców, szkolenia, miniobozy, wykłady, wielkie trybuny i rywalizacja na najwyższym poziomie.

Impreza odbywa się w przepięknym naturalnym otoczeniu, którego fragmenty wpisane są na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Najbardziej charakterystycznym elementem Blink jest morderczy uphill w Lysebotn, gdzie do pokonania rolkarze mają ponad 700 metrów różnicy wzniesień.

Vít Černý: To wyścigi na wolnych kołach i, jeśli sprawdza się wyniki, widać wyraźnie, kto tam się pojawia. Prawdziwi „monsters" światowych biegów narciarskich. W 2013 roku swoich sił spróbowali tam francuscy członkowie kadry nartorolkowej. Byli prawie ostatni. To najlepiej obrazuje, jaka różnica zachodzi między mistrzami lata a zimy.

WIDEO: CUDOWNE WIDOKI NA PODBIEGU POD ORLE GNIAZDO

Pierwsze wyścigi nartorolkowe pod nazwą Toppidrettsveka rozegrano w okolicy Kristiansund w 2005 roku. Organizowane przez klub Aure IL wydarzenie rozrosło się do tego stopnia, że podjęto decyzję o dalszym rozwoju programu imprezy. Po przeobrażeniach i usystematyzowaniu pracy okazało się, że w trzeciej edycji wzięło udział aż 120 wolontariuszy! Ta liczba może dawać wyobrażenie o randze i jakości eventu, który na stałe wpisał się w kalendarze najlepszych zawodników globu. Kolejne lata to już ekspansja i wysyp znanych nazwisk. Kadry narodowe większości europejskich państw regularnie pojawiają się na starcie Toppidrettsveki.

Wybierał Vít Černý

Vit Cerny Wyboru najlepszych biegów dokonał na naszą prośbę jeden z największych czeskich pasjonatów nartorolek. Choć nigdy nie był wyczynowym zawodnikiem, odnosi wiele sukcesów na nartorolkach i nartach biegowych. Swoją przygodę ze sportem rozpoczął 12 lat temu od rywalizacji w zawodach w kolarstwie szosowym. Od 7 lat biega na nartorolkach startując w zawodach w Europie, w tym w FIS Pucharze Świata na nartorolkach. Chętnie staruje też w Polsce. Mieszka w Pradze, pracuje w banku jako analityk i trenuje w czasie wolnym, zazwyczaj przed i po pracy.

To bardzo podobny festiwal do Blink'a, jednakże przybiera on formę kilkudniowego touru. Prolog, sprint, uphill i bieg dystansowy przyciągają na chodniki tysiące ubranych na czerwono fanów popularnego „langrenn".

WIDEO: TRANSMISJA TELEWIZYJNA Z NARTOROLEK? TO NATURALNE!

www.toppidrettsveka.no 

www.blinkfestivalen.no 

 

- Na świecie jest mnóstwo ciekawych wyścigów nartorolkowych, ale te są szczególne. Niektóre są na pętlach miejskich, niektóre na profesjonalnych torach rolkarskich (Vesec, Oberhof, Fichtelberg itd.) W tych wyścigach jest wszystko, co najlepsze. No, może nie wszystko. Nie lubię uphilli. Lubię prędkość i walkę ramię w ramię. Na tych imprezach jest to jak najbardziej możliwe – podsumował zestawienie Vít.

zaktualizowano sobota, 31 maja 2014 09:49
Oceń artykuł
(1 głos)
Alicja
Alicja Dopiero na zdjęciach z zawodów widać jak bardzo widowiskowa może być rywalizacja na nartorolkach. Nie sądzę jednak, by polska publiczność dopisała w tym względzie. Potrzebowalibyśmy atrakcyjnych miejsc na rozegranie wyścigu, wojowniczych gwiazd gotowych ryzykować dla prędkości i kultury kibicowania czemuś innemu niż narodowe lub ligowe rozgrywki szalikowe.
01.06.2014, 21:48
Głosy: +0
Napisz komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Jeśli jeszcze nie masz konta w serwisie, a interesujesz się nartorolkami, dołącz do nas!

busy

Newsletter

Informacje o nartorolkach na twój e-mail, wygodnie i bezpłatnie.
Akceptuję regulamin biuletynu
Biuletyn nartorolki.pl to cenne źródło wiedzy o nartorolkach, rolkach terenowych i nordic blading.