Blink festival 2016 odbędzie się od 27 do 30 lipca w Norwegii. To największe światowe wydarzenie związane z nartorolkami. Więcej przeczytasz o nim w naszym ubiegłorocznym tekście Blink festival 2015.
Co nowego w 2016 roku? Po raz pierwszy w historii w ramach festiwalu odbędzie się długodystansowy bieg techniką klasyczną na nartorolkach. Zawodnicy zmierzą się na trasie długości 60 km. Można będzie też wystartować na skróconym dystansie 17 km. Te biegi rozpoczną imprezę już w środę 27 lipca wieczorem.
Jak informują organizatorzy, obsada na listach startowych jeszcze nigdy nie była tak silna. Swój udział w różnych konkurencjach zapowiedzieli czołowi narciarze i biathloniści świata. Wśród kobiet to m.in. Norweżki: Heidi Weng, Ragnhild Haga, Maiken Caspersen Falla, Astrid Jacobsen. Towarzyszyć będą im rodacy z Martinem Sundbym i Petterem Northugiem na czele. Wśród znanych nazwisk z innych krajów w festiwalu wezmą udział Dario Cologna (SUI), Federico Pellegrino (ITA), Marcus Hellner (SWE), Matti Heikkinen (FIN) i Lukas Bauer (CZE). Łącznie we wszystkich wyścigach wystartuje ponad dwa tysiące zawodników.
Festiwal w 2016 roku to aż cztery dni zawodów i imprez. Oprócz środowego biegu "klasykiem", w pozostałe dni będą ścigać się dowolnie. Na czwartek zaplanowano jeden z "hitów" imprezy - Lysebotn Opp - bieg pod górę na dystansie 7,5 km z przewyższeniem 640 metrów. Weźmie w nim udział blisko 1000 startujących przy dopingu 5000 kibiców. Najlepsi w tej konkurencji zmierzą się w kolejnych dniach, w tym w piątkowych kwalifikacjach sprintów i prologu dla biegaczy i biathlonistów, jak też w biegach ze startu wspólnego na dystansach 10 km (kobiety) i 15 km (mężczyźni). Na sobotę przewidziano kolejne etapy konkurencji z półfinałami i finałami sprintów wśród biegaczy i biathlonistów. Nie zabraknie też zabaw i konkurencji dla dzieci, a także wieczornych darmowych koncertów i zabaw dla uczestników oraz kibiców festiwalu.
Co czyni Blink festival tak popularnym i co przyciąga największe nazwiska świata, których nie sposób zobaczyć na Pucharze Świata, czy Mistrzostwach Świata FIS na nartorolkach? Z pewnością jest to medialne zaangażowanie i pieniądze, które związane są z imprezą. To samo nakręcająca się maszynka. Pieniądze zapewniają nazwiska, te - ogromne zainteresowanie kibiców i mediów, a to znów przynosi pieniądze.
Nam pozostaje jedynie zazdrościć i śnić, że podobna impreza może kiedyś zagości także w naszym kraju.
Więcej informacji o imprezie na stronie www.blinkfestivalen.no.
Zapisz się do RRS feed tego komentarza
