Bieganie na nartorolkach może być wielką frajdą i jest zdrową aktywnością, podnoszącą formę naszego organizmu. Jeśli jednak nie zachowamy podstawowych zasad bezpieczeństwa, może narazić nas na kraksę, urazy i długą rekonwalescencję. Prezentujemy kilka prostych zasad, które pozwolą na zminimalizowanie ryzyka wypadku.
Początkujący często zniechęcają się do nartorolek z powodu ich rzekomego „niebezpieczeństwa”. Faktem jest, że sprzęt ten nie nadaje się do jazdy po drogach o dużym ruchu, jednak stopień bezpieczeństwa zależy tylko od nas samych. Choć większość nartorolek, zwłaszcza sportowych, nie ma hamulca, to jest kilka technik, które pozwalają na skuteczne i płynne zatrzymanie. Co prawda upadek na asfalt jest bardziej bolesny niż ten na śniegu, ale istnieje wiele środków zapobiegających takim zdarzeniom lub ich konsekwencjom (m.in. kask, ochraniacze). Poniżej znajduje się 10 praktycznych zasad, przy stosowaniu których znacznie zminimalizujemy ryzyko wypadku:
1. Użytkownik nartorolek powinien mieć dobrze opanowaną równowagę i technikę poruszania się. Najlepiej przed „debiutem” na asfalcie spędzić co najmniej sezon na nartach biegowych.
2. Pierwsze jazdy powinny się odbywać w terenie płaskim lub lekko wznoszącym. Najlepiej na równej, asfaltowej i czystej ścieżce wolnej od innych użytkowników (rowerzystów, pieszych).
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
3. Przed wyruszeniem na poważny trening nartorolkowy, warto opanować skuteczne metody hamowania i zmiany kierunku jazdy – nigdy nie wiadomo, co wydarzy się na trasie.
4. Lepiej unikać jazdy po drogach publicznych. Polskie przepisy ruchu drogowego nie dopuszczają nartorolkarzy do jazdy po takich drogach. Ponadto Polacy nie są przyzwyczajeni do widoku nartorolkarzy, co wiąże się z dużym niebezpieczeństwem.
5. Jeśli w okolicy nie ma odpowiedniej ścieżki, to droga powinna być wolna od wzmożonego ruchu samochodowego. Należy też wybierać odcinki, na których jest się z daleka widocznym dla innych uczestników ruchu. Należy unikać niewidocznych zakrętów, czy miejsc osłoniętych drzewami, krzakami, płotami itp.
6. Nigdy nie należy słuchać muzyki podczas biegu na nartorolkach. Słuchawki na uszach sprawiają, że nie słychać pojazdów lub innych zbliżających się niebezpieczeństw.
7. Na nartorolkach trzeba przestrzegać ogólnych zasad ruchu – pamiętajmy, że (jeśli nie jeździmy na specjalnej trasie nartorolkowej) nie jesteśmy wyłącznymi użytkownikami danej ścieżki. Do podstaw należą zasady mówiące o trzymaniu się prawej strony, czy wyprzedzaniu od lewej, a także udzielaniu pierszeństwa uczestnikom ruchu, którzy poruszają sie po drogach dla nich przeznaczonych (samochody, rowery, piesi).
8. Treningi powinny się odbywać w dzień lub przy odpowiednim oświetleniu. Warto ubrać się w jaskrawe stroje, to pozwoli innym uczestnikom ruchu dostrzec biegacza z daleka. Po zmroku (tylko przy dobrym oświetleniu) należy pamiętać o odblaskach lub lampkach (np. rowerowych) z przodu i tyłu.
9. Obowiązkowym elementem ubioru jest dobrej jakości kask i okulary ochronne. Początkujący powinni również zaopatrzyć się w rękawiczki, nałokietniki i nakolanniki.
10. Przed treningiem należy zawsze sprawdzić stan techniczny sprzętu – żeby zapobiec w ten sposób nieprzewidzianym awariom. Warto skontrolować m.in. koła, łożyska, wszystkie połączenia (dokręcenie śrub), zamocowanie wiązań, stan ostrych końcówek i pasków w kijach.
A Twoim zdaniem jakie jeszcze zalecenia powinniśmy stosować, aby nasz trening był bezpieczny? Stwórzmy wspólnie zasady bezpieczeństwa. Zapraszamy do składania propozycji zapisów i dyskusji w komentarzach.
Warto przećwiczyć wcześniej upadki na trawę żeby wiedzieć czego się spodziewać i mieć świadomość, że upadek kontrolowany gdzieś na pobocze jest lepszym wyjściem niż kolizja z autem, rowerzystą czy zwierzyną. Sam miałem kilka poważnych wywrotek i te na które sam się decydowałem unikając potencjalnej kolizji nie były specjalnie bolesne.
Tim Tscharnke z Niemiec uderzył w ciężarówkę – a właściwie to ona w niego na publicznej drodze. Najpierw Steira, teraz on. Zdarza się najlepszym, wiec my tym bardziej powinniśmy uważać :/
nict, bardzo dobry pomysł, słyszałam, że zawodnicy uczą się upadania na nartach (na śniegu), bo jak się to przećwiczy, to potem łatwiej powtórzyć taki „bezpieczny” upadek na nartorolkach
Ja bym dodał, zasadę ograniczonego zaufania. Nawet jeśli masz pierwszeństwo, to zbliżając się do drogi podporządkowanej lub przejazdu przez drogę, zwolnij i zobacz co się dzieje na drodze. Niestety droga hamowania na naszym sprzęcie jest długa i wydłuża się na piasku, kałuży, liściach. Lepiej zwolnić niż potem wytracać prędkość przed samochodem. Mówię to z praktyki bo zostałem staranowany przez samochód na przejeździe ścieżki rowerowej przez ulicę przez samochód, który zmieniał kierunek ruchu w prawo. Czyli złamał wszystkie możliwe przepisy na tym manewrze. Całe szczęście zawsze mam ochraniacze choć uważam się za człowieka, który jeździ już naprawdę stabilnie nawet na zatłoczonym i nierównym chodniku pełnym ludzi.