8 września 2012 roku w okolicach Ostródy odbędzie się jedna z ciekawszych w tym roku imprez dla amatorów nartorolek i rolek uniwersalnych. Obserwując zaangażowanie i serce organizatorów można spodziewać się naprawdę fajnych zawodów.
W Polsce organizuje się bardzo niewiele imprez dla amatorskich zawodników na nartorolkach. Poza zawodami zaliczanymi do Pucharu Polski na nartorolkach, w których od 2012 roku mogą startować także amatorzy, trudno wskazać choć jeden wyścig dedykowany wyłącznie nartorolkarzom. Zazwyczaj zawodnicy z kijami ścigają się wraz z rolkarzami szybkimi, jak w Jurajskiej Lidze Wrotkarskiej. Jeśli już mają swój własny wyścig, to jest on często tylko dodatkiem do imprezy głównej dla łyżworolkarzy, jak w Maratonie Sierpniowym.
Tymbardziej cieszy, że w kalendarzu pojawiły się zawody wyłącznie dla sportowców amatorskich ścigających się na nartorolkach. W przeciwieństwie do zawodów wliczanych do Pucharu Polski PZN 2012 na nartorolkach, gdzie zawodnicy niezrzeszeni w klubach są tylko akceptowani, Bieg Sasinów to impreza, która powstała właśnie dla takich osób.
Pomysłodawcą i głównym organizatorem I Biegu Sasinów jest Stowarzyszenie Miłośników Wzgórz Dylewskich. Nad imprezą pracują obecnie cztery osoby, w tym prezes stowarzyszenia Jacek Tracz, który od 8 lat organizuje również na tym samym terenie zimowe Biegi Sasinów oraz od 5 lat letnią edycję biegów przełajowych.
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
– Pomysł na imprezę zrodził się z potrzeby przeprowadzenia treningów i chęci podtrzymania formy, która przyda się podczas startów zimowych. Jacek Tracz od kilku lat systematycznie startuje w Biegu Piastów oraz w innych biegach narciarskich. Oprócz tego uczestniczy w biegach ulicznych i przełajowych. Od 25 lat jest posiadaczem nartorolek lecz dopiero teraz ma szansę i czas na nich pojeździć. Ja mam doświadczenie w organizacji imprez masowych i niemałe w startach w różnych dyscyplinach – opowiada Maciej Tracz pracujący w komitecie organizacyjnym zawodów.
Organizatorzy przyznają, że nie liczą na tłumy zawodników. Zdają sobie sprawę, że nartorolki, szczególnie w wydaniu amatorskim, to sport bardzo niszowy. Przyznają, że będzie dla nich sukcesem namówienie przynajmniej 20 zawodników do startu w zawodach.
Przy tak niskiej frekwencji dużym problemem jest opłacenie kosztów organizacyjnych – Finansowanie takiej imprezy zawsze jest niezmiernie trudne. Opłaty startowe nigdy nie wystarczą do zapięcia budżetu. Część środków została przesunięta z innych imprez, a część pochodzi z własnych oszczędności – informuje Maciej Tracz.
Zawody zostaną przeprowadzone na dystansie półmaratonu, czyli 21 km. Miejscem imprezy są drogi w okolicach Wysokiej Wsi niedaleko Ostródy. Jak zapowiadają organizatorzy trasa na 95% swojej długości ma dobrą, asfaltową nawierzchnię. Na pozostałych odcinkach miejsca, w których przejazd może być problematyczny (dziury, nierówna nawierzchnia itp.), mają zostać specjalnie oznaczone. Organizaotrzy pomyśleli nawet o tym, aby w dniu zawodów tuż przed startem, cała trasa została oczyszczona ze śmieci, kamieni, gałęzi, liści itp. przez specjalny samochód. W trakcie rozgrywania zawodów drogi, po których będą poruszać się zawodnicy, zostaną wyłączone z ruchu. – Bezpieczeństwo zawodników jest dla nas priorytetowe – podkreśla Maciej Tracz.
Stare przysłowie mówi, żeby nie chwalić dnia przez zachodem słońca. O ile wysiłki organizatorów doceniamy już teraz, to z ostateczną oceną wstrzymujemy się na czas po zawodach. Mamy nadzieję, że I Bieg Sasinów będzie tak udany, jak gorące są starania organizatorów. Czego życzymy tym ostatnim, jak też wszystkim zawodnikom startującym w tej imprezie.
Ja już zapisany.