Producenci butów do narciarstwa biegowego wyraźnie mniej chętnie oferują zaawansowane rozwiązania w butach do nartorolek, niż do biegówek. Podczas targów ISPO 2019 w Monachium model butów do nartorolek z w pełni karbonową podeszwą zaprezentowała tylko mało znana na naszym rynku firma Spine.
Nie będzie dużej w tym przesady jeśli powiem, że producenci butów do biegówek po macoszemu traktują modele do nartorolek. Zapewne powodem jest znacznie mniejsza sprzedaż wersji letnich, gdyż globalnie na świecie więcej ludzi biega na nartach niż nartorolkach. Producenci skupiają się więc na segmencie produktowym, który może przynieść im najwyższe zyski. Tu także trwa swoisty wyścig zbrojeń.
Przez to zaledwie kilku producentów na świecie ma w swojej ofercie przewiewne buty do nartorolek. Przykładowo fiński potentat Amer Sports – właściciel marek Salomon i Atomic – nie wytwarza wcale butów dla aktywności na małych kółkach. Podobnie francuski Rossignol. Doskonałe buty do nartorolek oferuje Alpina, jednak najwyższy letni model – ESK 2.0 Summer jest znacznie mniej zaawansowany technologicznie od zimowej wersji ESK 2.0. De facto odpowiada konstrukcyjnie modelowi z niższej półki – Alpina Elite Pro.
Fischer od jakiegoś czasu dostarcza buty także dla miłośników nartorolek, ale jego podeszwa modelu do łyżwy nie należy do tych najbardziej zaawansowanych technologicznie. Żadna z przodujących firm jak dotąd nie zaprezentowała też letniego modelu koncepcyjnego, który zaawansowaniem odpowiadałby najlepszym butom zawodniczym do biegów narciarskich.
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
Dlatego szczególną uwagę zwróciłem na buty rosyjskiego producenta Spine. Prezentowany na stoisku najwyższy model do techniki łyżwowej podobno ma być dostępny w sprzedaży od 2020 roku. To co go wyróżnia, to całkowicie karbonowa podeszwa firmy Rottefella, podobna do tej, która wykorzystywana jest przy produkcji jednego z najlepszych na świecie zimowych butów do techniki łyżwowej Alpina Elite 2.0 (ESK 2.0).
Ciekawym rozwiązaniem jest także zastąpienie sznurowadeł systemem Boa, czyli pokrętłem, które zaciąga sieć linek dopasowując but do stopy. Kto miał luzujące się sznurówki w butach, które mozolnie musiał wielokrotnie wiązać na treningu w rękawiczkach, wie jak może to uprzykrzyć aktywność sportową. System Boa rozwiązuje tę niedogodność, pozwala też włożyć buta szybciej niż gdyby trzeba było go sznurować.
Firma Spine ma w swojej ofercie oprócz wielu modeli do narciarstwa biegowego, także wersje do nartorolek, do techniki klasycznej, łyżwowej i combi. Na pierwszy rzut oka wyglądające bardzo solidnie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planami producenta i polskiego przedstawiciela, nartorolkowe buty tej marki mają być dostępne w sprzedaży w Polsce już od późnej wiosny 2019 roku. Na razie jednak nie będzie można kupić w pełni karbonowego modelu, gdyż jak wspomniałem wcześniej, ma wzbogacić linię produktową firmy najwcześniej od sezonu 2020.
Poniżej fotki wykonane podczas targów ISPO 2019 innych modeli butów Spine do nartorolek.