Wkrótce warszawscy rolkarze mogą zyskać specjalny tor. Działacze zgłosili dwa wnioski do projektu stołecznego Budżetu Partycypacyjnego. – Aby zostały zrealizowane, potrzebne jest wsparcie – apelują członkowie Towarzystwa Narciarskiego „Biegówki”. Głosowanie rusza 20 czerwca.
Takiej akcji jeszcze w Polsce nie było. Popularne ostatnio idee utworzenia w miastach budżetów obywatelskich przyciągają przeróżne wizje, ale takiej, która zakłada budowę toru dla rolkarzy, jeszcze nie było. Do teraz. Mieszkańcy Warszawy zgłosili bowiem aż dwa projekty zakładające budowę specjalnej pętli dla sportów wrotkarskich. Jeśli się uda, skorzystają na tym tysiące rolkarzy, których los w stolicy nie należy do najłatwiejszych.
Między młotem a kowadłem
Los stołecznych rolkarzy dobitnie opisują działacze Towarzystwa Narciarskiego „Biegówki”, których działania od lat służą rozwojowi mazowieckiego narciarstwa amatorskiego. Jak czytamy na oficjalnej stronie towarzystwa, największymi bolączkami pasjonatów małych kół są bezpieczeństwo i niekorzystne prawo: „Naturalnym środowiskiem dla rolkarzy i nartorolkarzy wydają się ścieżki rowerowe. Miłośnicy dwóch, czterech i ośmiu kół poruszają się z podobną prędkością, więc (…) mogliby współużytkować tę przestrzeń. Niestety w parze z logiką nie idzie prawo, które brutalnie mówi, że rolkarz nie jest rowerzystą, więc poruszanie się po drodze dla rowerów może się skończyć mandatem. Nie jest też pojazdem mechanicznym, odpada więc i korzystanie z jezdni – nawet na na pustych, osiedlowych uliczkach.” – informuje tnbiegowki.pl, gdzie na bieżąco śledzić można poczynania tamtejszych aktywistów.
Jak pisaliśmy kilka tygodni temu, w myśl ustawy prawo o ruchu drogowym z dnia 20 czerwca 1997 r. osoby poruszające się na sprzęcie wrotkarskim klasyfikowane są jako… piesi. Idąc tym tropem, jedynym legalnym miejscem do treningu są dalekie od ideału chodniki. „Trzeba wybierać między naruszaniem prawa a ryzykowaniem własnym zdrowiem.” – celnie zauważają członkowie TN „Biegówki”.
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
Szansa
Według informacji zawartych w publikacji portalu Urzędu Miasta, stołeczny budżet partycypacyjny to proces, w trakcie którego mieszkańcy decydują o wydatkowaniu części budżetu. Pomysł zakłada nie tylko zgłoszenie swojej propozycji, ale też wzięcie udziału w głosowaniu na najciekawsze idee. Konkurs na rok 2015 zakończy się już w połowie lipca.
A zgłaszać można wszystko. Warszawiacy postulowali o instalację oświetlenia, remont chodnika, zainicjowanie festiwalu muzycznego, a nawet… budowę klubokawiarni. Można też chcieć budować tor do rolek. I z szansy tej skorzystali pasjonaci „letnich nart”.
Na listach zgłoszeniowych Budżetu Partycypacyjnego 2015 znalazły się dwie, niezależne od siebie wizje. Jedna z nich dotyczy dzielnicy Wesoła, druga zaś miałaby powstać na Ursynowie. Pierwszy z projektów zakłada wylanie długiej na 3 km ścieżki na terenie lasu Jana III Sobieskiego. Jej zaletą miałoby być m.in. „zróżnicowane ukształtowanie terenu, umożliwiające poprowadzenie trasy z wykorzystaniem naturalnych wzniesień wydmowych” oraz szerokość. Trzy metry to akurat, by rozkoszować się poprawnym krokiem łyżwowym.
Drugą lokalizacją potencjalnej rolkostrady jest Ursynów, a dokładniej Park Kultury Powsin i sąsiadujący z nim Las Kabacki. To jedne z najpopularniejszych terenów do biegania na nartach, a wkrótce być może i na nartorolkach. Długą na 2 kilometry trasę mają uzupełnić: 25 par nartorolek do wypożyczenia, sprzęt do czyszczenia asfaltu oraz maszyna do wyciskania śladu na śniegu. Taki kompleks ma też zyskać reklamę – na jego inaugurację odbyłby się piknik i bieg na nartorolkach. Koszt przedsięwzięcia nie przekracza 1 mln złotych. W Wesołej oszacowano go na 146 tys. zł.
Warszawiacy, do głosowania!
Głosowanie na projekty rusza już 20 czerwca i potrwa do końca miesiąca. Niestety w internetowym pojedynku udział wziąć będą mogli tylko mieszkańcy Warszawy. Jeśli spełniasz ten warunek, pomóż stolicy zyskać genialną inwestycję! Swój głos można oddać tylko jeden raz, ale na aż pięć projektów. Niestety dla pomysłodawców budowy torów, wszystkie wybrane zgłoszenia muszą znajdować się w obrębie jednej dzielnicy. Czyli albo Wesoła, albo Powsin.
Wyniki głosowania opublikowane zostaną 15 lipca.
Szczegółowe informacje nt. głosowania uzyskać można na stronie twojbudzet.um.warszawa.pl
Droga Redakcjo. Wielkie podziękowania za umieszczenie informacji o naszych projektach! Jako autorka projektu na Ursynowie, mam gorącą prośbę o umieszczenie podpisu lub opisu dot. prezentowanej mapki: Wstępna propozycja lokalizacji ścieżki w rejonie ulic Muchomora, Maślaków, Trufle.
Wyznaczenie dokładnego przebiegu trasy będzie zależało o wyników prac projektowych, zatem należy traktować ten rysunek jako poglądowy.
Może warto dodać również informację, że założenia obu projektów znajdują się na stronie TNBiegówki: http://www.tnbiegowki.pl/Aktualnosci/zagosuj-na-nartorolki-wyssij-kas-z-budetu-partycypacyjnego.html.
Z pozdrowieniami!!!
W Tomaszowie Lubelskim, kilkutysięcznym miasteczku, zbudowano 5 km tor nartorolkowy ze sztucznym oświetleniem i naśnieżaniem zimą. Wszystko to wyłącznie na potrzeby miejscowej szkoły sportowej. Mieszkańcy z tego prawie nie korzystają, bo uprawiają inne sporty;)
W Warszawie, gdzie obok szkół sportowych (n.p. G-8 na Bielanach) mamy potencjał 2 mln mieszkańców głodnych ruchu, nie ma nic. Dopiero walczymy o 2 km (!?) odcinek. Czy my żyjemy w normalnym kraju? Precz z podatkiem „janosikowym”.