Po sukcesie frekwencyjnym I Uphillu z Dusznik-Zdroju do Zieleńca, który miał miejsce 16 sierpnia 2014 roku, organizatorzy postanowili pójść za ciosem i szykują dla miłośników czterech małych kółek trzydniową imprezę. Każdego dnia będzie można zmierzyć się z rywalami na innej trasie i dystansie.
- Wymyśliliśmy sobie, aby w piątek późnym wieczorem - 21:00-22:00 - zrobić na Jamrozowej Polanie sprint przy zapalonym sztucznym oświetleniu. Myślimy o dystansach: 2,5 km dla kobiet i 5 km dla mężczyzn - opowiada Janusz Rajzer, kierownik działu sportu przy Miejskim Ośrodku Kultury i Sportu w Dusznikach-Zdroju. - W sobotę zrobimy uphill, jak w zeszłym roku do Zieleńca. Natomiast w niedzielę marzy mi się maraton z Niemojowa do Zieleńca - kontynuuje pomysłodawca imprezy.
Takie trzydniowe zawody w kultowym dla nartorolkarzy regionie, to doskonała wiadomość dla naszej społeczności. Każdy znajdzie tam coś dla siebie. W piątek "sprinty" przy nastrojowym sztucznym oświetleniu na najlepszym torze nartorolkowym w Polsce. Sobota, to bieg pod górę na dystansie ponad 10 km z przewyższeniem blisko 350 m. Niedziela to "maraton", czyli wyścig na zamkniętej dla ruchu samochodów słynnej Autostradzie Sudeckiej z Niemojowa do Zieleńca, prowadzącej przepiękną doliną rozdzielającą Góry Bystrzyckie i Orlickie - dystans około 27 km.
Organizatorzy chcieliby na niedzielny maraton zaprosić także rolkarzy szybkich. - Zawsze w połowie sierpnia w Gdańsku odbywał się Maraton Sierpniowy na rolkach imienia Lecha Wałęsy. W tym roku ma być tydzień później. Byłaby więc szansa, żeby rolkarze wystartowali 16 sierpnia u nas - mówi Janusz Rajzer.
Połowa sierpnia to termin, który sprzyja dobrej frekwencji. Tydzień później na Jamrozowej Polanie mają się odbywać Mistrzostwa Polski w biathlonie na nartorolkach. Zapewne kadra i zawodnicy z różnych klubów przyjadą do Dusznik-Zdroju z wyprzedzeniem. Takie otwarte zawody to dobra szansa na przetarcie się przed mistrzostwami. W sierpniu w tych okolicach trenują też chętnie biegacze narciarscy. Organizatorzy liczą, że w tym roku zdecydują się oni na start w zawodach, choćby w formie sprawdzianu.
Nie ma jeszcze jasności co do sprzętu, na jakim odbywałyby się zawody. Organizatorzy chcieliby, aby o wynikach decydowały umiejętności i przygotowanie, a nie różnice sprzętowe. - Chcielibyśmy przygotować sprzęt i albo losować dla wszystkich uczestników, albo chociaż dla najlepszych. Polski Związek Biathlonu ma kilkadziesiąt par nartorolek Marwe, być może udostępniliby ten sprzęt chociaż dla czołówki - wyjaśnia Janusz Rajzer.
Choć to na razie plany, są już daleko posunięte i jest bardzo prawdopodobne, że wszystko uda się zrealizować. Dla nas oznacza to, że już teraz w naszych kalendarzach powinniśmy zarezerwować sobie weekend 14-16 sierpnia na przyjazd do Dusznik-Zdroju, aby współtworzyć tę imprezę, zmierzyć się z zawodowcami i innymi amatorami.
Zapisz się do RRS feed tego komentarza
