Dlaczego Festiwal Biegów Nartorolkowych w 2017 roku był tak wyjątkowy?

opublikowano: 03 lipca 2017 autor: Redakcja
Zazwyczaj pisząc relację z zawodów na nartorolkach skupiamy się na przebiegu rywalizacji sportowej. Tym razem dzięki organizatorom i uczestnikom imprezy, która miała miejsce 2 lipca w Wejherowie, nartorolkowe ściganie zyskało głęboki, wartościowy wymiar. Tegoroczny Ultramaraton Nartorolkowy i biegi towarzyszące przeszły do historii jako pierwsza polska taka impreza.

Co może być wyjątkowego i nietypowego w zawodach odbywających się już trzeci rok z rzędu w Wejherowie? Choćby dystanse, na jakich biegają zawodnicy: 160 km, 80 km i 40 km. Robią wrażenie na każdym, szczególnie tych, którzy przyglądają się rywalizacji z bliska i widzą pokonywane kilometry, upływ sił i zacięcie zawodników biorących udział w wyścigu na długich dystansach.

O sercu

Tegoroczna edycja przebiła jednak wszystkie dotychczasowe nartorolkowe zawody w Polsce. W tym roku jak zwykle liczył się pot, krew i łzy, ale najważniejsze było serce.

Organizatorzy Festiwalu Narciarstwa Biegowego odbywającego się w okolicach Wejherowa w niedzielę 29 lipca – zespół ultramaraton140.pl pod kierownictwem Grzegorza Musioła – przygotował nie lada niespodziankę. Pierwsze 50 wpłat opłat startowych przekazano na konto lokalnego Stowarzyszenia dla Rodziny – organizacji czyniącej niezwykłe dobro dla najbardziej potrzebujących dzieci.

Tym samym wszyscy zawodnicy stali się de facto darczyńcami. Łącznie z zebranych opłat startowych na konto fundacji wpłynęła kwota 5000 zł. To uruchomiło lawinę, kwoty równe lub przewyższające wysokość opłaty startowej zaczęli też przekazywać zawodnicy niemogący przyjechać tym razem do Wejherowa, osoby pracujące przy organizacji zawodów, jak też osoby z naszego nartorolkowego środowiska luźniej związane z imprezą. Zwieńczeniem tego maratonu dobroci była dodatkowa kwota przekazana przez anonimowego uczestnika zawodów – równowartość wcześniej zebranych opłat startowych. Łącznie na konto fundacji wpłynęło więc około 10.000 zł.

Dzieci potrzebujące pomocy stały się częścią Festiwalu Biegów Nartorolkowych, a zawody częścią lokalnej społeczności. Prezes stowarzyszenia Zofia Kusterska była gościem zawodów, rozdała wszystkim uczestnikom pamiątkowe obrazki przygotowane przez dzieci. Podopieczni fundacji pracowali także w charakterze wolontariuszy. Wszyscy mieli poczucie, że uczestniczą w czymś wyjątkowym, co do tej pory nie miało u nas jeszcze miejsca. Festiwal Biegów Nartorolkowych 2017 przeszedł do historii jako pierwsza charytatywna impreza na nartorolkach.

Prezes stowarzyszenia

Trzeba podkreślić, że to wszystko nie byłoby możliwe, gdyby nie gest organizatorów. Miejmy świadomość, że koszty imprezy, które normalnie pokrywane są z opłat startowych, zostały pokryte z prywatnej kieszeni rodziny Musiołów – pomysłodawców i organizatorów imprezy. Podziwiamy i dziękujemy.

O pogodzie

To co przyciąga zawodników do udziału w wejherowskim Festiwalu Biegów Nartorolowych, oprócz wyjątkowej i rodzinnej atmosfery imprezy, dobrej organizacji, czy chęci spotkania innych miłośników małych kółek, to robiące na każdym wrażenie bardzo długie dystanse. Sam najkrótszy bieg – nazywany Półmaratonem – na 40 km, jest dłuższy, niż każde inne nartorolkowe zawody w Polsce. A co dopiero wielokrotności tego dystansu – 80 km i 160 km? Jak informuje organizator Ultramaraton z dystansem 160 km to najdłuższy bieg nartorolkowy na świecie.

Długie dystanse i długi czas rywalizacji - pokonanie trasy 160 km zajęło tegorocznemu zwycięzcy ponad 6 godzin, a ostatni zawodnik potrzebował na to blisko 10 godzin – mają swoje wymagania. Istotna jest pogoda. Najważniejsze, by nie padało i nie było ślisko. Zawodników przyjeżdżających na Pomorze sobota witała ulewnymi deszczami. Cały dzień z nieba lały się strugi wody. Utrudniło to wysprzątanie trasy, sprowadzona na tę okazję dmuchawa okazała się nieprzydatna. Organizatorzy i wolontariusze chwycili więc za szczotki.

Trasa

Na szczęście w niedzielę przestało padać, były nawet momenty, że zawodników do wysiłku zagrzewało słońce. Przeszkodą do pokonania były wiatr i wilgotne odcinki nawierzchni osłonięte przez las, przez to dłużej schnące. - Tak naprawdę wszystkim – i zawodnikom, i nam organizatorom – na dzień zawodów bardziej pasowałaby sobota. Po długim wysiłku każdy miałby możliwość odpocząć w niedzielę przed powrotem do domu. Jednak w sobotę na drodze naszych zawodów często pracują leśne pojazdy, stąd ścigamy się w niedzielę. Strach pomyśleć, co by było, gdyby w tym roku zawody miały odbyć się w sobotę – mówił nam po zawodach Grzegorz Musioł organizator i uczestnik zawodów. Zdradził nam też, że w przyszłości impreza może zostać przeniesiona na inny miesiąc, gdyż lipiec w tym rejonie jest deszczowy.

O rywalizacji

Festiwal Biegów Nartorolkowych, czyli Ultramaraton 160 km, Maraton 80 km i Półmaraton 40 km, choć tak wyjątkowe, od tego roku kojarzące się z sercem i pomaganiem, to jednak wciąż zawody sportowe. W 2017 roku w imprezie wzięło udział 55 sportowców z całej Polski, to znacznie więcej niż przed rokiem. Większość – 33 osoby – wystartowała na najkrótszym dystansie 40 km. Jak widać jego wprowadzenie było strzałem w dziesiątkę. Na dystansie 80 km ścigało się 12 sportowców, a na najdłuższej trasie 160 km rywalizowała dziesiątka największych twardzieli.

W FBN można było pobiec na kołach twardych techniką dowolną na wszystkich dystansach (na 160 km można było użyć dowolnych kół, na 80 km i 40 km koła musiały być gumowe), techniką dowolną na pompowanych kołach na 80 km i 40 km oraz techniką klasyczną na 40 km. Tradycją imprezy jest to, że panie i panowie rywalizują razem, nie tworzy się osobnych wyników dla płci uczestników, choć najlepsze zawodniczki w różnych konkurencjach otrzymują nagrody.

Trasa zawodów to odcinek 10 km, na której biega się wahadłowo, czyli od jednego końca do drugiego. Start, meta, punkty odżywcze i biuro zawodów znajdują się mniej więcej w środku odcinka trasy. To powoduje, że zawodnicy, którzy kończą swoją rywalizację, pozostają na trasie i dopingują tych, którzy wciąż biegną. Szczególne wrażenie robi obserwacja ścigających się na 160 km. Podczas gdy uczestnicy krótszych biegów już zakończyli wyścig, ci najtwardsi i najbardziej wytrzymali wciąż biegną. Każdy kto przebiegł 40 km wpadał zmęczony na metę. Świadomość, że rywalizujący w biegu głównym muszą pokonać ten dystans czterokrotnie, wzbudza wyjątkowy podziw.

Zwycięzca na 160 km

Zwycięzcą 3. edycji Ultramaratonu Nartorolkowego na 160 km został Damian Ciborowski (Speed Jasło) z czasem 6:05:30. Drugi do mety trzy i pół minutową stratą dotarł Józef Wojtyła (LKS Pogórze/Skpol.pl team). Jako trzeci wyścig ukończył Bogusław Gracz, który na mecie pojawił się po półtorej minucie. Zwycięzca biegu osiągnął czas około 15 minut lepszy niż najszybsi przed rokiem.

W 3. edycji Maratonu 80 km triumfował Wojciech Wojtyła (MKS Istebna/Skipol.pl team) z czasem 3:04:44 wyprzedzając ubiegłorocznego zwycięzcę Jakuba Mrozińskiego (Start Ski – Akademia Narciarstwa Biegowego) i Adama Wysockiego (Akademia Nart Biegowych CSIR Augustów). Najszybszą zawodniczą wyścigu była Jadwiga Grynkiewicz (MT-SPORT), a zwycięzcą na pompowanych kołach był Marek Tokarczyk (MT-SPORT/nabiegowkach.pl).

Triumfatorem rywalizacji w 1. Półmatatonie na 40 km był Michał Skowron (MKS Karkonosze Sporty Zimowe Jelenia Góra), który uzyskał czas 1:40:46. Drugie miejsce ze stratą minuty i czterdziestu pięciu sekund zajął Robert Romanowicz (team nabiegowkach.pl). Trzecia na mecie była Izabela Marcisz (S.S. Przadki-Ski), która na ukończenie biegu potrzebowała kolejnych ponad trzech minut. Rywalizację na pompowanych kołach wygrał pomysłodawca zawodów Grzegorz Musioł (Zespół Ultramaraton140.pl). Wśród kobiet najszybsza techniką klasyczną była Marcelina Wojtyła (MKS Istebna/Skipol.pl team). Klasyczną rywalizację wśród mężczyzn wygrał Rafał Koryciński (team nabiegowkach.pl/Cartusia Kartuzy).

Pełne wyniki na wszystkich dystansach załączamy pod tekstem.

Gratulujemy uczestnikom i organizatorom. W tym roku wszyscy byli zwycięzcami. Z pewnością zapamiętamy te zawody na długo.

Obszerna galeria z Festiwalu Biegów Nartorolkowych 2017 dostępna jest na facebookowym profilu nartorolki.pl.

zaktualizowano poniedziałek, 03 lipca 2017 19:38
Oceń artykuł
(2 głosów)
Napisz komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Jeśli jeszcze nie masz konta w serwisie, a interesujesz się nartorolkami, dołącz do nas!

busy

Newsletter

Informacje o nartorolkach na twój e-mail, wygodnie i bezpłatnie.
Akceptuję regulamin biuletynu
Biuletyn nartorolki.pl to cenne źródło wiedzy o nartorolkach, rolkach terenowych i nordic blading.