Za nami II tura cyklu Vexa Skiroll Tour z biegami Kamyk Uphill i Leśny Uphill

opublikowano: 12 sierpnia 2019 autor: Redakcja
W drugi weekend sierpnia 2019 roku w Górach Bystrzyckich na terenie gminy Międzylesie odbyły się dwa charakterystyczne biegi na nartorolkach pod górę, zaliczane do cyklu Vexa Skiroll Tour. Dwa biegi z pozoru łatwe, dla wielu okazały się jednak najtrudniejsze w całym serialu. Przeczytaj dalej jak przebiegała rywalizacja i kto wygrał.

Kamyk Uphill i Leśny Uphill to zawody odbywające się w niewielkiej odległości od siebie w okolicach Międzylesia. Teoretycznie to dwa najłatwiejsze biegi całego cyklu Vexa Skiroll Tour, ale teoria nie zawsze idzie w parze z praktyką. Dla wielu uczestników właśnie tu rywalizacja jest najtrudniejsza. II tura cyklu Vexa w Górach Bystrzyckich do tej pory odbywała się we wrześniu. W tym roku po raz pierwszy zorganizowano ją w wakacje - dokładnie 10 i 11 sierpnia.

Kamyk Uphill 2019

Międzyleskie biegi mają swój wyjątkowy charakter. Sobotni Kamyk Uphill to jedyny polski transgraniczny bieg na nartorolkach, który startuje w Smreczynie przy drodze krajowej nr 33, a kończy się w Czechach przed samym schroniskiem na wzgórzu Adam. Wspaniałe widoki na wszystkie strony świata - pod warunkiem, że jest pogoda oraz knedliki, piwo i kofola na zakończenie rywalizacji z pewnością nadają tym zawodom szczególną postać, ale w tym biegu najważniejszy jest profil trasy.

Cóż wielkiego 4,5 km dystansu? Nic, chyba że do pokonania na tym odcinku jest 300 m przewyższenia. To już robi się niezła wspinaczka. Krótki czas biegu - zwycięzcy pokonują trasę w czasie niewiele powyżej 18 minut - wymaga, by od początku do końca biec z maksymalną intensywnością. - W życiu nie byłem tak wyjechany na mecie - mówił po biegu Kamil Kaczyński, który rywalizował techniką klasyczną. Są zawodnicy, którzy przyznają, że dla nich właśnie ten najkrótszy dystans jest najbardziej wymagający z całego cyklu.

Kamyk Uphill to jedyny bieg w dotychczasowej historii serialu Vexa Skiroll Tour, na którym od czasu do czasu padał deszcz. Podczas pierwszej jego edycji w 2017 roku lało jak z cebra. W tym sezonie chwilami kropiło, na szczęście pogoda wytrzymała i na dobre zaczęło padać już po dekoracjach. Niestety ciemne chmury pozbawiły zawodników jednej z nagród czekających na mecie, czyli pięknych widoków na pobliskie pasma górskie.

W 2019 roku w zawodach wystartowało 68 zawodników, którzy zmagali się w konkurencjach - techniką klasyczną, dowolnie i na sprzęcie z pompowanymi kołami. Większość wybrała rywalizację klasykiem. W tej konkurencji wśród pań trasę najszybciej pokonała Jadwiga Grynkiewicz (MT-Sport). Drugie miejsce i strata 38 sekund dla Moniki Judki (biegówki.eu - Judka Ski Team). Trzecia do mety ze stratą ponad 2 minut do najszybszej zawodniczki dobiegła Karolina Chudzikiewicz (SMS Szklarska Poręba / MKS Karkonosze).

W rywalizacji męskiej bieg wygrał Czech Martin Valigura (Rockplast - Rovensko) przed Jakubem Mrozińskim (Startski.pl Rollspeed Team), który na pokonanie trasy potrzebował o 41 sekund więcej niż zwycięzca. W ubiegłym roku kolejność na mecie była odwrotna. Trzecie miejsce i strata kolejnej pół minuty dla Grzegorza Legierskiego (team nabiegowkach.pl).

W biegu techniką dowolną triumfowała Anna Gałek (Centrum Treningowe Retro), wyprzedzając Patrycję Szwed (TN Biegówki Wesoła / Decathlon Team) - strata 49 sekund i Annę Bezulską (Skipol.pl Team) - strata 1:09 do najszybszej.

W konkurencji panów najszybszy był Jakub Ogorzałek (Biegówki Góry Sowie i Stołowe), przed Szymonem Bujanowskim (Nowa Ruda Biega), który zanotował czas o 41 sekund gorszy od zwycięzcy i Czechem Davidem Šrůtkiem (BKL Machov), który potrzebował na pokonanie trasy o 54 sekundy więcej, niż zwycięzca.

Stosunkowo duża grupa sportowców wystartowała w konkurenecji na rolkach i nartorolkach z pompowanymi kołami. We współzawodnictwie płci pięknej wygrała Jolanta Michajluk (Skiking.pl Team) przed Martyną Wiśniowską (team nabiegowkach.pl). Wśród mężczyzn najszybciej do mety dotarł Sławomir Siedziński przed Krzysztofem Kapitanem (obaj Skiking.pl Team). Trzecia lokata dla Adama Mielimąki z Pstrążnej.

Sprawdź pełne wyniki z Kamyk Uphill 2019.

Zobacz galerię zdjęć z Kamyk Uphill 2019.

Leśny Uphill 2019

Zawody odbywające się w niedzielę 11 sierpnia na drodze z Niemojowa przy samej polsko-czeskiej granicy w kierunku Międzylesia. Dystans wynosi 7 km, a podbiegi na trasie są łagodne w porównaniu do większości biegów wchodzących w skład cyklu Vexa Skiroll Tour. Jest jednak jedna trudność, która spędza sen z oczu części uczestników zawodów. To zjazd, który występuje na trasie. Choć doświadczonym zawodnikom nie przysparza on trudności, jest także bezpieczny, bo na jego końcu jest wypłaszczenie, a nawet mały przeciwstok, a cała trasa jest zamknięta dla ruchu pojazdów, to jednak niektórzy zawodnicy są pełni obaw. Bywają tacy, którzy przyjeżdżają wcześniej na ten odcinek trasy i ćwiczą zjeżdżanie.

Leśny Uphill odbywał się po raz drugi i ponownie towarzyszyła mu wspaniała pogoda. W tym roku w biegu wystartowało 74 sportowców. Tym razem najwięcej z nich wybrało rywalizację dowolną techniką na nartorolkach sportowych.

W wyścigu techniką klasyczną po raz drugi w ten weekend wygrała Jadwiga Grynkiewicz (MT-Sport) przed Moniką Judką (biegówki.eu - Judka Ski Team), która dotarła do mety ze stratą 1:39. Trzecia ukończyła bieg Beata Dziura (Startski.pl Rollspeed Team). Jej strata to ponad 5 minut do najszybszej.

W konkurencji panów triumfował Grzegorz Legierski (team nabiegowkach.pl), który o trzy sekundy wyprzedził Łukasza Bronowickiego (Centrum Treningowe Retro) i o sześć sekund trzeciego na mecie Ireneusza Rabskiego (Skipol.pl Team).

W biegu techniką dowolną we współzawodnictwie pań powtórka z soboty. Wygrała Anna Gałek (Centrum Treningowe Retro), wyprzedzając o 1:48 Patrycję Szwed (TN Biegówki Wesoła / Decathlon Team) i o ponad 3 minuty Annę Bezulską (Skipol.pl Team).

Wśród mężczyzn podobnie jak w Kamyk Uphill, zwyciężył Jakub Ogorzałek (Biegówki Góry Sowie i Stołowe), wyprzedzając o 6 sekund Szymona Bujanowskiego (Nowa Ruda Biega) i o 18 sekund Piotra Skowrona (trener / instruktor - Jakuszyce).

W wyścigu na pompowanych kołach jako pierwsza i jedyna kobieta na mecie zameldowała się Martyna Wiśniowska (team nabiegowkach.pl). Pierwsze trzy miejsca w rywalizacji męskiej dla sportowców Skiking.pl Teamu - odpowiednio: Sławomira Siedzińskiego, Krzysztofa Kapitana i Tadeusza Lisa.

Sprawdź pełne wyniki z Leśny Uphill 2019.

Zobacz galerię zdjęć z Leśny Uphill 2019.

Kolejne zmagania w zawodach cyklu Vexa Skiroll Tour odbędą się w trzeci pełny weekend września w Beskidzie Sądeckim. Tam zaplanowano dwa wymagające biegi pod górę - Łabowa Uphill i najtrudniejszy polski uphill zwany polskim Lysebotn Opp - Przehyba Uphill. Zapisy na stronie tour.vexa.pl/zapisy.

zaktualizowano poniedziałek, 12 sierpnia 2019 14:00
Oceń artykuł
(0 głosów)
Napisz komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz. Jeśli jeszcze nie masz konta w serwisie, a interesujesz się nartorolkami, dołącz do nas!

busy

Newsletter

Informacje o nartorolkach na twój e-mail, wygodnie i bezpłatnie.
Akceptuję regulamin biuletynu
Biuletyn nartorolki.pl to cenne źródło wiedzy o nartorolkach, rolkach terenowych i nordic blading.