Pierwsze 3,5 km w Dolinie Chochołowskiej to asfalt. Miejscami może wybrakowany, ale nie stanowi to przeszkody dla pompowanych kół rolek i nartorolek terenowych. Za to otoczenie, w którym biegamy jest niepowtarzalne…
W Dolinie Chochołowskiej nie byłem już od wielu lat. Poprzednio spacerowałem tam tylko jako turysta pieszy. Powróciłem do Chochołowskiej niedawno ma moich „skajkach” i ponownie zakochałem się w Tatrach. Moim zdaniem to najpiękniejsze miejsce, w jakim do tej pory miałem okazję biegać na rolkach uniwersalnych.
3,5 km asfaltu
Odcinek od parkingu do Polany Huciskiej to dokładnie 3,5 km płaskiej lub lekko wznoszącej się drogi. Nawierzchnia jest asfaltowa, miejscami droga ma doskonałą jakość, są jednak odcinki, zwłaszcza w częściach osłoniętych lasem, gdzie asfalt jest mocno uszkodzony, nawet z głębszymi dziurami. Zawsze znajdziemy jednak fragment, którym możemy bezpiecznie ominąć nierówności. Na Polanie Huciskiej asfalt się kończy, zaczyna się gruntowa droga usiana kamieniami, z którą rolki terenowe już sobie nie poradzą.
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
Droga powrotna to odpoczynek – praktycznie na całej długości zjeżdżamy bez wkładania dodatkowego wysiłku w poruszanie się. Niewielkie nachylenie trasy i chropowaty asfalt nie pozwalają na rozpędzenie rolek, właściwie cały odcinek powrotny można przejechać bez używania hamulca.
Bez tłumów
Dolina Chochołowska to w sezonie letnim jedno z bardziej zatłoczonych miejsc w Tatrach, dlatego na przejażdżkę po dolinie należy się wybrać wcześnie rano lub późnym popołudniem. Zarówno przed godziną 8:00, jak i po 18:00 na trasie spotykamy pojedynczych turystów.
Choć droga od parkingu jest zamknięta dla samochodów, prawo wjazdu pojazdem mają wlaściciele terenów w Dolinie Chochołowskiej, w tym mieszkańcy okolic i członkowie Wspólnoty Leśnej Uprawnionych Ośmiu Wsi, więc latem wczesnym rankiem na drodze z pewnością spotkamy kilka samochodów i traktorów.
Opłaty
Wstęp do Tatrzańskiego Parku Narodowego jest płatny i wynosi 4 zł za osobę dorosłą (w 2013 roku). Opłaty pobierane są przy szlabanie tuż za parkingiem. Zauważyłem, że pod wieczór (po 19:00) w kasie nie ma już pracowników i można wejść za darmo.
Widoki
Większość trasy osłonięta jest lasem. Drzewa chronią nas przed słońcem i wiatrem, lecz osłaniają widoki. Piękny krajobraz możemy podziwiać na polanach: Siwej – na odcinku ok. 900 m rozpoczynającym się tuż za parkingiem i Huciskiej – na końcu trasy. Po drodze, która przez długi czas prowadzi wzdłuż potoku napotykamy także na miejsca, skąd widać monumentalne skały po bokach doliny.
O kilometr więcej
Jeśli dla kogoś 3,5 km to za mało, a nie chce jeździć wahadłowo w te i z powrotem, istnieje możliwość przedłużenia drogi o 1 km w jedną stronę. Od wjazdu do Doliny Chochołowskiej z głównej drogi do parkingu jest 1 km asfaltu w dobrej jakości. Należy jednak pamiętać, że jest to droga publiczna, która zwłaszcza w godzinach szczytu wykorzystywana jest intensywnie przez samochody turystów i busy. Tylko wcześnie rano i pod wieczór droga ta jest niemal całkowicie pusta.
Poniżej film z przejazdu na rolkach terenowych Doliną Chochołowską oraz więcej zdjęć z tej trasy.
Oj to coś niezbyt się starałeś 😉 Ja ostatnio na Twinach dojechałem do górnej stacji z rowerami po szutrze właśnie. Ciężko jest to prawda, ale przejechać się da. W sumie jest 6 km w jedną stronę. Jakbym miał więcej czasu, to i do polany Chochołowskiej bym dojechał (trzeba przejść jakieś 500m bo jest stromy odcinek z kamieniami), ale potem jest ok.
Zapomniałem o tym wpisie, a przecież w zeszłym roku, kiedy byłem tam ponownie, odkryłem że można tę trasę, a raczej trasę z Zakopanego do doliny Chochołowskiej znacznie wydłużyć bocznymi drogami z Zakopanego, dzięki czemu robi się wtedy fajna wycieczka. Jazdę trzeba wtedy rozpocząć na początku ulicy Rysulówka gdzieś na styku z ulicą Nędzy Kubińca. Jedziemy cały czas ulicą Rysulówka po asfalcie. To jest droga boczna, dojazdowa głównie do chat i pensjonatów. Nie ma na niej z reguły zbyt dużego ruchu samochodowego a widoki z niej też są bardzo ładne. Jedziemy nią aż do czarnego Dunajca, gdzie przechodzi w szutry, ale na terenowych da się po nich bez problemu przejechać. Wzdłuż Czarnego Dunajca dojeżdżamy do drogi nr 958 i tam zaraz obok przeskakujemy już na drogę dojazdową do Doliny Chochołowskiej. Trasę wycieczki możemy sobie w ten sposób wydłużyć o dodatkowe prawie 4 km, dzięki czemu jadąc tam i z powrotem można przejechać (łącznie z Chochołowską) już konkretne 16 km.
A tu link do całej trasy (w jedną stronę) na mapach google:
https://goo.gl/maps/vMJxnwmaS3B2