Zawodnicze, czerwone obuwie Alpiny w wersji letniej przez wielu uznawane są za najlepsze buty do jazdy na nartorolkach techniką łyżwową. Są też najdroższe na rynku. Nasz tester, który poprzedni model tych butów użytkował 5 lat, zwraca szczególną uwagę na poprawki wprowadzone w modelu 2.0.
Odpowiednik Alpina ESK Pro
Alpina ESK 2.0 Summer pod względem konstrukcyjnym są odpowiednikiem zimowych butów Alpina ESK Pro. Oba modele różni przede wszystkim przewiewny materiał, z którego uszyta jest wersja letnia. Model ESK 2.0 do biegów narciarskich jest znacznie bardziej zaawansowany technologicznie i nie ma swojego odpowiednika z przeznaczeniem na nartorolki.
W 2015 roku Alpina wprowadziła do sprzedaży następcę kultowych, czerwonych butów na nartorolki – Alpiny ESK Summer. Jest takie powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego. „Co można zmienić i jednocześnie radykalnie poprawić w zwykłym bucie?” – ktoś spyta. Po pierwsze, but nie jest zwykły, tylko nartorolkowy, po drugie mam wrażenie, że konstruktorzy wyciągnęli wnioski i zmiany wprowadzone w nowym modelu Alpiny ESK 2.0 Summer wyszły mu tylko na dobre.
Wygląd
Firma nie zrezygnowała ze swoistego stylu. Zgodnie z tradycją buty dla elity sportowej (Elite) słoweńskiego producenta, mają intensywny, czerwony kolor. Zamiast szarych wstawek, jak w pierwszej wersji ESK Summer, w testowanym modelu pojawiły się czarne. Moim zdaniem buty po zmianach nadal bardzo ładnie się prezentują i myślę, że wygląd na tle konkurencji wypada ciekawie. Jak zauważyłem nadruk z marką firmy i różne napisy na bucie dość dobrze odbijają w nocy światło, co pozytywnie wpływa na bezpieczeństwo.
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
Cholewka
Zmiany w wyglądzie zewnętrznym w stosunku do starszego brata widać już na pierwszy rzut oka. Cała cholewka jest wykonana z zupełnie innego materiału. W poprzednim modelu była to tkanina o grubym splocie siateczki, która w mokrych warunkach miała tendencję do nasiąkania wodą. W testowanych Alpina ESK 2.0 Summer tego problemu już nie ma, materiał wydaje się wodoodporny. Tkanina cholewki w dolnej części jest grubsza, a im wyżej, tym jego struktura robi się delikatniejsza. Zgaduję, że w zamyśle producenta materiał ten ma być bardziej oddychający. Elementów skórzanych czy skóropodobnych w testowanym modelu praktycznie wcale nie widać – polakierowane na czerwono okalają miejsce z dziurkami na sznurówki.
Podeszwa i ramię usztywniające kostkę
W modelu 2.0 zastosowano najlepszą produkowaną współcześnie przez Rottefellę podeszwę Xcelerator wzmocnioną włóknem węglowym, co ma gwarantować odpowiednią sztywność. Charakterystyczny wygląd węglowej plecionki możemy zaobserwować w przezroczystym okienku od spodu buta. Zastąpiła ona podeszwę R3 stosowaną w poprzednim wcieleniu letniego obuwia.
Producent inaczej rozwiązał też mocowanie karbonowego ramienia zapewniającego sztywność w kostce. Teraz jeden, duży, węglowy element otacza całą piętę, a do niego śrubami przytwierdzony jest wspornik kostki.
W poprzednim modelu po pięciu latach użytkowania sztywne ramię okalające kostkę straciło stabilność i nabrało luzów na łączeniach. W testowanym obecnie modelu konstruktorzy zastosowali mocowanie przy użyciu śrub, co daje możliwość wymiany elementu, czy dokonania jego regulacji.
But nad kostką nadal zapinany jest rzepem. Zmienił jednak zupełnie swój wygląd. Rzep wydaje się dość cienki i delikatny, ale bardzo dobrze trzyma i nie ma tendencji do rozpinania.
W poprzednim modelu miałem spory problem z dopasowaniem całego elementu do swojej nogi. Teraz jest naprawdę dużo lepiej. Element ramienia zapinany na łydce jest zdecydowanie znacznie głębszy i dokładniej ją obejmuje. Dodatkowo wyściółka jest zbudowana z ryflowanej w kratkę gumy, która bardzo dobrze przylega do nogi, a z drugiej strony specyficzna budowa zapewnia lepsze odprowadzanie wilgoci.
Ramię usztywniające kostkę, jeden z ważniejszych elementów każdego buta do techniki łyżwowej, od którego w dużej mierze zależy stabilność i utrzymanie kostki, w modelu ESK 2.0 Summer nie sprawia jakichkolwiek niedogodności zarówno przy zapinaniu jak i w użytkowaniu. Jedyne na co zwracać powinno się uwagę, to aby przy zakładaniu nie podwinąć elementu wyściółki, gdyż przy nieostrożnym zapięciu mogłaby nawet ulec uszkodzeniu.
Sznurowadła
But, podobnie do swojego poprzednika, jest sznurowany. Sznurówki wyglądają podobnie, są dość elastyczne i długie, dlatego nie zawsze ufając im, raczej zawiązuję je podwójnie. Rozwiązanie długiej sznurówki podczas jazdy mogłoby skutkować wkręceniem w koło i niebezpieczeństwem upadku.
Funkcjonalność
Na szczęście zmiany wprowadzone przez konstruktorów w Alpina ESK 2.0 Summer nie zmniejszyły funkcjonalności. Po rozluźnieniu sznurowadeł bez problemu można włożyć stopę. But wydaje się węższy niż poprzednik, szczególnie przy pierwszym zakładaniu. Miałem nawet obawy i przy pierwszych przymiarkach próbowałem założyć rozmiar ciut większy, ale jednak pozostałem przy takim samym rozmiarze jak poprzednio. Wrażenie mniejszej szerokości może być efektem zastosowania na cholewce sztywniejszego, gęsto tkanego materiału, który widocznie nie jest tak podatny na rozciąganie jak w poprzednim wcieleniu buta. Czy to wada? Trudno powiedzieć.
Muszę się przyznać, że przy wkładaniu nowych butów zawsze towarzyszą mi pewne obawy o sztywniejszą cholewkę, ale do tej pory ani razu nie miałem z tego powodu odczucia dyskomfortu. Mimo swoich niedociągnięć anatomicznych w budowie stopy nie mam żadnych problemów z użytkowaniem testowanych butów ESK 2.0 Summer, nawet podczas dłuższych treningów.
Zaglądając do środka buta zauważamy, że tkanina cholewki jest dużo cieńsza, niż u poprzednika. Usunięto grubsze elementy z pianki. Znacznie lepiej zostało zaprojektowane wzmocnienie krawędzi otworu, przez który wsuwam stopę do buta. Wcześniej dość szybko przetarłem górną siateczkę i musiałem to samodzielnie łatać. Teraz ten element jest dużo cieńszy i zbudowany praktycznie z jednego rodzaju materiału zawiniętego na krawędzi.
Nowe rozwiązanie wydaje mi się o niebo lepsze. Starszy model na szczycie łączył dwa różne materiały o zupełnie innej sztywności, co szybko doprowadziło do rozwarstwienia i pianka przypominająca gąbkę z wnętrza wyszła na zewnątrz.
Język w opisywanych bitach jest znacznie chudszy. Jakby do jego środka włożono mniej gąbki. Mimo to, dobrze dopasowuje się do stopy i zapewnia komfort.
Pasek zapinający na łydce karbonowe ramię usztywniające kostkę działa sprawnie. System mocowania jest bardzo prosty – wręcz klasyczny. Jeśli chodzi o mnie, to cały ten element dużo lepiej dopasowuje się do łydki niż w pierwszej wersji obuwia.
Cena
Cena, którą musimy zapłacić za Alpina ESK 2.0 Summer (w 2017 roku w okolicach 1400 zł), tak jak w poprzednim modelu, jest wysoka. Jednak zdążyłem się już przyzwyczaić, że dobry sprzęt i to jeszcze niszowy, nie chce być tani. Wręcz może być problem z jego dostępnością, jeśli nie zamówi się go odpowiednio wcześniej. Dla wielu osób cena testowanych butów może być jednak zaporowa, na pewno jest jedną z największych jego wad.
Podsumowanie
Kupując kolejny raz buty do nartorolek nawet nie szukałem innej firmy. Znałem już markę i poprzedni model. Wiedziałem jakie są zalety i z jakiego typu problemami należy się liczyć. Wersja 2.0 miło mnie zaskoczyła. Zmiany, które producent wprowadził, włączając w to wszystkie drobiazgi, które mogły przeszkadzać w poprzednim wcieleniu butów, oceniam na duży plus. Szczerze mówiąc na dzień dzisiejszy trudno nawet dopatrywać się jakiś minusów. Być może pojawią się po kilku latach użytkowania.
Buty w moim przypadku lekkiego życia nie mają. Chociaż staram się o nie dbać najlepiej jak umiem. Poprzednie – model ESK Summer – w końcu wytrzymały 5 lat i nadal można w nich jeździć. Mam nadzieję, że nowy model posłuży mi co najmniej tyle samo czasu.
O testującym
Aleksander Korzeniowski
Biegacz narciarski i nartorolkowy. Zawodnik teamu nabiegowkach.pl. Bierze udział w rywalizacji na nartorolkach od czasów, gdy w Polsce organizowane są otwarte zawody na asfalcie. Uczestnik wszystkich edycji nocnych ekstremalnych przejazdów na pompowanych kołach z Westerplatte na Hel (112 km). W 2012 roku podzielił się z czytelnikami wrażeniami z użytkowania pierwszego wcielenia najwyższego modelu butów Alpiny do nartorolek, które w naszym portalu ukazały się w formie testu Alpina ESK Summer Skate.
Ja niestety znalazłem pierwszy minus.. Po bliższym nieplanowanym spotkaniu z asfaltem w butach pojawiła się dziura. Nie był to mój pierwszy ani najpoważniejszy upadek po którym stwierdzam, że zimowe buty są zdecydowanie bardziej odporne na przetarcia.
Wkładanie ich bez łyżki do butów kończy się wyrwaniem materiału na szwie języka. Nie mają też uchwytu do zakładania od strony pięty. Długie sznurowadła, trzeba wiązać podwójnie, żeby nie ryzykować zaczepienia podczas jazdy. Dobrze trzymają stopę,są lekkie, trochę wąskie w palcach, ale to pewnie kwestia indywidualna. W lecie dobrze odprowadzają ciepło, w zimie w temp. 0* też są ok. Uwagi po roku użytkowania.