nartorolki.pl > Imprezy > Relacje > Bieg pod górę z Dusznik-Zdroju do Zieleńca przyciągnął polskie środowisko nartorolkowe

Bieg pod górę z Dusznik-Zdroju do Zieleńca przyciągnął polskie środowisko nartorolkowe

Bieg pod górę z Dusznik-Zdroju do Zieleńca przyciągnął polskie środowisko nartorolkowe

Już po raz drugi 15 sierpnia odbył się bieg pod górę z Dusznik-Zdroju do Zieleńca. W zawodach wystartowało 61 osób (nowy rekord frekwencji). Trasę blisko 11 km z przewyższeniem 350 m najszybciej pokonał Radek Šretr.

Sobotni poranek w Dusznikach-Zdroju przywitał zawodników chmurami i chłodem. Po wielodniowych upałach temperatura na poziomie 23 stopni była przyjemną zapowiedzią dnia. W biurze zawodów w kolejce po numer startowy, gdzie wciąż słychać było pochwały aury, prawdopodobnie zapeszono, gdyż przed 11, czyli godziną startu słońce wyszło zza chmur i zaczęło prażyć. W okolicach południa na mecie w Zieleńcu było już 30 stopni.

Już od godziny 10 na parkingu przy ul. Wojska Polskiego, mniej niż 100 m od linii startu, zaczął się ruch. Dla polskiego środowiska nartorolkarzy, zawody to rzadka okazja do spotkania, wielu zawodników dyskutowało więc ze sobą, zamiast szykować się do startu i rozgrzewać. Jednak już przed 11:00 wszyscy zebrali się na starcie w gotowości do rozpoczęcia zawodów. Dumni organizatorzy doliczyli się na liście startowej 61 uczestników. To nowy rekord frekwencji w polskich zawodach na nartorolkach.

Choć dla wielu kibiców znających aktualne liczby uczestników lekkoatletycznych biegów ulicznych, frekwencja poniżej setki może wydawać się śmiesznie niska, nas ona bardzo cieszy. Jeszcze kilka lat temu do rywalizowania w zawodach było u nas skłonnych co najwyżej 20 osób. To zniechęcało do organizacji imprez. Na szczęście trend ten wyraźnie odwrócił się, a liczba uczestników stale rośnie.

nartorolki - sklep

Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.

Wracamy jednak do sobotniego uphillu. Trasa zawodów, która pięła się cały czas w górę, przez pierwsze około 9 km prowadziła po bardzo dobrym, gładkim asfalcie. Na ostatnich 2 km na zmęczonych sportowców czekało utrudnienie, asfalt zmieniał się, stawał się chropowaty. Wrażenia zawodników najlepiej oddaje stwierdzenie „jak po grudzie” – tak właśnie się tam biegło.

Zawodnicy wyruszyli na trasę ze startu wspólnego, który odbył się z kilkuminutowym opóźnieniem. Przez pierwszą minutę na trasie panował okropny tłok. – Złamałem kija, zanim przekroczyłem linię startową – żalił się Robert z Białegostoku. Organizatorzy przygotowali dwie premie lotne. Najszybsi zawodnicy w tych miejscach otrzymali nagrody od lokalnych sponsorów. Linię pierwszej premii, w odległości 400 m od startu, jako pierwszy przeciął Adrian Gromyko. Nagrodę z kolejnej zgarnął Czech Radek Šretr, który nie oddał już prowadzenia do mety.

Z punktu widzenia rywalizacji sportowej na trasie, zawody można scharakteryzować krótko: to był samotny bieg po zwycięstwo Radka Šretra, który po krótkiej walce z Tomaszem Kałużnym, większość trasy pokonał w pojedynkę, zostawiając rywali kilkaset metrów za sobą. Czech wyraźnie bawił się tą sytuacją, pozwolił sobie nawet na pokonywanie odcinków łyżwowaniem bez kijów, mając pewne zwycięstwo w kieszeni.

Bieg odbywał się dowolną techniką. Pewnym novum w tych zawodach było wprowadzenie osobnych klasyfikacji dla startujących techniką klasyczną oraz na pompowanych kołach. Zawodnicy deklarowali technikę podczas odbierania numerów. Warunkiem stworzenia dodatkowej klasyfikacji było przynajmniej pięciu zawodników w danej kategorii. System informatyczny rejestracji zgłoszeń i pomiaru czasu, z którego korzystał organizator, nie umożliwia prowadzenia osobnych podklasyfikacji. Tę sędziowie prowadzili na kartce. Skutkuje to jednak sporządzeniem wspólnych wyników dla wszystkich startujących, gdzie na jednej liście są biegnący łyżwą, klasykiem i na skajkach. – Który byłem? – próbował się dowiedzieć po zawodach jeden z uczestników biegnących techniką klasyczną. Nie udało mu się to, bo ile sędziowie odczytali pierwsze trójki pań i panów, nie ma oficjalnych wyników klasyfikacji innej niż open, a zwłaszcza osobnej listy wyników dla wszystkich startujących klasykiem.

Najlepsi mężczyźni open

  1. Šretr Radek (CZE)
  2. Kałużny Tomasz
  3. Skowron Piotr

Najlepsze kobiety open

  1. Moravcova Klara (CZE)
  2. Wanżewicz-Uznańska Agnieszka
  3. Sujak Renata

Wyniki załączamy pod artykułem.

Wyniki open i w kategoriach wiekowych
Wyniki kategorii wiekowych w klasyku

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

nartorolki.pl