O popularność nartorolek w Czechach zapytaliśmy jednego z większych entuzjastów tego sportu u naszych południowych sąsiadów. Czołowy zawodnik amatorski specjalizujący się w jeździe na nartorolkach opowiada o sobie, treningu i stanie nartorolkarstwa w Czechach. Wiele faktów, które przedstawia Vít, zaskakuje.
Jak zacząłeś przygodę z nartorolkami?
Powiedzmy, że to była logiczna ewolucja lub rozwój. Pięć lat temu podczas zimowych przygotowań do sezonu kolarskiego zacząłem biegać na nartach. Trzy lata temu zacząłem startować w zawodach na nartach biegowych i moje wyniki nie były takie złe biorąc pod uwagę niewielkie doświadczenie w tym sporcie. Postanowiłem więc zamienić dyscypliny i biegi narciarskie stały się moim głównym sportem. Powodem mojej decyzji było również to, że mam dobrze rozwiniętą górną część ciała, co na rowerze nie przynosi korzyści, a w narciarstwie biegowym, czy na nartorolkach tak. Mieszkając w Pradze szukałem sposobu do trenowania w mieście. Nartorolki okazały się idealnym wyborem. A teraz odkryłem, że przygotowanie i szkolenie do startów na nartorolkach jest znacznie łatwiejsze niż do zawodów na biegówkach.
Co takiego szczególnego jest w nartorolkach?
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
Nartorolki mają wiele zalet:
– są bardzo zdrowe, rozwijają całe ciało, mają niską urazowość,
– są tanie w porównaniu do narciarstwa biegowego i innych sportów,
– porównując do biegówek, można trenować niemal wszędzie, nie trzeba mieszkać w górach, aby ćwiczyć na śniegu
– trasa jest zawsze dobrze przygotowana, nie trzeba ratrakować toru.
Postrzegam nartorolki jako świetny sport dla żądnych rywalizacji amatorów jak ja, z powodu niskiej popularności tej dyscypliny. Możesz być przeciętnym narciarzem biegowym, ale na nartorolkach będziesz powyżej średniej. Jeśli doskonale radzisz sobie na biegówkach, będziesz na szczycie w nartorolkach, dzięki niższej ich popularności. Fakt ten daje motywację, by jeszcze ciężej trenować. Z pewnym poziomem można konkurować nawet na Pucharze Świata na nartorolkach. To jest coś niemożliwego w narciarstwie biegowym. Narty biegowe to jest sport olimpijski i to jest jasne, że nartorolki będą zawsze głęboko w cieniu narciarstwa biegowego.
Ile kilometrów przebiegasz rocznie na nartorolkach?
W tym roku przejechałem około 2500 km. Ale myślę, że kilometry nie są takie ważne.
W tym sezonie mam około 11 wyścigów na nartorolkach, może kilka dodatkowych na biegówkach. Mówiąc o czasie spędzanym na treningu, na pewno większość jest na nartorolkach. Biegam na nartorolkach nawet w zimie.
Jak wygląda Twój trening do startów na nartorolkach?
Trening składa się z jazdy na nartorolkach, ćwiczeń siłowych na siłowni, biegania i biegania z kijami (imitacja) – w zasadzie trening jest taki sam jak w narciarstwie biegowym. Przed sezonem jeżdżę dużo na rowerze i kilka razy startuję w rowerowych wyścigach. Stosuję także ćwiczenia wzmacniające mięśnie tułowia, trochę ćwiczeń na poprawę równowagi i rozciąganie.
Gdzie najbardziej lubisz startować?
W tym sezonie miałem 6 dni startowych, w tym 8 startów (2 w Polsce i 6 w Niemczech). Następne 4 starty są przede mną – 3 w Niemczech, 1 w Czechach. Problemem jest odległość, którą trzeba pokonywać, aby brać udział w zawodach. Gdyby to było możliwe, chciałbym rywalizować w każdy weekend, jak bywało kiedyś, gdy startowałem na rowerze szosowym. Podczas 4 startów zaliczanych do Pucharu Świata ukończyłem rywalizację na 10. pozycji spośród 20 facetów z Niemiec. To było niesamowite doświadczenie – pokonaliśmy 30 km poniżej jednej godziny, prędkość maksymalna na zjeździe dochodziła prawie do 60 km/h.
Na początku września startowałeś w Polsce w Mistrzostwach Jeleniej Góry i Mistrzostwach Karkonoszy na nartorolkach. Jak oceniasz te zawody w porównaniu z zawodami w Czechach i innych krajach?
Organizacja zawodów w Czechach i Polsce jest podobna. To oznacza, że jest pole do poprawy. Niemcy są przed nami, ale tam nartorolki są dużo bardziej popularne. Ich zawody odbywają się na atrakcyjniejszych trasach, na zwykłych drogach zamykanych dla ruchu na czas rozgrywania zawodów. Cała organizacja stoi też na wyższym poziomie.
W Polsce mówi się, że w Czechach narty biegowe to „sport narodowy”. Jeśli tyle osób biega na nartach, to pewnie popularne są także nartorolki?
To dziwne, ale niestety nie jest to prawda. Nartorolki nie są popularne w Czechach. Większość mieszkańców nawet nie wie, że coś takiego jak nartorolki istnieje.
To kto biega w Czechach na nartorolkach?
Bieganie na nartorolkach w Czechach jest obecnie praktykowane przez czołowych zawodników narciarstwa biegowego. I jestem prawie pewien, że to jest ograniczone głównie do treningu na wolnych kółkach.
Czy w Czechach są organizowane zawody na nartorolkach?
O ile wiem, mamy cztery zawody w całym sezonie. I warto zauważyć, że jedne z nich to Mistrzostwa Czech i jeszcze inne organizowane są wspólnie z Polską (Beskidy Bez Granic). Tak więc nie mamy wiele zawodów – jest to powód, dla którego startowałem w Niemczech i w Polsce w tym roku. W Czechach uczestnikami zawodów nartorolkowych są głównie narciarze biegowi, nie mamy zawodników specjalizujących się w nartorolkach. Wyjątkiem jest Karolína Bícová, która regularnie startuje w nartorolkowym Pucharze Świata i może ja.
Do tej pory mówiliśmy o standardowych nartorolkach. A jak wygląda w Czechach popularność rolek terenowych typu Skike, czy Powerslide z pompowanymi kołami?
Myślę, że ta forma także nie jest bardzo znana. Dużą popularnością w Czechach cieszą się łyżworolki.
Jakiej marki nartorolki są u Was najbardziej popularne? Na jakim sprzęcie Ty biegasz?
Mamy czeską firmę Roller ski Jesenik i myślę, że jest ona również najbardziej popularną marką w Czechach. Ja trening siłowy robię na Marwe 610CAP (Finlandia), a trening prędkości i starty w zawodach na Globulonero Carbon (Włochy), z szybkimi kołami Roll’x lub Matter. Jeśli chcesz ścigać się na szybkich kółkach, to jest bardzo ważne, aby ćwiczyć na nich. Dwa tygodnie przed wyścigiem jeżdżę wyłącznie na szybkich kółkach.
Możesz zdradzić jakie są Twoje plany sportowe i prywatne na przyszłość?
Jeśli wszystko pójdzie w dobrym kierunku, a ja będę w stanie poprawić wydolność, w przyszłym roku chcę wystartować w kilku wyścigach Pucharu Świata. Oczywiście moją ambicją będzie lepszy wynik niż ostatnio. W tym roku rozpocząłem też studia doktoranckie na Wydziale Wychowania Fizycznego. Tematem mojej pracy będą „Modele stabilności dynamicznej na przykładzie jazdy na nartorolkach” i to będzie prawdziwe wyzwanie, żeby połączyć pracę, sport i studia. Zamierzam także utworzyć pierwszy w Czechach klub nartorolkowy, ale realizacja tego będzie możliwa dopiero w 2014 roku. A z planów prywatnych – zaczęliśmy rozmawiać żoną o dziecku.
Życzę wielu sukcesów sportowych i dziękuję za rozmowę.
Ja również dziękuję.
Ciekawe podejście Vita do biegania na nrolkach 🙂