Gdy aura częstuje nas opadami, nartorolki mają trudne życie. Nieraz na treningu złapie nas deszcz. Na drodze czekają na nas przeszkody w postaci kałuż i błota. O czym należy pamiętać, aby nieprzyjemną porę roku przetrwać bez uszczerbku w zdrowiu i sprzęcie? Jak konserwować nartorolki, by jak najlepiej przetrwały złą pogodę?
Nasze porady dotyczące konserwacji nartorolek
Jesień to okres, gdy na nartorolkach czyha na nas wiele niebezpieczeństw. Poznaj nasze wskazówki jak zadbać o bezpieczeństwo na nartorolkach jesienią i biegaj bezpiecznie.
Zanim skupimy się na sposobach konserwacji sprzętu, przytaczamy kilka wskazówek na co zwrócić uwagę przy wyborze nartorolek, aby w złych warunkach atmosferycznych korzystać z nich wygodnie i bezpiecznie.
Unikaj poliuretanów
Pory roku obfite w opady deszczu niosą zagrożenia zarówno dla sprzętu, jak też użytkownika. Wilgotna nawierzchnia to zmniejszona przyczepność. Dlatego wybierając sprzęt na treningi o tej porze roku unikaj twardych kół poliuretanowych, a wybieraj przede wszystkim koła gumowe lub z zaawansowanych materiałów syntetycznych, w tym tzw. uretanowe koła Marwe o symbolach US, czy Vexa SWT2. Dobra guma i syntetyki zapewniają znakomitą przyczepność, często niemal tak dobrą, jak na suchym asfalcie.
Stosuj uszczelniane łożyska w kołach nartorolek
Większość treningowego sprzętu na rynku wyposażona jest w uszczelniane łożyska. Takie montowane są praktycznie we wszystkich modelach tzw. terenowych, czyli z pompowanymi kołami, jak też zdecydowanej większości nartorolek sportowych z gumowymi kołami.
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
Łożyska uszczelniane, często obustronnie, mają gumowe osłony, których zadaniem jest ochrona przed dostawaniem się wody i brudu do środka. Takie łożyska w swoim oznaczeniu mają symbole RS – uszczelnienie z jednej strony lub 2RS – uszczelnienie z obu stron. Jeśli w oznaczeniu znajdujesz Z lub ZZ, znaczy to, że zastosowano blaszaną osłonę, która nie jest szczelna.
Używaj błotników
Jazda na nartorolkach bez błotników gdy złapie nas ulewa należy do bardzo nieprzyjemnych przygód. Możemy być pewni kompletnego przemoczenia nogawek i wiadra wody w butach. Suszenie narciarskiego obuwia może zająć nawet kilka dni. Brak błotników nie szkodzi nartorolkom, ale wpływa niekorzystnie na buty i wiązania. Dla komfortu i dłuższej trwałości tych elementów wyposażenia stosuj błotniki w nartorolkach.
Wbrew obiegowym opiniom błotniki nie przeszkadzają w użytkowaniu. Choć wielu tak uważa, mała jest szansa zablokowania koła ze względu na zaklinowanie kamyczka, czy gałązki pomiędzy kołem a błotnikiem. Prędzej taki klin unieruchomi koło dostając się między jego bieżnię a most nośny. Większość dobrych błotników dostępnych w sklepach zrobiona jest ze stosunkowo elastycznych materiałów. Dzięki temu niestraszne im potknięcia, czy uderzenia w trakcie jazdy i transporcie.
Jak konserwować nartorolki – nic trudnego
Na szczęście nartorolki mają prostą i trwałą konstrukcję. Niemal wszystkie podzespoły w tym sprzęcie, z wyjątkiem łożysk, zrobione są z materiałów odpornych na wodę i korozję. To, co może szkodzić nartorolkom, to brud i błoto. Zwłaszcza jeśli dostanie się do wiązań, czy łożysk. Dlatego stałą praktyką po powrocie z „mokrego” treningu powinno być dokładne opłukanie sprzętu.
Możesz to zrobić pod kranem, prysznicem, czy wężem ogrodowym. Nie używaj myjek wysokociśnieniowych, gdyż sprężona ciecz wtłoczy brud do wnętrza łożysk i kół. Zamiast tego pod łagodnym strumieniem wody opłucz każde koło z obu stron, szczególnie w okolicach ich osi, wypłucz też brud z wiązań. Na koniec wytrzyj sprzęt suchą szmatką i pozostaw go w przewiewnym miejscu, aby resztki wody odparowały.
Mosty nośne nartorolek sportowych i nartorolek oraz rolek terenowych często wykonane są z aluminium. Choć ono także ulega korozji, nawet w dłuższej perspektywie nie jest ona w stanie naruszyć konstrukcji sprzętu. Mosty elastyczne, kompozytowe, czy z włókien węglowych, zawsze są wodoodporne. Podobnie jest z kołami, guma, syntetyki, aluminiowe lub plastikowe huby (felgi), aluminiowe, mosiężne lub wykonane ze stali nierdzewnej tuleje, nie boją się wody. Dlatego myj je śmiało.
Przy złej pogodzie najbardziej cierpią łożyska. Jeśli masz obustronnie uszczelniane (2RS) i stosunkowo nowe, wystarczy opłukać ich okolice przy myciu sprzętu, co opisaliśmy wyżej. Można też użyć wilgotnej szmatki. Jeśli łożyska mają tylko blaszaną osłonkę (Z lub ZZ) lub dłuższy przebieg, możesz mieć pewność, że do środka dostał się brud i wilgoć. Wypłukanie nie zawsze pomaga.
Więcej o typach łożysk i ich najważniejszych cechach dowiesz się z naszego małego kompendium wiedzy o łożyskach.
Dobrą receptą na pozbycie się wody z łożysk lub reanimowanie skorodowanych łożysk jest użycie specjalnych penetrantów o właściwościach smarujących. Zazwyczaj występują w postaci sprayu. Ciecz wtłoczona pod lekkim ciśnieniem ma na tyle małe cząsteczki, że potrafi przeniknąć nawet przez drobne nieszczelności łożysk z gumowymi osłonkami. Celem penetrantu jest związanie i wyparcie wody. Dobre środki pozostawiają także powłokę ochronną na metalowych elementach łożysk, która zapobiega korozji. Często zawierają też substancje smarujące.
Przeznaczonymi do konserwacji łożysk w sprzęcie sportowym, a co ważne sprawdzonymi środkami są np. ProLube Penetrant lub CorrosionX. Odradzamy stosowanie popularnego środka WD-40. W 75% składa się z rozpuszczalnika. Po dostaniu się do środka co najwyżej wypłukuje resztki smaru. Jeśli twoje łożyska nadają się już tylko do wymiany, smaru praktycznie w nich nie ma, chcesz je doraźnie zabezpieczyć, by skorzystać z nartorolek następnego dnia i nie masz niczego innego pod ręką? Wtedy użyj WD-40, środek wyprze wodę i ochroni metalowe części łożysk, jednak smarowanie się pogorszy. Zawsze lepiej użyć specjalnych środków smarujących przeznaczonych do łożysk.
Nawet częste zabiegi przy myciu i konserwowaniu łożysk nie zapobiegną ich wyeksploatowaniu. To część, która się zużywa i nic na to nie poradzimy. Na szczęście łożyska stosowane w sprzęcie treningowym są stosunkowo tanie. Jedna sztuka kosztuje najwyżej kilka złotych. W każdym kole montowane są po dwa łożyska, czyli w parze nartorolek pracuje ich osiem.
Dobrą praktyką jest wymiana łożysk na nowe przed jesienią. Na wydatek 30-40 zł za komplet łożysk większość z nas może sobie pozwolić. Nowe łożyska skuteczniej oprą się pogodzie, a sprzęt dzięki temu będzie nam służył dłużej i lepiej. Przeczytaj naz poradnik Jak wymienić łożyska w kołach nartorolek.