Czy rolki uniwersalne Powerslide XC Trainer to dobry wybór dla narciarza biegowego poszukującego letniej alternatywy dla biegówek? Jakich korzyści można spodziewać się z treningu na rolkach terenowych? W jakie dodatkowe akcesoria warto się zaopatrzyć? Przeczytaj o rocznych doświadczeniach aktywnej użytkowniczki rolek uniwersalnych Powerslide.
Rolki terenowe Powerslide to, moim zdaniem, jedna z najlepszych propozycji dla osób chcących uprawiać Nordic skating w celu utrzymania doskonałej formy i kondycji w sezonie letnim. Sprzęt, który przedstawię jest wytwarzany przez firmę mającą wieloletnie tradycje w konstruowaniu klasycznych rolek do skate. Solidność wykonania wszystkich elementów rolek oraz dopracowanie szczegółów pokazuje, że mamy do czynienia z profesjonalnym i bezpiecznym wyrobem.
Decydując się na rozwiązania przyjęte przez Powerslide mamy do wyboru kilka modeli rolek oraz całą gamę dodatków, które zapewniają bezpieczeństwo użytkowania, komfort jazdy oraz satysfakcję z przejechanych kilometrów. Użytkując bezawaryjnie rolki Powerslide xc Trainer 2011 od ubiegłego sezonu, pozwolę sobie podzielić się z czytelnikami portalu wrażeniami z rocznej eksploatacji.
W tekście celowo pomijam niektóre dane techniczne sprzętu, bowiem są one ogólnie dostępne i szczegółowo opisane w publikacjach producenta i jego dystrybutorów. Aby w pełni zrozumieć i docenić filozofię Powerslide warto jednak na początku przyjrzeć się budowie rolek i zapoznać z ofertą dodatków.
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
Budowa rolek
Układ jezdny
To element chyba najbardziej zwracający uwagę. Specjalna ażurowa konstrukcja z aluminium tworzy długą i wytrzymałą szynę, na końcach której przymocowane są duże pompowane koła o średnicy 150 mm. Na środku belki o długości 46 lub 50 cm znajdują się otwory przeznaczone do mocowania buta – śrubami i na sztywno.
Solidny bieżnik opon oraz nieco ekstrawagancki sposób malowania szyny świadczą o terenowym, dynamicznym charakterze sprzętu, który umożliwia nam jazdę po większości nawierzchni.
Hamulec
Rolę tę pełni specjalnie zaprojektowana „łapa”, w wielu miejscach regulowana, którą możemy dociskać oponę podczas jazdy powodując tym samym utratę prędkości lub zatrzymanie się w miejscu. Hamulec przypinany jest do łydki miękką, regulowaną obejmą, która nie powoduje żadnych dolegliwości podczas jazdy. W standardowym komplecie rolek znajduje się jeden hamulec i jest to moim zdaniem wystarczające rozwiązanie dla zapewnienia bezpieczeństwa podczas jazdy.
But
Elementem, któremu projektanci poświęcili wiele uwagi jest but z serii Phusion, wykonany z dużą dbałością o bezpieczeństwo użytkowników. Solidna kompozytowa skorupa obłożona miękkimi piankami i obszyta „oddychającymi” materiałami zapewnia odpowiedni komfort w rozmiarach od 36 do 47. Trójstopniowy system zapinania poprzez sznurowanie, przytrzymanie pasem w obrębie stawu skokowego oraz spięcie klamrą pod łydką gwarantuje idealne dopasowanie buta do stopy, chroniąc przed ewentualnymi urazami.
Niedostatki twardej podeszwy niweluje miękka wkładka, którą możemy wyjmować w razie potrzeby. Jednak największym atutem buta Phusion jest jego system wentylacyjno-klimatyzacyjny! Skuteczne schładzanie wnętrza i usuwanie ewentualnej wilgoci ze środka odbywa się przez osiatkowane otwory w przodzie i w podeszwie buta. Takie rozwiązanie sprawia, że jazda na rolkach nawet w bardzo ciepłe dni nie jest udręką dla stóp.
Akcesoria i części zamienne
Kije
Sprawne i efektywne poruszanie się na rolkach terenowych wymaga użycia kijków. Proponowane przez Powerslide dobieramy stosując zasadę podobną jak przy wyborze kijów do narciarskiego stylu łyżwowego. W zależności od rodzaju nawierzchni odpychamy się kijami zakończonymi widiowym grotem albo stosujemy gumowe nakładki na ostrza.
Widiową końcówkę łatwo ułamać gdy przypadkowo wbijemy ją np. pomiędzy betonowe kostki chodnika. Gumową, profilowaną nakładkę warto zabezpieczyć regulowaną obejmą aby nie zsuwała się podczas uderzeń o podłoże.
Koło zapasowe i spółka
Budowa i właściwości rolek terenowych umożliwiają nam poruszanie się po większości nawierzchni i pokonywanie znacznych odległości. Aby przyjemność podczas treningu nie zakończyła się w momencie przypadkowego najechania kołem na coś ostrego, warto zabierać ze sobą na dłuższą jazdę zapasowe koło i kluczyk lub zapasową dętkę i pompkę. Albo jedno i drugie.
Sakwa na pasie czy plecak?
Może się zdarzyć, że będziemy musieli dojść w obuwiu codziennym do trasy, po której pojedziemy na rolkach. Powstaje wówczas problem co zrobić z butami? A gdzie schować zapasowe koło, pompkę i inne drobiazgi? W ofercie Powerslide znajdziemy niedużą lecz pojemną sakwę na pasie, do której bez problemu można schować małe, lekkie buty, potrzebne akcesoria i bidon z wodą. Gdyby takie rozwiązanie było niewystarczające, to firma oferuje specjalny plecak mieszczący więcej niż sakwa.
Odzież i ochraniacze
Powerslide oferuje poszczególnym kategoriom rolkarzy specjalistyczną odzież. Dokonując wyboru powinniśmy uwzględniać warunki atmosferyczne, w których będziemy jeździć i efektywność naszego treningu. Ubiór powinien zapewniać swobodę ruchów, być blisko ciała i radzić sobie z efektem naszego wysiłku.
Rękawice
Długotrwałe zaciskanie dłoni, na nawet bardzo dobrze wyprofilowanym trzonie kija może powodować odciski lub inne niedogodności. Dlatego też warto stosować odpowiednie rękawice. Powerslide proponuje użytkownikom rolek przewiewny model letni w kilku rozmiarach.
Ochraniacze
Prawdopodobieństwo upadku podczas jazdy na rolkach, zwłaszcza u początkujących, jest niestety dość duże. Moment dekoncentracji i utraty równowagi może zdarzyć się zawsze i zakończyć się bolesnymi konsekwencjami. Warto zatem uzbroić nasze łokcie i kolana w odpowiednie ochraniacze, które zabezpieczą przed przykrymi otarciami na skutek upadku.
Kask
Bardzo istotnym elementem ubioru wpływającym na nasze bezpieczeństwo jest kask. Właściwie dobrany ma ochronić głowę podczas uderzenia w twardą nawierzchnię ścieżki lub przypadkowe krawężniki czy korzenie. Wywrotka podczas jazdy na rolkach może mieć dużo poważniejsze konsekwencje niż upadek w miękkim śniegu. Warto aby biegacze preferujący dynamiczną jazdę na nartach zakładając latem rolki mieli to na uwadze. Kaski dla rolkarzy zapewniają podczas jazdy właściwą wentylację wokół głowy. Są lekkie, posiadają regulację obwodu i w żaden sposób nie pogarszają komfortu jazdy.
Wybór trasy
Warto zwrócić uwagę na wybór tras, po których będziemy się poruszać. Na początek wybierajmy najbardziej przyjazne, równe dywany asfaltowe. Trudniej będzie się nam poruszać po wolniejszych nawierzchniach szutrowych. Korzystając z chodników lub ścieżek rowerowych poszukujmy tych, które są mniej uczęszczane. Warunki w jakich będziemy jeździć muszą zapewniać bezpieczeństwo nasze i innych użytkowników ścieżek. Zwracajmy uwagę na ewentualne utrudnienia na trasie. Zdrowy rozsadek przy podejmowaniu decyzji o sposobie pokonania przeszkody bywa bezcenny.
Pierwsza jazda – satysfakcja czy konsternacja?
Koniec narciarskiego sezonu biegowego dla wielu z nas oznacza konieczność rozstania się z ukochanymi biegówkami. Wytrenowani, w szczycie formy odkładamy do schowków sprzęt, który przez kilka miesięcy sprawiał nam tyle przyjemności i wspaniale wyrabiał naszą kondycję. Właśnie z myślą o niej poszukujemy aktywności, która tak jak biegówki zimą, będzie utrzymywać naszą formę w sezonie letnim. Tradycyjnie decydujemy się na bieganie, jazdę na rowerze czy pływanie. Mało kto może pozwolić sobie na typowe nartorolki, bo wiąże się to najczęściej z koniecznością dobrego dostępu do odpowiedniego toru, których jak wiadomo mamy niedostatek.
Zatem mój wybór padł na rolki terenowe Powerslide. Zdecydowała możliwość trenowania na różnych nawierzchniach, zwłaszcza tych dostępnych w pobliżu miejsca zamieszkania. Solidność konstrukcji rolek i dostępność wszystkich akcesoriów były dodatkowym atutem. Zakupiony sprzęt w niczym nie odbiegał od moich oczekiwań, a perspektywa pierwszej jazdy jawiła się jako przedsięwzięcie skazane wyłącznie na pewny i szybki sukces.
Z tym sukcesem to jak się okazało, nie było już tak różowo. Umiejętności i kondycja wystarczające do sprawnego poruszania się na biegówkach okazały się za małe, by od razu przejechać na rolkach dystans zbliżony długością do tych, przebieganych na nartach. Naprzemienne rozpędzanie dużych i ciężkich rolek (waga obu w rozm. 36 = 4.4kg a dla rozm. 41 to 4.7kg łącznie) po szutrowej nawierzchni wymagało doskonałej koncentracji, techniki i dużej siły. Mój pierwszy przejazd zakończył się na dystansie 1 km potężnym bólem mięśni łydek. Przez moment opanowało mnie wówczas zwątpienie, czy jazda na rolce terenowej może być źródłem przyjemności?
Trening czyni cuda
Podczas kolejnych systematycznych jazd wykonywanych w atmosferze uporu i determinacji, stopniowo poprawiałam umiejętności i zwiększałam wydolność organizmu. Po kilku miesiącach przejazd 15-20 km przestał być problemem. Jego skuteczność można było przyrównać do kilkugodzinnych, intensywnych ćwiczeń w siłowni, wykonanych jednak w o wiele przyjemniejszej atmosferze letniego pleneru.
Mając za sobą miesiące przygotowań z niecierpliwością oczekiwałam sprawdzenia ich efektów w kolejnym sezonie zimowym. Pierwsze ślizgi po śniegu potwierdziły skuteczność treningów na rolkach. Poprawa formy w stosunku do poprzedniego sezonu była znaczna. Od razu stabilny krok, łatwość pokonywania wzniesień, pewność podczas zjazdów i sporo większa wytrzymałość pozwalająca na pokonywanie w dobrym tempie dłuższych tras, sprawiały ogromną satysfakcję. Jeżdżąc gdzie tylko się da, na mało znanym i słabo rozpoznawalnym sprzęcie osiągnęłam większe postępy niż te, które do tej pory wypracowywałam trenując latem przy użyciu metod i sprzętów popularnych, wybieranych najczęściej przez narciarzy biegowych.
Uważam, że w jeździe na rolkach terenowych niektórzy niepotrzebnie upatrują sposobu na doskonalenie narciarskiej techniki łyżwowej. Podobieństwo wykonywanych ruchów to nie to samo co podobieństwo technik. Moim zdaniem, poprawną technikę można ćwiczyć tylko przy użyciu sprzętu i w warunkach właściwych dla uprawianej dyscypliny. Rolki terenowe Powerslide nie nadają się do wyrabiania żadnej z technik narciarskich.
Trening z wykorzystaniem rolek przydaje się do doskonalenia naszej ogólnej kondycji, wydatnie zwiększając możliwości organizmu. Dopiero właściwy poziom formy połączony z elementami poprawnej techniki mogą stanowić o sukcesach, których wszystkim biegaczom i sobie samej życzy autorka prezentacji – wieloletnia narciarka amatorka, obecnie też entuzjastka rolek terenowych Powerslide.
Po roku użytkowania ( przejechane ok. 2500 km):
1. 2 razy wymieniłem koła, ponieważ przetarłem opony. Wolałbym wymienić tylko opony, ale mogłem kupić albo dętkę albo nieuzbrojone kółko. Opon nigdzie nie znalazłem w ofercie. Dętka 20 zł, kółko 100 zł.
2.Strzeliły mi nity z pancerza dookoła buta, umieszczone na wysokości kostki. Zastąpiłem je śrubami…
3.Górne zapięcia od butów – klamry – niestety puszczają. Zanim wystartuję trochę trzeba kombinować.
4. Powyrywałem sprzączki od sznurowadeł – dwa najwyższe w każdym bucie i po każdej stronie. No po prostu zrobiłem dziury w bucie i przez nie przekładam sznurowadła.
Kilka rzeczy postępuje ale na razie nie są ewidentne.
Dodam, że od kiedy kupiłem te nordiki niestety odstawiłem rower a i na basen mniej chodzę… Po prostu rewelacyjny sport.
wrażenia z jazdy są niesamowite. Ja jestem zachwycony.
Nierówne chodniki, dziury /niewielkie/, ubite drogi itp bez problemu. Niestety miękkie podłoże nie sprzyja, koła się zapadają.
Obciążenie na kolana minimalne dzięki pompowanym kołom – genialnie się jeździ.
Są one znacznie wolniejsze od zwykłych rolek gdyż koła są pompowane, ale w tym sporcie nie chodzi o szybkość tylko o frajdę oraz o fakt, że całe ciało pracuje a nie tylko nogi. Po 5min ma się dosyć, tętno max, brak oddechu – prawdziwa frajda.