Mamy już trochę informacji o kształcie tegorocznego rajdu na pompowanych kołach Skikome na Kaszebe. Odbędzie się on 9 czerwca 2018 roku w Borach Tucholskich, a entuzjaści rolek i nartorolek terenowych przejadą wspólnie, bez ścigania się, trasę o długości do 60 km. Rajd będzie połączony ze spotkaniem towarzyskim. To ostatnia edycja kultowej imprezy, którą osobiście zorganizuje Jerzy Buczkowski, znany jako Jodyna.
Uczestnicy rajdu w 2017 roku zgodnie przyznawali, że połączenie wspólnego kilkudziesięciokilometrowego przejazdu na skajkach po przepięknych drogach Borów Tucholskich wraz ze spotkaniem, na którym środowisko mogło się lepiej poznać i zintegrować, było doskonałym pomysłem. Organizator kultowych rajdów Skikome na Kaszebe postanowił w tym roku zorganizować podobną imprezę.
Rajd Skikome na Kaszebe 2018 odbędzie się w sobotę 9 czerwca. Uczestnicy spotkają się już w piątek wieczorem nad jeziorem Dybrzyk w O.W.P. u Szymańskich w Czernicy koło Męcikału (tam gdzie przed rokiem). Sobotę poświęcą na rajd i wieczorne spotkanie przy ognisku i gitarze. W niedzielę rozjazd do domów. To, co ma przede wszystkim odróżniać tegoroczną edycję rajdu, to nacisk na off-road. Przejazd ma być poprowadzony głównie po szutrach i gruntowych ścieżkach rowerowych.
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
– Ostatnia edycja rajdu spotkała się z dobrym przyjęciem i postanowiliśmy go powtórzyć w tej samej okolicy. Z tą różnicą, że trasę o długości 50-60 km wyznaczymy głównie na gruntowych ścieżkach rowerowych, co jest ukłonem w stronę posiadaczy nartorolek terenowych i ultraterenowych na kołach 150-200 mm – wyjaśnia Jerzy Buczkowski, alias Jodyna, szef gdańskiego Klubu Katownia i główny organizator imprezy.
Skikome na Kaszebe to rajd na rolkach i nartorolkach terenowych organizowany od 2014 roku. Odbywa się zawsze na Kaszubach z przejazdem na trasach o długości 50-60 km. Impreza jest młodszym bratem ekstremalnej odmiany rajdu pod nazwą Road to Hel na trasie o długości 112 km z Westerplatte na Hel, którego uczestnicy pokonują drogę w dużej mierze nocą. Imprezy organizowane przez Klub Katownia dla miłośników „skajków” słyną z doskonałej i serdecznej atmosfery. Pozwoliły także na bliższe poznanie się entuzjastów nartorolek terenowych z całej Polski. Spotkania zaowocowały przyjaźniami. Większość uczestników Skikome na Kaszebe nie wyobraża sobie sezonu bez tej imprezy.
– Jak zauważono po ostatniej edycji Skikome na Kaszebe nasz rajd jest jedynym rajdem na świecie, który ma swoje piwo SKIKANE. Oprócz atrakcji czysto sportowych w tym roku o naszego ducha zadba Profesor czyli Jerzy Bellwon, który da recital muzyki gitarowej, oprócz niego zapowiada się Gumisiowa biesiada z pieśniami i szantami. O dobre kalorie zadbam osobiście, tak byście byli godnie syci i napojeni – zachęca Jodyna.
Ze względu na ograniczoną bazę noclegową limit tegorocznego Skikome na Kaszebe ma wynosić około 30 uczestników. – Zakwaterowanie zapewniamy od piątku do niedzieli w pierwszej kolejności dla uczestników rajdu deklarujących przyjazd w piątek i odjeżdżających w niedzielę. Zapraszamy także osoby towarzyszące, które samochodem lub na rowerze włączą się w obstawę rajdu. Pojemność to około 30 uczestników, ale jak będzie więcej to poszukamy zakwaterowania w pobliżu, jest też możliwość przenocowania w budynku socjalnym na karimacie – wyjaśnia Jerzy Buczkowski.
Koszty udziału za dwa noclegi, pościel, zużycie energii, transport uczestników z mety na start zawodów, produkty na ognisko itp. powinny wynieść do 150 zł na osobę. Szczegóły będzie można podać w kolejnych komunikatach.
– Zapraszam na ostatnie Skikome na Kaszebe, które osobiście organizuję. Za rok odbędzie się także ostatnia edycja Road to Hel, też na zmodyfikowanej, dłuższej i trudniejszej trasie.W 2020 roku zamkniemy dekadę czymś innym. To będzie dobry moment na przekazanie pałeczki MŁODYM i Pomorskiemu Stowarzyszeniu Rolskiturowemu – snuje plany Jodyna.
Zapisy do rajdu w 2018 roku mają się rozpocząć z początkiem maja. Organizatorzy obiecali też poinformować naszych czytelników o dokładnym przebiegu trasy. Tę wyznaczyć będą mogli dopiero, jak przyjdzie wiosna, a drogi gruntowe wyschną i wrócą do swojego letniego kształtu. My nie możemy się już doczekać imprezy. Czy Ty także?