Organizatorzy kultowego rajdu dla miłośników rolek i nartorolek terenowych „Skikome na Kaszebe” wyznaczyli już trasę tegorocznego przejazdu. Mamy garść informacji dla uczestników tej edycji wydarzenia, która odbędzie się 1 czerwca 2019 roku.
Zakończyły się już zapisy na SnaK 2019. Z informacji, które otrzymaliśmy od organizatora, wynika że w tegorocznej edycji najstarszego i najbardziej znanego polskiego rajdu ekstremalnego na sprzęcie z pompowanymi kołami ma wziąć udział wiele nowych osób, które nie mają doświadczeń z poprzednich lat. Cieszą te wieści, to znaczy, że sport w naszym kraju się rozwija.
Tegoroczny rajd jest podobnie zorganizowany, jak w przeszłości, szczególnie w ostatnich dwóch latach. Także w 2019 roku spotkanie będzie się składało z głównego punktu programu – czyli wspólnego przejazdu wyznaczoną przez organizatorów trasą – ale także imprezy integracyjnej dla uczestników. W tym roku na udział w części „sportowej” zdecydowało się wielu doświadczonych już nartorolkarzy, ale wraz z nimi trasę pokonają osoby o krótszym stażu. Dlatego trasa ma być podzielona na dwa etapy, by każdy mógł pokonać odcinek odpowiadający jego możliwościom.
– Pojedziemy razem, by cieszyć się ze wspólnej pasji i podziwiać Kaszuby. Nowych uczestników zachęcam do przeczytania komunikatów i relacji z lat poprzednich – mówi Jerzy Buczkowski vel Jodyna, główny organizator i pomysłodawca Skikome na Kaszebe.
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
Znane są już dokładnie koszty uczestnictwa. Doba noclegowa w domkach to 40 zł, pościel – 10 zł, opłata startowa – 10 zł (ta nie dotyczy członków Pomorskiego Towarzystwa Rollskiturowego i członków Klubu Katownia). Pozostałe koszty czyli piątkowy poczęstunek, biesiada w sobotę, dyplom, napoje, wynajęcie przyczepy, jednorazowe akcesoria do posiłków, nie powinny przekroczyć 50 zł / osobę. Zatem całkowita opłata obejmująca dwa dni zakwaterowania i wszystko, co tu opisano, nie powinna przekroczyć 150 zł. Opłatę należy wnieść u organizatora przy rejestracji na miejscu.
Trasa
– Staraliśmy się ją tak wytyczyć, by była i bezpieczna – jak najkrótsze odcinki po drogach publicznych – i ciekawa – tłumaczy Jerzy Buczkowski.
Trasa składa się z dwóch pętli pokazanych na mapce. Pętla duża okrąża Jeziora Raduńskie Górne i Dolne, a kończy się bardzo blisko bazy noclegowej w Ośrodku Sosnówka. Po jej zaliczeniu zmęczeni uczestnicy mogą się udać na odpoczynek, a wszyscy którym mało, pojadą na drugą, mniejszą pętlę, w dużej części po leśnych szutrach. Obie pętle razem mają około 50 km.
Zobacz trasę w Mapach Google: https://goo.gl/maps/prmepXLNrrWkXeqa8
Rodzaje nawierzchni: ścieżki rowerowe pokryte asfaltem i kostką, drogi asfaltowe o dość dobrej nawierzchni, bruk, płyty betonowe i lokalne drogi gruntowe.
Profil: Na trasie jest sporo łagodnych podjazdów i zjazdów, niestety jeden intensywny, ale krótki.
Pętla 40 km dla wszystkich
Dwie pętle – razem 51 km
Dokładniejszy opis trasy
Z Sosnówki przechodzimy pieszo do drogi asfaltowej – to tylko kilkaset metrów – tu przypinamy nartorolki i ruszamy w prawo drogą asfaltową do wsi Zgorzałe. Od Zgorzałego do Stężycy jedziemy ścieżką rowerową i skręcamy w prawo na drogę 214. Tak docieramy do skrętu w prawo do drogi prowadzącej przez Żuromino do Borucina. Ten odcinek pokonujemy albo ścieżką rowerową, albo dobrym asfaltem, bo ruch jest tu bardzo mały. W Borucinie skręcamy w prawo na drogę 228 i docieramy do przesmyku między Jeziorami Raduńskimi, w tym miejscu odbijamy w lewo drogą gruntową na Łączyno. Po wdrapaniu się na górkę pokonamy niemiły zjazd i dotrzemy do drogi prowadzącej z Borucina w kierunku Miechucina. Ten odcinek pokonamy ścieżką rowerową, odbijemy w prawo na Lipowiec, teraz jedziemy asfaltem przez Chmieleńskie Chrusty i Chmielonko do Lampy, tu pomęczymy się na bruku i płytach jumbo. Od Lampy drogi gruntowe i przez Sznurki dojeżdżamy do drogi 228, tu wyczerpani mogą skręcić w prawo i po krótkim odcinku w lewo dotrzeć do ulicy Lecha Wałęsy i nią do ośrodka Sosnówka.
Wszyscy, którzy pragną przejechać pełną trasę od drogi 228 rozpoczną drugą pętlę, którą drogami asfaltowymi i głównie szutrami wrócą do Zgorzałego przez Golubie i Smokowiec.
Pogoda
Organizator prosi, by śledzić prognozy pogody dla rejonów Kartuzy i Kościerzyna. Ubiór należy dostosować do przewidywań. Obowiązkowa jest jazda w kasku, pozostałe elementy ubioru, w tym bezpieczeństwa, należą do decyzji uczestnika. – Osobiście sugeruję założenie jaskrawych koszulek lub lekkich kamizelek odblaskowych – zachęca Jodyna.
Informacje organizacyjne
Jak podają organizatorzy, każdy uczestnik startuje na własną odpowiedzialność uwzględniając posiadane umiejętności nartorolkarskie, kondycję i stan zdrowia. Trasa rajdu wymaga użycia sprzętu na kołach pompowanych o średnicy 150 lub 200 mm i z hamulcami. Kto nie czuje się na siłach, przy przejechać całą trasę na małych kołach, może to zrobić na zmianę z jazdą rowerem. Organizatorzy będą dysponować przyczepą do przewozu rowerów, a samochód ją ciągnący będzie towarzyszył uczestnikom.
Rajdowi będą towarzyszyć dwa samochody wsparcia, jeden na początku kolumny, drugi na końcu. Pojadą także asystenci na rowerach, mający do dyspozycji butelki z woda mineralną. W samochodach będzie można przewieźć własne napoje, pożywienie i rzeczy osobiste. Śmieci i odpadki należy wrzucać do worków na przyczepie.
Rajd zabezpiecza lekarz medycyny wyposażony w pełen zestaw ratunkowy, będzie także mały, mobilny punkt opatrunkowy na jednym z rowerów. Organizator zapewnia na trasie drobne narzędzia do napraw, pompkę do kół, zestaw rolek Skike V8 i V7 oraz zapasowe kije. Należy zabrać ze sobą przynajmniej jeden zapasowy grot i gumowe nakładki na końcówki kijów.
Plany dnia na czas rajdu opisane są w poprzednim komunikacie. W okresie 3-4 dni poprzedzających rajd, jeśli zajdą takie okoliczności, nadzwyczajne komunikaty ukażą się na stronie FB Pomorskiego Towarzystwa Rollskiturowego.