Przetestowaliśmy Skike V8 Lift. Sprawdziliśmy jak się na nich biega techniką łyżwową i klasyczną. Wypróbowaliśmy koła terenowe – pompowane oraz szybkie – poliuretanowe. Czy ten model zasługuje na miano najlepszych i najbardziej uniwersalnych rolek terenowych na rynku?
Premiera Skike V8 Lift miała miejsce na świecie i w Polsce w maju 2014 roku. Model wzbudził wiele emocji jeszcze przed pojawieniem się w sklepach. Sporo egezemplarzy trafiło do klientów w ramach tak zwanej przedsprzedaży. Co wzbudziło tak duże zainteresowanie produktem?
Testowali
Radek Szwade
Czołowy polski biegacz narciarski startujący w biegach masowych. Członek Kadry Narodowej seniorów w biathlonie w latach 2010-2012. Dwukrotny zwycięzca Biegu Gwarków dowolną techniką (2009 i 2012). Jako zawodnik pokonuje tysiące kilometrów trenując na nartorolkach.
Marek Tokarczyk
W młodości czołowy zawodnik grup młodzieżowych na nartach biegowych (medalista Mistrzostw Polski). Obecnie należy do czołówki krajowej weteranów. W swojej kategorii wiekowej zdobył m.in. tytuł Mistrza Polski.
Michał Rolski
Redaktor naczelny portalu nartorolki.pl. Z racji swojej funkcji miał okazję wypróbowania wielu odmian i modeli nartorolek oraz rolek terenowych. Zapalony biegacz narciarski, w sezonie pozazimowym pokonuje na nartorolkach do 2000 km rocznie.
Z jednej strony premiera nowego modelu zbiegła się z większym zainteresowaniem w całej Europie sprzętem, który może uniezależnić od śniegu. Po rekordowo skąpej w śnieg zimie, jaka miała miejsce w sezonie 2013/14, konsumenci zaczęli poszukiwać alternatywy dla biegówek i sportów zimowych. Na nartorolkach i rolkach terenowych można jeździć cały rok.
Z drugiej strony projektanci Skike V8 Lift wprowadzili zmiany, a dwie z nich są bardzo istotne:
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
- konstrukcja umożliwiająca unoszenie pięty
- jednokierunkowe koła i dłuższe mosty co umożliwia bieganie techniką klasyczną
Rozwiązania te nie są rewolucyjne, gdyż takie same funkcje producent wdrożył w modelu VX Twin, który trafił na półki sklepowe trzy lata wcześniej. Niestety tamta wersja okazała się mało udana i firma szybko wycofała się z jej sprzedaży.
W 2014 roku Skike powraca z nowym modelem V8 Lift. Sprawdziliśmy, czy producent wyciągnął wnioski i czego można spodziewać się po aktualnie najdroższych rolkach terenowych na polskim rynku.
Budowa
Skike V8 Lift budową przypomina wszystkie poprzednie modele tej marki. Na obu końcach mostów zamontowano koła o wymiarach 6×1,25″ z oponami Road Star pompowane ciśnieniem 107 PSI (7,5 bara). W plastikowych felgach znajdujemy wiele pustej przestrzeni. Obręcze felg utrzymują się na stosunkowo cienkich, plastikowych szprychach, to z pewnością pozwoliło zmniejszyć wagę kół. Całość wygląda też elegancko.
Koła montowane są do ram za pomocą zacisków mimośrodowych – szybkozamykaczy, rozwiązania znanego z rowerów, dzięki któremu można szybko zdjąć koło bez użycia kluczy. W przeciwieństwie do wszystkich innych modeli Skike, w V8 Lift zrezygnowano z możliwości zmiany rozstawu kół. Niezależnie od rozmiaru buta użytkownicy jeżdżą z kołami zamontowanymi zawsze w takiej samej odległości od siebie.
Producent zdecydował się zastosować inne łożyska niż w swoich wcześniejszych modelach. W miejsce popularnych 608 zamontowano obustronnie uczelniane przed wodą i pyłem łożyska 6901 klasy ABEC 5.
Ramy (mosty) Skike V8 Lift zostały wykonane z aluminium o ciekawym przekroju przypominającym kadłub statku – dolna część ramy ma trójkątny kształt. Do mostów przymocowana jest konstrukcja odpowiedzialna za trzymanie stopy. Tylko jej przedni element znajdujący się bezpośrednio pod śródstopiem stopy jest zespolony z ramą przy pomocy 4 śrub. Do tej części za pośrednictwem dwóch zawiasów zamocowano główny element wiązania, zintegrowany z hamulcem. To proste i genialnie funkcjonujące rozwiązanie, pozwalające na unoszenie pięty podczas jazdy, podobnie jak w nartach biegowych. Aż dziwne, że dopiero teraz Skike wpadł na pomysł jego zastosowania.
Jak we wszystkich rolkach Skike, w V8 Lift stopy obute w zwyczajne, sportowe obuwie, przypinane są do rolek za pośrednictwem trzech elastycznych pasków mocowanych na silne rzepy. Pierwszy z pasków utrzymuje stopę na wysokości śródstopia (tuż za palcami), drugi – w jej środkowej części, a trzeci opina łydkę.
Charakterystycznym elementem Skike są hamulce, które zamontowane są na każdej z rolek w parze. Jedyna zmiana jaką zauważamy w testowanym modelu to kolor i skład stopu blaszek trących. Nie są już mosiężne, ale w kolorze metalicznym lakierowanym na czarno.
Wersje SkikeV8 Lift
Model V8 Lift występuje na rynku w dwóch odmianach: Cross i Speed, a różnice tkwią w zainstalowanych kołach. W wersji Cross koła mają dętki i gumowe opony o średnicy 150 mm. Przeznaczone są do jazdy po trudniejszych nawierzchniach. W Speed koła są wąskie, jednolite (bez dętek) i zrobione z poliuretanu, ich średnica to 125 mm. Służą do szybkiego przemieszczania się po gładkich nawierzchniach, jak asfalt.
W 2014 roku wersja Cross w Polsce dostępna jest tylko w opcji z jednokierunkowymi łożyskami na przednich kołach, co pozwala na poruszanie się krokiem naprzemianstronnym i jednokrokiem znanymi z narciarskiej biegowej techniki klasycznej. Ta wersja oznaczona jest symbolem Cross 2R.
Pierwsze wrażenia
Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne. W V8 Lift znajdujemy to, z czego zasłynęły pierwsze modele Skike, czyli prostotę. Konstruktorzy zrezygnowali ze zbędnych elementów, czy ozdobników, które mogłyby się odkręcić lub odpaść, słowem wyciągnęli wnioski z niepowodzenia protoplasty – modelu VX Twin.
Pierwsze wrażenia z użytkowania zawsze związane są z przypinaniem rolek – tu brak nowości. Szerokie buty mają takie same problemy ze zmieszczeniem się, jak we wszystkich dotychczasowych modelach Skike. Jeśli wysuniemy pask z rzepamii ze szczelin, aby zrobić sobie miejsce na postawienie buta na platformie, mocno się namęczymy, aby paski wsunąć z powrotem. Między butem a szczeliną pozostaje mało, albo nie ma wcale, miejsca.
Pomysłem konstruktorów było rozwiązanie zapobiegające wysuwaniu się pasków ze szczelin przy maksymalnym poluzowaniu ich. To się nie sprawdza. Po pierwsze nawet przy maksymalnym poluzowaniu musimy włożyć sporo wysiłku, żeby w powstałe pętle z pierwszego i drugiego paska wsunąć dużą stopę. Po drugie, elementy ograniczające to parciane paseczki zapinane na rzepy na końcach właściwych pasków. Te jednak odpinają się, spadają. Po pewnym czasie rezygnujemy z nich, albo je zwyczajnie gubimy i wracamy do starego sposobu zapinania pasków.
Zapięte paski trzymają pewnie. Wbrew obawom wielu osób, które nie miały okazji wypróbować sposobu mocowania rolek Skike, system jest bezpieczny, nic się nie luzuje, ani nie odpina.
Elementem, na który zwróciliśmy też uwagę jest cicha praca wszystkich poruszających się części V8 Lift.
Michał Rolski: Od 3 lat mam Skike VX Twin – protoplastę testowanego modelu. Przyzwyczaiłem się, że w rolkach przy podnoszeniu stopy skrzypi sprężyna odpowiedzialna za ograniczenie wychylenia pięty. Ona nie dość że skrzypi, to jeszcze szoruje o metalowe mosty rolek. W Skike V8 Lift byłem pozytywnie zaskoczony. Po pierwsze, nic nie ogranicza ruchu stopy. Po drugie, jest cicho. Konstruktorzy rolek na mostach pod piętami zamocowali po dwie gumowe poduszeczki – odbojniki. Dzięki temu jest cicho gdy po wychyleniu pięty na powrót stajemy całą stopą na rolce.
Testy terenowe
Przy okazji wielu prób i wykonanych dotąd testów różnych modeli rolek i nartorolek terenowych, wiemy, czego można się spodziewać po zdolnościach „terenowych” sprzętu z pompowanymi kołami 150 mm. (przeczytaj test Skike V07-120 na 10 różnych nawierzchniach). Z tego powodu zrezygnowaliśmy z prowadzenia typowych testów zdolności terenowych.
Rolki V8 Lift w wersji Cross (z pompowanymi kołami) testowaliśmy na naturalnej dla tego typu sprzętu nawierzchni. Była to droga leśna w Górach Stołowych wysypana drobnym żwirkiem. Po drodze przejechał walec, była więc gładka i ubita. Niedawno padał deszcz, droga była lekko wilgotna.
Musimy przyznać, że V8 Lift Cross radziły sobie bardzo dobrze. Nie odnotowaliśmy problemów z bocznymi poślizgami, słowem koła sprawowały się tak, jak tego oczekiwaliśmy. Mieliśmy nawet wrażenie, że prędkości uzyskiwane w V8 Lift są większe niż na innych rolkach tego producenta, a także konkurencji. Być może jest to spowodowane wysokim ciśnieniem w oponach, a może też innymi łożyskami w kołach.
Radek Szwade: Rolka w moim odczuciu jest bardzo stabilna i wygodna. Można swobodnie zjeżdżać i hamować. Przy odbiciu i jeździe nie ucieka na boki.
Testy asfaltowe
Wraz z rolkami, do testów otrzymaliśmy produkowane przez Skike koła poliuretanowe o średnicy 125 mm. Służą one do szybkiej jazdy po asfalcie. Koła ze względu na mniejszą średnicę montuje się w otworach ramy umiejscowionych bliżej jej spodu. Dzięki szybkozamykaczom wymiana kół z terenowych na szosowe i odwrotnie zajmuje raptem kilka minut.
Po przesiadce z kół terenowych można poczuć wyraźne przyspieszenie. Wrażenie z jazdy po asfalcie z szybkimi kołami Skike przypomina odczucia z jazdy na nartorolkach sportowych przeznaczonych do wyścigów. Koła same jadą. Dla niewprawionych użytkowników ta prędkość i łatwość rozpędzenia się mogą być szokujące. Koła PU będą jednak odmianą dla wytrawnych „skajkowców”, którzy chcą wykonać trening szybkościowy lub pojeździć po asfalcie rekreacyjnie, niemal bez wysiłku.
Niestety w wersji V8 Speed na przednich kołach nie znajdziemy łożysk jednokierunkowych. Przez co szybko da się na nich pobiegać tylko „łyżwą”.
Radek Szwade: Na szybkich kółkach na pewno bezpieczniej będą się czuli bardziej zaawansowani. Ale te rolki z kółkami PU mogą być też dobrym sprzętem dla osób, które chcą przejść z rolek terenowych na szybkie nartorolki. Skike ma hamulec i to może zapewnić bezpieczeństwo i komfort psychiczny, szczególnie tam gdzie są zjazdy.
Hamowanie
W Skike V8 Lift zastosowano hamulec znany z wszystkich poprzednich modeli tego producenta. Najważniejsza zmiana, jaką zauważyliśmy, to inny kolor blaszek trących. Nie są już mosiężne. Hamulce są skuteczne, choć przez to, że pięta jest podnoszona, czasami trudniej o mocne dociśnięcie klocka hamulcowego (blaszkek trących) do opony. Siła, jaką wkładamy w mocne hamowanie portrafi podnieść nam stopę, zamiast w całości zostać spożytkowana w dociskanie klocka. Mimo to hamowanie jest pewne i skuteczne.
Jeździmy techniką klasyczną i łyżwową
Często wskazywaną wadą rolek terenowych jest brak możliwości poruszania się na nich poprawną techniką znaną z narciarstwa biegowego. Choć nie dla każdego to ma znaczenie, jednak narciarze, którzy wiele wysiłku włożyli w wypracowanie techniki, obawiają się jazdy na rolkach, w których pięta nie ma możliwości swobodnego ruchu. W opinii wielu specjalistów może to bowiem skutkować złymi nawykami i zepsuciem prawidłowej techniki łyżwowej.
Jak wiemy w Skike V8 Lift pięta jest ruchoma. Czy to pozwala biegać poprawnie? Okazuje się, że tak, choć odczucia nie są identyczne jak na nartach biegowych.
Technika łyżwowa
Swobodnie odrywająca się pięta faktycznie działa. W trakcie testów nie odczuliśmy żadnych poważnych przeszkód w poprawnym bieganiu techniką łyżwową. Wszystkie kroki „łyżwy” można stosować jak na nartorolkach i nartach biegowych.
Radek Szwade: Dzięki ruchomej pięcie możemy zachować technikę z biegu na nartach, co jest ważne szczególnie dla zaawansowanych sportowców. Skike V8 Lift pozwala na poprawny bieg techniką łyżwową.
Marek Tokarczyk: Zgadzam się. Ruchoma pięta to duży plus tych rolek. Technika łyżwowa jest na nich zdecydowanie poprawna.
Technika klasyczna
Musimy przyznać, że pod tym względem rolki nas bardzo zaskoczyły. Dobre wyważenie sprzętu, dłuższa szyna, możliwość oderwania pięty oraz oczywiście jednokierunkowe koła sprawiają, że można na nich biegać poprawnie „klasykiem”. Początkujący nie powinni uczyć się „klasyka” na rolkach czy nartorolkach, ale osoby, które już mają wyuczoną technikę, będą mogły stosować ją biegając na Skike V8 Lift. Zarówno krok naprzemianstronny, jak też jednokrok klasyczny wychodziły nam całkiem poprawnie. Co więcej, choć model nie został zaprojektowany wprost do techniki klasycznej, byliśmy w stanie lepiej (bardziej poprawnie) na nim biegać krokami klasycznymi, niż na dedykowanym do tej techniki modelu terenowym głównego konkurenta Skike.
Marek Tokarczyk: Na Skike V8 Lift można biegać techniką klasyczną naprawdę komfortowo. Mimo, że nie są one tak lekkie i długie jak narty, można poprawnie wykonywać kroki klasyczne – naprzemianstronny i jednokrok. Nic nie ogranicza ruchów, ani nie wymusza zmiany wyuczonej techniki.
Radek Szwade: Nie jest to sprzęt, na którym możemy uczyć się stylu klasycznego. Ale jeżeli go już umiemy, to możemy się tu prawidłowo poruszać. Rolki spisują się tu bardzo dobrze, są prawidłowo wyważone, dzięki czemu nie ciągną do tyłu.
Ograniczenia
Użytkownicy Skike V8 Lift muszą jednak pamiętać o pewnych ograniczeniach sprzętu, które sprawiają, że jazda na nich będzie tylko podobna, a nie identyczna jak na nartach biegowych.
Pierwszym jest waga – 2 kg każdej sztuki. Choć jak na zaawansowane możliwości w klasie rolek terenowych taki ciężar jest jak najbardziej do przyjęcia, to w porównaniu z nartami są one po prostu masywne. Duża masa wymusza inne zaangażowanie mięśni. Większa bezwładność nie pozwala na tą samą precyzję ruchu co przy nartach lub choćby lekkich nartorolkach sportowych.
Stopa, choć w pewnym stopniu ruchoma, nie odrywa się od szyny identycznie jak przy zastosowaniu klasycznego wiązania z biegówek. W V8 Lift punkt styku szyny ze stopą jest w okolicy środka jej długości, za stawami palców. To sprawia, że unosi się śródstopie i pięta, ale palce zawsze leżą na szynie. W biegówkach punkt styku znajduje się przed palcami w miejscu mocowania buta do wiązania narciarskiego. Dzięki temu swobodnie unosi się cała stopa, wraz z palcami.
Te różnice nie są tylko kosmetyczne, wyraźnie je czuć. Testujący, którzy są przede wszystkim narciarzami biegowymi wyraźnie wskazywali, że coś (pasek wiązania w okolicy palców) trzyma ich przy każdym odbiciu. Najbardziej odczuwalne jest to przy bieganiu krokami klasycznymi. W dodatku przy „klasyku” po odbiciu rolka na nodze zakrocznej (pozostającej z tyłu) wisi swoim ciężarem na wszystkich paskach, także tym opinającym łydkę. Pomaga poluzowanie pasków.
Pamiętajmy też, że narty są płaskie, a przekrój kół testowanych rolek jest okrągły. Producenci nartorolek do techniki klasycznej stosują zazwyczaj szersze koła o przekroju walca. Spotykane są też rozwiązania, w których stabilność zapewniają podwójne koła na tylnej osi. W Skike V8 Lift nic nie zapewnia dodatkowej stabilności. Choć testujący nie odczuli problemów z równowagą przy kroku klasycznym, mało zaawansowani „klasycy” mogą mieć problemy ze stabilnością na początku przygody z V8 Lift.
Mimo tych wyżej opisanych różnic jeszcze raz podkreślamy, że poprawne bieganie technikami łyżwową i klasyczną, znanymi z narciarstwa biegowego, jest możliwe. Osoby, które mają już umiejętność biegania na nartach, nie popsują techniki biegając na V8 Lift.
Sprzęt udostępnił
Dziękujemy firmie Rollski, generalnemu przedstawicielowi Skike na Polskę za udostępnienie sprzętu do testów.
Podsumowanie
Skike V8 Lift to uniwerslny model rolek ternowych. System mocowania stopy umożliwiający odrywanie pięty, łożyska jednokierunkowe na przednich kołach i wymienne koła czynią z V8 Lift najbardziej wszechstronnym modelem na rynku. Proste rozwiązania zastosowane przez konstruktorów i wzbudzające zaufanie materiały wykorzystane do budowy tego modelu pozwalają wierzyć, że będzie on się sprawował niezawodnie przez długi czas. Niestety nie mieliśmy możliwości przejechania na tym sprzęcie tysięcy kilometrów, co pozwoliłoby nam jednoznacznie wypowiedzieć się odnośnie jego trwałości.
Jedną z najważniejszych zalet Skike V8 Lift jest możliwość poruszania się poprawną techniką znaną z biegów narciarskich. I to zarówno łyżwową, jak też klasyczną. To było chyba dla nas największe pozytywne zaskoczenie w tych testach.
Choć zostały zaprojektowane przede wszystkim do techniki łyżwowej, naszym zdaniem są najlepszym dostępnym w Polsce modelem „terenowym”, którym można biegać techniką klasyczną. Być może bierze się to ze zbyt skąpej oferty modeli terenowych do klasyka, co nie zmienia faktu, że można na nich z przyjemnością i poprawnie pobiegać krokami klasycznymi.
Skike V8 Lift docenią wszyscy, którzy poszukują uniwersalnego i dopracowanego sprzętu, który pozwoliłby im zjechać z asfaltu i jeździć bliżej natury, także po ubitych ścieżkach w parkach, lasach, czy na polach.
Marek Tokarczyk: Jazda dwiema technikami w terenie do duży plus, to bardzo uniwersalne. Pompowane koła zapewniają komfort i umożliwiają jazdę także w gorszym terenie. Dla wielu osób, to ważny argument, bo nie każdy ma idealny asfalt blisko domu.
Radek Szwade: Dla mnie, jako osoby trenującej biegi narciarskiej i biathlon, ten model rolki terenowej jest najlepszy, z uwagi na możlwość zachowania prawidłowej techniki łyżwowej i klasycznej dzięki ruchomej pięcie.
Michał Rolski: Ja zwracam zazwyczaj uwagę na komfort użytkowania. O ile w pierwszych modelach Skike zawsze mnie coś gniotło, czy ocierało, to w V8 Lift nie czuję dyskomfortu. Podobają mi się też dynamiczne kolory tego sprzętu. Zdecydowanie ta wersja odpowiada mi najbardziej ze wszystkich modeli Skike produkowanych od początku istnienia firmy.
Szczegółowe dane |
|
Waga jednej sztuki | ok. 2 kg |
Rekomendowany wiek użytkownika | od 12 lat |
Rozmiar buta: | 36 do 47 EU |
Maksymalna waga użytkownika | 120 kg |
Technika jazdy | łyżwowa i klasyczna (wersja 2R) |
Rama | aluminium dwuczęściowa |
Koła | w wersji Cross – opony dętkowe 150 mm Road Start (ciśnienie 7.5 bara), w wersji Speed – jednolite koła PU 125 mm |
Łożyska | 6901 2RS ABEC5 |
Rozstaw osi | 540 mm |
Cena w Polsce w 2014 roku | 1535 zł |
Zalety
prosta konstrukcja
niska waga jak na wszechstronność sprzętu
skuteczne hamulce na obu rolkach
system mocowania stopy pozwalający na unoszenie pięty
w wersji Cross 2R jednokierunkowe łożysko na przedniej osi
możliwość łatwej zmiany kół terenowe ↔ szosowe
Wady
wysoka cena
odziedziczone wady związane z mocowaniem stopy:
- trzy paski nie zawsze zapewniają stabilność – wiele osób ma poczucie „luźnej pięty”
- zbyt wąsko żeby zmieścić szersze buty (a takie sportowe zazwyczaj mamy)
- trudności z przeciśnięciem pasków przez szczeliny, gdy stoimy butami w rolkach
- przecierające się podczas upadku czy zbyt mocnego zakrawędziowania plastikowe sworznie w paskach mocujących stopy
Więcej informacji znajdziesz w naszym filmie z testów (poniżej).