Gérard Proteau vel Horizons Rollerski postawił przed sobą nie lada wyzwanie. Nie robi jednak tego tylko dla siebie, bo cała wyprawa odbywa się pod hasłem Raid Europe Cancer Enfant i ma na celu zwrócenie uwagi na dzieci zmagające się z chorobami nowotworowymi.
Wśród kilkunastu krajów Europy, które odwiedza Francuz, znalazła się również Polska. Nartorolkarz przekroczył polską granicę 15 kwietnia 2016 roku w Chałupkach i czekało tam na niego bardzo ciepłe powitanie. Otóż nieoficjalnym ambasadorem polskiego środowiska nartorolkarzy został Mariusz Kosek z Jastrzębia-Zdrój, który solidnie przygotował się do przywitania francuskiego kolegi na naszej ziemi i wraz z rodziną czekał na niego na granicy. Mariusz (znany na naszym portalu jako ry2n) skorzystał także z dużej pomocy swojej żony, która jest romanistką. To znacznie ułatwiło kontakty z gościem. Na części trasy Mariusz towarzyszył Gérardowi na rolkach skike, a później także na rowerze, pokazując gościowi ciekawostki w okolicy.
W Krakowie wytrwały Francuz został miło przyjęty przez kolegów strażaków, którzy powitali go prysznicem ze strażackiej sikawki, a potem towarzyszyli mu na rowerach. W Augustowie na Gérarda czekał burmistrz miasta i młodzież na nartorolkach z Akademii Nart Biegowych CSiR Augustów. Gość spotkał się również z braćmi Sadowskimi - producentami polskich nartorolek Rollspeed, którzy przygotowali dla niego pamiątkową statuetkę oraz podarowali mu komplet nartorolek na cele charytatywne.
Spotkań polsko-francuskich było o wiele więcej, nartorolkarz na bieżąco relacjonuje swój przejazd na facebooku, więc jego kibice z całej Europy także mogli przeczytać o polskiej gościnności, wielu pięknych i ciekawych miejscach, czy trudnych nazwach miejscowości, jak choćby Szczebrzeszyn.
Po dwóch tygodniach spędzonych na polskich szosach, Gérard wjechał na Litwę. Ten sympatyczny i dzielny Francuz pozostawił miłe wspomnienia wśród wszystkich, którzy mieli okazję go spotkać i nadal kibicują mu w pomyślnym ukończeniu wyzwania. Pod koniec maja znowu zjawi się na kilka dni w Polsce, by przez jej północną część wracać do Francji. Co miłego spotka go jeszcze w naszym kraju?
Rajd Gérarda Proteau można śledzić na facebookowych profilach (skąd pochodzą również zdjęcia w tym artykule):
O wyczynach francuskiego strażaka możesz podyskutować na forum w wątku Rajd dookoła Europy 7237 km.