„Polska Królowa Nart” rzadko startuje na nartorolkach, ale jeśli już się na to decyduje, to wygrywa w wielkim stylu. Tak jak 3 września 2016 roku w norweskim biegu Olaf Skoglunds Minneløp odbywającym się techniką klasyczną na dystansie 80 km.
Norweski maraton na nartorolkach to trzeci i ostatni z biegów tegorocznego cyklu World Classic Tour zrzeszającego długodystansowe skandynawskie wyścigi techniką klasyczną. W ramach sobotniej imprezy odbyły się trzy biegi na dystansach 80 km, 50 km i 30 km.
W biegu kobiet na najdłuższym dystansie wzięło udział tylko 5 kobiet. Trochę więcej wystartowało na 50 km, najwięcej, bo ponad 40 ukończyło najkrótszą trasę o długości 30 km. W najbardziej prestiżowym biegu – na 80 km – w dobrym stylu wygrała Justyna Kowalczyk (Team Santander). Polka osiągnęła linię mety w czasie 3:47:00 wyprzedzając Szwajcarkę Serainę Bober (Team SAS ski) o ponad 4 i pół minuty. Jako trzecia wyścig ukończyła Szwedka Emilia Lindstedt ze stratą do naszej rodaczki ponad 21 minut.
W rywalizacji mężczyzn frekwencja była dużo lepsza. Na 80 km wystartowało ponad 30 zawodników. Konkurencję zdominowali Norwedzy. Triumfował Anders Mølmen Høst (Team Leaseplan Go) z czasem 3:19:10 przed reprezentującymi Team Santander Andreasem Nygaardem (strata 26 sekund) i Tordem Aslem Gjerdalenem (strata ponad 26 sekund do zwycięzcy).
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.