Grand Prix Polski, będące niemal wierną kopią sesji Pucharu Świata na nartorolkach, odbędzie się po raz pierwszy w Polsce w otwartej formule w ramach I tury cyklu Vexa Skiroll Tour 2019 w Górach Sowich od 27 do 28 lipca 2019 roku. Zaplanowano klasyfikacje open i w kategoriach wiekowych co 10 lat. Do tego nagrody finansowe dla najlepszych. To impreza, na której po prostu trzeba być!
W skład Grand Prix Polski 2019 wchodzą trzy biegi odbywające się w Pieszycach i Dzierżoniowie, w promieniu nie większym niż 10 km od siebie, w ostatni weekend lipca 2019 roku. Dwa z nich są zaliczane równocześnie do klasyfikacji Vexa Skiroll Tour, a trzecie zawody towarzyszą cyklowi. Do Grand Prix Polski będą zaliczane wyniki uzyskane w tych trzech wyścigach, ale konkretną techniką.
W skład Grand Prix Polski 2019 wchodzą:
- Uphill Gór Sowich 9 km techniką klasyczną – 27.07.2019 11:00 w Pieszycach
- KO Sprinty Dzierżoniów 200 m techniką dowolną – 27.07.2019 18:30 w Dzierżoniowie
- Pętla Sowiogórska 30 km techniką dowolną – 28.07.2019 10:00 w Bratoszowie k. Pieszyc
Impreza jest bliską kopią Pucharu Świata FIS na nartorolkach, konkurencje, dystanse i trudności tras bardzo przypominają każdy z weekendów światowego pucharu. Udział jest otwarty dla wszystkich, zawodników wyczynowych z licencjami sportowymi, jak też amatorów, weteranów sportowców z Polski i zagranicy.
Sprawdź ofertę największego polskiego sklepu z nartorolkami nartorolkowy.pl.
– Mieliśmy poczucie, że w Polsce potrzebna jest taka impreza. Dorośli zawodnicy powinni się ścigać na innych dystansach niż dzieci. Pragną współzawodnictwa na światowym poziomie. Polacy zasługują, by mogli rywalizować identycznie, jak to odbywa się za granicą, w krajach, w których współzawodnictwo na nartorolkach jest rozwinięte i ma długą tradycję – mówi Marek Tokarczyk, dyrektor sportowy imprezy.
By zostać sklasyfikowanym w Grand Prix Polski należy wystartować we wszystkich trzech biegach konkretną techniką. Za każdy start zawodnicy otrzymują punkty w zależności od uzyskanego miejsca. Kto zdobędzie ich najwięcej, wygra tę prestiżową konkurencję. Dla najlepszych w open przewidziano nagrody finansowe i rzeczowe. Dekoracje będą odbywały się także w kategoriach wiekowych co 10 lat, a dla młodzieży co kilka lat.
Do startu w zawodach Grand Prix Polski, tak jak wszystkich biegach cyklu Vexa Skiroll Tour, dopuszczeni będą uczestnicy na nartorolkach sportowych z czarnymi, gumowymi kołami o dowolnej prędkości. Obowiązkowo należy też używać kasków. – Zdecydowaliśmy się na gumowe koła, z wielu względów. Pierwszy to bezpieczeństwo – gumowe koła mają dobrą przyczepność, nawet na mokrych nawierzchniach. Do tego prędkości na nich rozwijane są niższe, bliższe tym, które osiąga się na nartach biegowych. Regulaminy niemal wszystkich prestiżowych zawodów na świecie – z wyjątkiem Mistrzostw Świata FIS i Pucharu Świata FIS – wymagają od uczestników gumowych kół. Chcemy, by to nasze polskie ściganie się na nartorolkach dążyło do tego, co dzieje się w krajach rozwiniętych – tłumaczy Michał Rolski, inicjator organizacji Grand Prix Polski.
W poprzednich doniesieniach medialnych pojawiały się informacje, że zawody I tury cyklu Vexa Skiroll Tour odbywające się w Górach Sowich miały szansę być w tym roku równocześnie Mistrzostwami Polski PZN amatorów na nartorolkach. Niestety nie uda się tego zrealizować w tym sezonie, nie wiadomo też czy w przyszłych. Powodem są trudne do wdrożenia wymogi Polskiego Związku Narciarskiego i brak czasu przedstawicieli Związku na wspólną organizację imprezy w ramach zawodów w Pieszycach i Dzierżoniowie.
– PZN wymaga, aby biegi nartorolkowe w ramach Mistrzostw Polski odbywały się na jednakowym sprzęcie udostępnianym zawodnikom na czas startu. Związek ma jednak za mało tych nartorolek, by wypożyczyć je wszystkim startującym. Nie możemy dopuścić do sytuacji, że część startuje na sprzęcie PZN, a część na swoim – często szybszym. Naszym zdaniem efekt byłby odwrotny, zamiast wyrównać szanse, odebralibyśmy je startującym na nartorolkach należących do Związku. Decydujący był jednak brak możliwości uzyskania od PZN wiążących wytycznych, które pozwoliłoby nam z odpowiednim wyprzedzeniem przygotować biegi i rywalizację. Robimy wszystko, by nasze biegi były dobrze zorganizowane, a wszystkie informacje podane z odpowiednim wyprzedzeniem i od tego standardu nie chcemy odstępować – wyjaśnia Michał Rolski.
Na szczęście polscy amatorzy, weterani, zawodnicy klubowi i wszyscy, którzy współzawodnictwo na nartorolkach traktują ambitnie, mogą sprawdzić swoją dyspozycję w ramach Grand Prix Polski, w biegach na wymagających trasach i odbywających się identycznie jak w każdym Pucharze Świata. Naszym zdaniem Grand Prix Polski śmiało można potraktować jako nieformalne, nartorolkowe mistrzostwa w Polsce, a sądzimy, że wkrótce prestiż imprezy znacznie przewyższy podupadające obecnie Mistrzostwa Polski.
Do Grand Prix Polski nie są prowadzone osobne zapisy. Wystarczy zapisać się na każdy z trzech wymienionych biegów i zostać w nim sklasyfikowanym w konkurencji wskazaną techniką, by automatycznie znaleźć się na liście rankingowej GP Polski.