W Powerslide mieli źle rozwiązane mocowanie oprawy łożyska jednokierunkowego w feldze. Duże koło, a więc duże siły, które działają na łożysko sprawiało, że ono dosyć szybko zaczynało się obradzać w feldze, tzn. nie samo łożysko, ale ta aluminiowa oprawka łożyska, która miała te "ząbki" wycierała plastik, w którym była osadzona. Często już w nowych kołach wystarczyło mocniej zakręcić ręką i całość puszczała. Z tego też powodu Powerslide wycofał się już dawno z produkcji nartorolek X-Plorer Classic, a później przestali oferować w oficjalnej sprzedaży nartorolki do łyżwy z kołami jednokierunkowymi.