Dzień dobry,
To mój pierwszy wpis, chociaż forum śledzę od dłuższego czasu, a konkretnie od lutego.
Witajcie!
Potrzebuję pomocy w następującej kwestii: zacząłem jeździć na Skike V8 pod koniec lutego. Do połowy czerwca spędziłem na rolkach 39 godzin, przejechałem 340 km w tym 100 na kołach PU. Od połowy czerwca zawiesiłem działalność, bo ... ale może po kolei.
Mam 55 lat, nigdy nie uprawiałem sportu wyczynowo, ale zawsze dużo się ruszałem - rower, pływalnia, wędrówki górskie i narty śladowe. Pod koniec października zeszłego roku coś mnie tknęło i zacząłem biegać w terenie. Szło nieźle, ale na początku stycznia nabawiłem się kontuzji, i to chyba niejednej. Nie wiem co było powodem moich problemów - może za duże objętości, może zbyt nowoczesne, stabilne i wyprofilowane pod pronatora buty; nie wiem. Na pewno uszkodziłem rozcięgna podeszwowe, to było widać i czuć. Po trzech seansach u fizjoterapeuty minęło, próbowałem jeszcze biegać, ale czując że problem wraca, zrezygnowałem (bez szczególnego żalu - w końcu chodzi o przyjemność, a nie katorgę) na początku lutego.
Poza rozcięgnami prawdopodobnie miałem początkowe objawy zmęczeniowego złamania piszczeli prawej (ból przy naciskaniu piszczeli ograniczony do konkretnego miejsca) i - teraz to widzę - coś się stało ze ścięgnem Achillesa, choć fizjoterapeuta łączył to raczej z rozcięgnem. W każdym razie nie biegając mogłem normalnie (prawie) funkcjonować. Z każdym dniem coraz lepiej. I wtedy kupiłem rolki. Spodobało mi się wyjątkowo. Zawsze na początku jazdy czułem lekki, tępy ból pod piszczelą, ale sądziłem, że to kwestia przyzwyczajenia do nowego rodzaju ruchu. Ból ustępował po pół godzinie i mogłem jeździć nawet i trzy godziny. Pod koniec maja zacząłem wydłużać wycieczki, czasem udawało się wyskoczyć dwa razy na tydzień i wtedy zaczęły się problemy do złudzenia przypominające te z końca z początku roku plus sztywność mięśni łydek, nieustępująca po automasażu i kłujący ból pięty. Postanowiłem zawiesić aktywność rolkową; od połowy czerwca nie byłem na rolkach.
Czy ktoś z Was miał podobne problemy?
Czy jazda na rolkach angażuje te same mięśnie co bieganie?
Są jakieś typowe dla tego sportu kontuzje?
Trochę się martwię, bo jeśli problemy wrócą, to będę zmuszony rozstać się ze swoimi skike`ami, a bardzo je polubiłem.