Absolutnie się na Was nie obraziłem. Kiedy zaczynałem, dodawanie km mnie motywowało ale przy okazji za bardzo się podkręcałem do robienia dystansów. Doprowadziło mnie to do kilku kontuzji i frustracji.
Z drugiej strony pamiętam jak mnie frustrowało jako początkującego czytanie np. ile km robisz co dzień.
Wyciszyłem się i trenuję samotnie nie tylko na rolkach ale także nad swoimi zapędami. Kiedy włączę się do dopisywania znowu wróci efekt rywalizacji - niestety mam takie skrzywienie. Ale pracuję nad sobą
.
Obecnie robię ok 200km tygodniowo, przy czym raz w miesiącu robię trasę 60 km, wszystko w kryterium miejskim.
Na forum często bywam ale nie zaglądam do kilometrażu. Cenię Wasze rady i czasami coś podpowiem z własnego doświadczenia.
Zapisałem się na 3.09 na Sprinty w Wesołej ale raczej nie po wynik a by zobaczyć się z innymi. Zastanawiam się także nad uphilem w Nowym Sączu, wiem że ktoś planuje tam pojechać, może się dołączę.
Pozdrawiam i trzymam kciuki !