ry2n:
Twoj post przypomina mi kawal:
Pacjent do lekarza: "panie doktorze, jak tak robie to mnie boli"
Lekarz: "to niech pan tak nie robi"

Wniosek: na dobry poczatek, zrezygnuj z technik ktore powoduja bol, i przestaw sie na jazde bezkrokiem/jednokrokiem.
Wizyta u specialisty ortopedy tez zalecana, abys wiedzial gdzie stoisz - czy to niegrozne nadwyrezenie miesni/sciegien ktore przejdzie jesli zaniechasz danej aktywnosci, czy cos powaznego.
Jak trzeba to zaplac i idz prywatnie.
Nic wazniejszego niz zdrowie, ale wielu ludzi rozumie to dopiero gdy je straci.

To nie kawał. Lekarz dal mi tabletki które nie pomogły. Ja nie chce zaniechać aktywności na rolkach. Pytam bo może ktoś miał podobną kontuzję. Juz długo uprawiam różne rodzaje sportu i wiem ze trudno znaleźć lekarza który rozumie osoby aktywne dla których takie probimy nie są argumentem żeby jak to napisałeś zaniechać aktywności.

Tabletki? Zakladam ze przeciwbolowe.
Gdy boli cie zab to dentysta daje tabletki zamiast diagnozowac i leczyc?
Nie pisalem ze masz zaniechac nartorolek, tylko zmienic styl na taki ktory nie bedzie powodowal bolu.
Sa specjalisci od medycyny sportowej, w Polsce tez,
a ty szukasz pomocy medycznej na forum internetowym!?

Tak Kolego. Szukam pomocy właśnie na forum internetowym, jeśli uważnie przeczytasz mój pierwszy wpis, zauważyć powinieneś przy odrobinie dobrej woli że opisałem swoje dolegliwości nie pytając do jakiego lekarza mam pójść. Na końcu zapytałem czy powodem może być rodzaj rolek na których jeżdżę. Mam wrażenie że jestem w dobrym miejscu z tym pytaniem. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego. Chyba nie możesz mi pomóc.

Od ponad 20lat funkcjonuję z problemami kolanowymi (sporty ekstremalne w czasach młodzieńczych) i jestem dosyć wyczulony na wszelkie nieergonomiczne/ kontuzjogenne aktywności. Wnioski moje i obserwacje na tej podstawie są takie, że styl łyżwowy nie jest ani naturalny ani ergonomiczny dla naszego układu ruchowego, nóg przede wszystkim. Owszem jeżeli wszystko działa, masz kopyta ze stali to luz, ale jak już coś to będzie to (ten brak ergonomii) zaczynało mieć znaczenie.

Moja rada to zmień styl na klasyczny i używaj nrolek o szerokich kółkach i wysokim stopniu tłumienia. Jak ze sportowych to np. Swenor Finstep - na takich jeżdżę (inne modele możesz wytypować z testów porównawczych zawierających parametr "tłumienie drgań"), a jak z "terenowych" pompowańców to takie na trzech kołach, np. Jenex V2 Areo Classic (klamoty skike nie umywają się do tych rolek) lub Ski Skett Cross Classic 3.

Odnośnie techniki łyżwowej, to niestety są powtarzane zasłyszane opinie, że niby szkodzi. A to tylko, jeśli się biega niepoprawnie. Wiele osób myśli, że trzeba się jakoś odbijać z krawędzi odwodząc nogę w bok. To się bierze stąd, że nigdy nikt nie uczył tych osób biegać poprawnie. Odbicie jest podobnie jak w klasyku przez prostowanie stawu kolanowego i biodrowego. Przednie koło po odbiciu powinno odskoczyć od podłoża jako pierwsze, a rolka w tym momencie ciut przyspieszyć.

Zawodnicy biegów narciarskich, a jeszcze bardziej biathlonu, biegają ogromne kilometry łyżwą. Nikt z nich nie ma problemów zdrowotnych. Także po latach. Tylko trzeba biegać poprawnie.

Tu jest trochę więcej na temat podobieństw klasyka i łyżwy:
nabiegowkach.pl/Trening-i-technika/Czym-...o-sobie-bliskie.html