Klops3000, na początku zawsze stopy bolą póki się but nie ułoży i nie znajdziesz optymalnego ustawienia. Nie wiem jakie masz buty ale spodziewam się że będą podobne do butów łyżworolek.
Długość buta wcale nie jest wyznacznikiem tego czy jest dobry. Ból stopy może się pojawić kiedy naprężasz stopę (początkujący tak mają - autopsja) ale też zależy od jego budowy względem Twojej stopy. Ja zmieniałem łyżworolki bo File mnie gniotły a Rolerballdy nie. Pierwsze i zasadnicze pytanie to czy masz płaskostopie?
Jeśli tak to noga w bucie wypłaszcza się, kostki schodzą do środka, nie masz kąta prostego między piszczelą a płozą. Przy jeździe masz wtedy uczucie że kostki nie trzymają i zaczynasz mocniej ściągać but klamrą lub sznurówką. Stopa wtedy jest mniej dotleniona, mięśnie głodują i łapią mikroskurcze. Zmęczenie a potem ból. Czy jak ściągasz but to masz uczucie mrowienia?
Jedynym wyjściem w takiej sytuacji jest dokupienie wkładek ortopedycznych - zrobionych nie kupionych w biedronce. Problem że z tą wkładką możesz się nie zmieścić w już kupionym butem.
Jest też wersja treningowa. Musisz na tyle lekko "sznurować" but byś mógł swobodnie przenieść nacisk na stopę na jej zewnętrzną cześć. Robisz częste ale bardzo krótkie jazdy. Co jakiś czas zdejmujesz but dajesz odpocząć stopom i znowu zakładasz. Po jakimś czasie, but się spasuje, stopa wzmocni i technika przyjdzie. Wszystko to pozwoli Ci na słabsze sznurowanie. Kiedyś lekarz na mnie to testował i się udało. Powiedział mi także że na rolkach szybkich można jechać w niezasznurowanych butach (WTF?). Nie wierzyłem póki nie zobaczyłem na YT kolegi Zico, który pokazał jak to się robi. To kwestia techniki i pewności stawiania rolki na powierzchni, pod odpowiednim kontem. Nie da rady tego zastosować w terenowych ale samą ideę warto zobaczyć.
Przemyśl co napisałem ale nie traktuj tego jako rozwiązania na odległość i bez zobaczenia w jaki sposób sobie radzisz z rolkami nie da rady nic mądrzejszego napisać
Powodzenia a jak co to pisz, będziemy dumać