mmm napisał(a):
Przy kroku łyżwowym każdy większy kamyk, każdy fragment luźnego podłoża powodował rozchwianie rytmu, jeśli nie wręcz zatrzymanie jednej rolki.
Ja na Skike'ach w terenie poruszam się bardzo dużo. Podłoże, po którym trenuję, to w większości bardzo luźny szuter. Jeżdżę przede wszystkim krokiem łyżwowym; faktycznie początki były trudne, wręcz bardzo trudne, ale wszystkiego można się nauczyć.
Jazda w terenie nakazuje pełne skupienie, trzeba umieć szybko reagować w sytuacjach nagłych (bo większy kamień, patyk itd). Jednak frajda z jazdy w terenie jest nie do opisania...
Uniwersalność w Skike'ach to także hamulce, które zdecydowanie zwiększają możliwości tego sprzętu.
W poniższym filmiku jazda po wrocławskich wałach, które wcześniej z równym powodzeniem pokonywałem na Skike v07 Plus - aktualnie jeżdżę na modelu v9 Fire z kołami 200 mm.
Youtube