Skike to rolki tzw. terenowe - koła pompowane pozwolą jeździć na różnych twardych nawierzchniach - może to być asfalt , ale najfajniejsze są trasy w lesie, parku . Praktycznie większość ścieżek , tam gdzie w Łagiewnikach jeździmy na nartach biegowych da się na nich pojeździć . Nartorolki szybkie mają kółka jak w rolkach , czyli w żaden teren nie masz szans wjechać . Asfalt musi być równy , bez kamyczków . Nie masz też tu hamulca, który jest w skike. Również stawy kolanowe bardziej są obciążone. W nartorolkach szybkich można założyć kółka treningowe - gumowe - troszkę wolniejsze , ale lepsze dla stawów. Jeśli chodzi o technikę lepsze oczywiście są nartorolki szybkie , które mają ruchomą piętę. Skike wg. mnie lepiej przygotowują siłowo i kondycyjnie. Są też fajne ze względu na to , że nie trzeba tak strasznie dbać o kółka , łożyska , wilgoć . Poza tym nartorolki szybkie , to jeśli chodzi o cenę , to się nijak mają do skike . Cena nartorolek najczęściej jest podawana bez wiązań . Dodatkowo pewnie , ze jeśli masz buty do łyżwy, to możesz w nich jeździć , ale specjalne buty do nartorolek robi chyba nadal tylko Alpina (NNN) i to jest koszt około 900 PLN . Kijki oczywiście można używać te z biegówek , ale te do łyżwy są dłuższe - najlepiej kupić o dużej zawartości węgla - są sztywniejsze - szczególnie to się przydaje w terenie , ale i na asfalcie wkurzające jest sprężynowanie kijka o niskiej zawartości węgla . Na aluminiowych nigdy na asfalcie nie jeździłem , więc nie mogę się wypowiadać .
Ochraniacze - kask i rękawiczki . Innych nie używam , ale jak najbardziej można. Leżałem parę razy , ale bez konsekwencji.