Michał, nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że "ze wzgledów praktycznych lepiej wybrać NNN".
Ilość marek, które robią buty na tę podeszwę jest rzeczywiście większa, ale w Polsce pokaż mi sklep, w którym masz wybór butów Rossignola czy Madshusa? Alpinę, owszem, możesz kupić, bo jest polski dystrybutor, ale wyższe modele ma w cenach, które trudno zakceptować, spoglądając na ceny konkurencji.
W Decathlonie i Go Sport, czyli sieciach największych, sprzedają Salomona (SNS), Atomica (SNS) i Fischera (NNN). Bywa jeszcze Rossignol (NNN), ale niskie modele. Teraz na wyprzedaży przedsezonowej widziałem naprawdę niezłe ceny.
Agal, czyli dystrybutor Fischera u nas, ceny ma podobne jak Alpina. Łatwiej natomiast kupić przecenione Salomony (aczkolwiek nie w Jakuszycach w Stacji - tam też mają ceny z kosmosu), sporo ich na allegro, bo PZN daje klubom w dobrych cenach Salomon i Atomiki i później zawodnicy je sprzedają.
Generalnie w rzeczywistości online możesz sobie kupić co chcesz, ściągnąć co chcesz, więc w cenach wyjściowych (rzędu 1300+ za buty top do łyżwy) możesz sobie kupić wszystko. Moje doświadczenia z zakupów są jednak takie, że łatwiej trafić na tańsza Salomony niż Fischery czy Alpinę - po prostu Francuzi podjęli ekspansję i trochę rynek jednak zalali.
Co do wiązań - Xceleratory czy nawet R3/R4 też jakoś trudniej mi trafić w cenie rzędu 150 zł, a za tyle bez problemu można kupić wiązania Pilota choćby w Jakuszycach.