No właśnie, żebym to ja wiedziała jakim ja stylem chcę jeździć, jeśli w ogóle nigdy nie jeździłam na nartach. Wydaje mi się jednak, że styl klasyczny w moim przypadku odpada. Za ciężko
Na początku zamierzam biegać po okolicach stadionu we Wrocławiu, są tam całkiem niezłe szlaki rowerowe. Potem zamierzam już tak się wyspecjalizować, że bez problemu będę zaliczać bardziej ambitne szlaki, które widziałam w necie - między innymi Ty pokazałeś kilka ciekawych zakątków - czytałam, oglądałam - super. Moim największym problemem jest to, że nigdy takich nartorolek nie miałam na nogach, chciałabym coś kupić - tanie nie jest - i cieszyć się z jazdy kilka sezonów. Nie będę brać udziału w zawodach, ani próbować jazdy ekstremalnej, raczej rekreacyjnie i turystycznie. Co możesz doradzić w tym temacie? Będę Ci bardzo wdzięczna