dzisiaj 8 km również z żoną, jutro żona zakłada Powerslidy wtedy wyniku razy 2.
3433,5 + 8 = 3441,5 km

Dorzucam swoje kilometry z ostatnich dwóch dni:
26.09: 9,5 km, 27.09: 11 km.

Razem: 3441,5 km + 20,5 km = 3462 km

Roberts, namów żonę, żeby sama wpisywała swoje dystanse na forum. To dobry przykład dla innych pań, które tu bywają, że fajnie się z nami w to spisywanie kilometrów bawić

Udało mi się wyskoczyć w środku dnia, więc dorzucam skromne 6 km
jest 3468 km.

Cóż, ostatnio więcej biegam na nogach, bo to można nawet przy szarówce, a coraz wcześniej robi się ciemno. Poza tym podłoże też się zmienia, dziś już na mojej trasie było pełno liści i kasztanów.

28.09 - 20 km
3488 km
Faktycznie! W lesie na asfalcie piekielnie ślisko, wręcz odrzucanie rolek na boki niemożliwe! Przerzuciłem się na rano, bo wieczorkiem już brakuje czasu na dłuższy dystans

dzisiaj 9,5 km piękna pogoda dzisiaj zaszalałem 2 km szutrową drogą pełną kamieni, super to dopiero jazda
3488+9,5=3497,5 km

29.09 - 20 km
3517,5 km