Jestem właśnie po wspólnym ca 2h treningu z Kolegą Daro. Powiem krótko - kto nie przyjechał jeszcze do Olsztyna pobiegać na nartorolkach terenowych, dużo traci...jest i gładki asfalt, są szutrowe ścieżki (po tak równym i przyzwoitym szutrze jeszcze nie jeździłem): wszystko dookoła wspaniałych jezior z niesamowitymi widokami. Przemieszczanie w mieście też bezproblemowe, wszędzie ścieżki rowerowe, brak wysokich krawężników, Trasa k. jeziora częściowo podświetlona, jazda o zmierzchu bezproblemowa. Są i pochyłości, na których można się nielicho zasapać. Do wyboru, do koloru. Pod jednym warunkiem,: że ma się dobrego przewodnika
który umie pokazać to i owo oraz podzielić się tym i owym. No i nie zamula tylko biegnie! Daro, dziękuję i do zobaczenia.