a ja wczoraj byłem na alejce na dembowskiego, pierwszy raz od maja czy czerwca. 20 minut na początek

troche równowaga siadła itp. więc czasu trochę minie, aż dojdę do formy, ale jak będziecie się ustawiać tam na obwodnicy to wpadnę.

acha, ja jezdze klasykiem, a jak u was?

soypolaco napisał(a):


Ostatnio wszyscy byli łyżwą. Ja jeżdżę klasykiem i łyżwą. Im bliżej zimy tym więcej będę chciał na rolkach do klasyka biegać.

jakby co jestem dziś od około 15 w wyżej opisanym miejscu trochę posmigać, po kontuzji coraz lepiej i dochodzę do 40 minut jazdy, co jeszcze w sierpniu wydawało się niemożliwe... a wystarczyło mocno sie rozciągać w biodrach.

Ja w tym tygodniu zupełnie sobie odpuszczam aktywność fizyczną. Jestem dopiero co po maratonie i też mam problem z kolanami, więc priorytetem jest regeneracja. Od przyszłego tygodnia nieśmiało spróbuję na rolkach.

ja jestem wyłączony przez najbliższe kilka tygodni do czasu zakupu nowych kijków.. miałem glebę i jeden poszedł :/

ale czemu az kilka tygodni z powodu jednego kija?