Dziękuję, już miałem kupić takie
x-roll.pl/kije-do-nartorolek-gabel-tx-fls bo mają 170cm ale rozumiem że też złe? Przeczytałem gdzieś, że aluminiowe lepsze do nartorolek bo nie połamią się przy uderzaniu twardą końcowką w twardy bruk a dodatkowo po upadku czy mocniejszym odepchnięciu nie pękają tak łatwo a można je odgiąć i w dużej ilości przypadkow będą "działać" dalej. Nie wiem po co ludzie takie rzeczy piszą.
Tak nawiasem to jezdziłem kiedyś na Skitire bezkrokiem na szybkich kołach, nie pompowanych. Miałem kije Skol najtańsze i ta końcowka mi się nie połamała ale z czego była zrobiona nie mam pojęcia (pewnie z czegoś najtańszego bo widzę w mailu po zakupie, że kosztowały tylko 49zł:) Z nimi był tylko taki problem, że musiałem być dość mocno ugięty a i tak ruch przy bezkroku był bardzo krotki bo miały tylko 160cm a przy bezkroku kije nie mogą startować ruchu pionowo tylko pod kątem (odepchnięcie można było zacząć dopiero jak te końcowki zahaczały o kostkę, czyli min 15 stopni od pionu) - poza tą długością byłem z nich b.zadowolony ale niestety długość ma znaczenie i muszę kupić dłuższe, żeby zaczynać ruch bezkroku już pod pewnym kątem w prawie wyprostowanej pozycji i z dłońmi u gory (dawniej byłem skulony prawie przy ziemi:) a ruch i tak krotki bo 160cm ustawione pod takim kątem, żeby już zahaczyć o bruk i zacząć ruch to przy 190cm trzeba prawie kucać:)
Szukałem ich wczoraj bo identyczne ale długie by były idealne - niestety już takich nie robią i też nie znalazłem z czego były zrobione kije i końcowki. Może ktoś wie z czego się robiło ok 10 lat temu najtańsze kije i a z czego końcowki?