Jasne, że kusząca...
jasne dla tych spośród sportowców-amatorów, który umieją, mogą i chcą stawiać sobie bardziej ambitne cele. Najlepiej takie, które są wyzwaniem dla samego siebie i nie są do osiągnięcia dla większości pozostałych...W tym przypadku nie dla forsy, błysków fleszy czy dętej pseudopoularności.
Dla siebie i dla sportu. Po prostu.
Dodatkowym i wyjątkowym smaczkiem jest ten pierwszy raz! Tylko raz bowiem traci się dziewictwo i tylko raz młodzieniec zmienia się w mężczyznę
Dalibóg, różne rzeczy ludzie zapominają ale nie pierwszego razu...
I Ultramaraton Nartorolkowy 140 km / I Maraton Nartorolkowy 70 km
Pierwszy.
W związku z tym organizator przewiduje oprócz nagród i dyplomów (na pewno będą m. in. nartorolki oraz markowe akcesoria/dodatki) także wpis do Wikipedii tytułem pierwszej w historii Polski imprezy sportowej na dystansie maratonu i ultramaratonu nartorolkowego z podaniem nazwisk uczestników (za ich wiedzą) plus zdjęcia. Wpis zostanie opracowany także w wersji angielskojęzycznej.
Gumiś, ad rem w aspekcie techniczno-wytrzymałościowym:
1. Bieg na Skike z oponami pompowanymi to rzeczywiście wielkie, by nie rzec, ogromne wyzwanie na 140 km Ale już dystans maratoński - wszak nie byle jaki - jest 2-krotnie krótszy. Ile znasz osób / o ilu słyszałeś, które tego dokonały? Czy czujesz, że jest w Twoim zasięgu? Odpowiedź znasz.
2. Do Skike możesz zamówić komplet szybkowymiennych - jak wiesz - kół PU...i śmigasz! Wytrwałe treningi i budowanie siły na "luftach" daje świetne rezultaty na PU.
3. Niewykluczone zatem, że
a) przyjedziesz z zamiarem ukończenia maratonu 70 km na "pompowanych" i zaliczasz jako zawody lub
b) od początku pojedziesz na PU i po zaliczeniu maratonu decydujesz się na kontynuację biegu tj. wchodzisz w ultra.
Warunek: startujemy i kończymy na tym samym sprzęcie (w sensie kategorii/kół).
Niebawem regulamin zawodów.
W razie dalszych pytań jestem do dyspozycji,
Pozdrawiam